Odpowiadasz na:

Ja póki co nawet nie mam zdania czy wolałabym CC czy SN :) Jedno i drugie przeraża mnie tak samo... Miałam 10 lat temu operację na żołądku - laparoskopia, więc tylko małych 5 dziurek a pamiętam, że... rozwiń

Ja póki co nawet nie mam zdania czy wolałabym CC czy SN :) Jedno i drugie przeraża mnie tak samo... Miałam 10 lat temu operację na żołądku - laparoskopia, więc tylko małych 5 dziurek a pamiętam, że ból był okropny, szwy ciągnęły i ledwo żyłam :( dlatgeo przy CC przeraża mnie cięcie i potem gojenie się blizny, tymbardziej, że mam tendencje do takiego brzydkiego gojenia ran. Za to poród SN póki co to też całkowita abstrakcja :D

Majówka u mnie za granicą, mam nadzieję, że jakoś zniosę lot i że w końcu wypocznę, a przy okazji nie będę kulą u nogi dla znajomych którzy planują intensywne zwiedzanie :P

Byłam w pt na wizycie :) Fasolka ma 19,9mm, FHR 171 ud/min., słuchałam serduszka i widziałam jak się rusza :) Coś niesamowitego! Jak to lekarz powiedział póki co wyglada jak miś Haribo :D co więcej rośnie jak na drożdżach bo teraz wg USG termin wskazuje na 27.11 ( wg OM 30.11) . Na 22 maja jestem umówiona na prenatalne. Dla zainteresowanych samo USG genetyczne dla kobiety która nie prowadzi ciąży u doktora wynosi 280 zł.

Nie chcę zapeszać ale mam wrażenie że mdłości zrobiły się ciut słabsze, senność pozostała i niestety pojawiły się od dwóch tyg bóle nad prawym pośladkiem :( doktor mi powiedział że więzadła stawowe się rozluźniają i niestety prawdopodobnei zostanie tak już do końca ciąży :( a siedzenie w pracy po 8 godziny kompletnie w tym nie pomaga :( faktycznie w weekend gdy więcej leżę, chodzę itd jest lepiej a przychodzi dzień pracujacy i jest koszmarny ból i drętwienie.
A jak Wy się czujecie? Objawy 1 trymestru powoli ustępują?

zobacz wątek
7 lat temu
Kasiulaaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry