Odpowiadasz na:

Incia strasznie mi przykro...wiem co przezywasz...kurcze myślałam, że wyczerpalam limit pecha na nasz wątek...:( to jest takie niesprawiedliwe...
Ja wczoraj wyszłam że szpitala a trafiłam... rozwiń

Incia strasznie mi przykro...wiem co przezywasz...kurcze myślałam, że wyczerpalam limit pecha na nasz wątek...:( to jest takie niesprawiedliwe...
Ja wczoraj wyszłam że szpitala a trafiłam tam w czwartek wieczorem, bo wszystko zaczęło się w domu i miałam straszny krwotok więc pojechaliśmy. Na miejscu okazało się, że jest na izolacji cała wolna sala :/ dwa puste łóżka a jak dzwoniłam to nie było miejsc i mieli oddzwaniac w razie zwolnienia miejscówki:/
W mojej sytuacji pani dr poradzila, zeby odstąpić od zabiegu jeśli planuje następna ciążę. Więc chociaż tyle...i o dziwo nie trzymali mnie tak długo jak za pierwszym razem więc bardzo się cieszę z tego powodu. Ale trafiłam na tą samą sale i to samo łóżko co wtedy... ech to była ciężka noc :(
No nic, koniec smucenia. Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki :* pewnie zajrzę tu raz na jakiś czas jak się że wszystkim uporam...pozdrawiam Was serdecznie

zobacz wątek
6 lat temu
Darnelka15

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry