Widok
Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011 - 15
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-Marcowe-i-Kwietniowe-2011-14-t220013,1,16.html
I nasza lista:
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. kosmisia 11.03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
5. KasiaKoziołek 12.03.2011
6. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
7. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
8. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
9. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
10. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
11. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
12. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
13. nati 01.04.2011
14. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
15. Mlenia 02.04.2011
16. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
17. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
18. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
19. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
20. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
21. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
22. Manieczka0 18.04.2011
23. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
24. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
25. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
26. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
27. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
7. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
8. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
9.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-Marcowe-i-Kwietniowe-2011-14-t220013,1,16.html
I nasza lista:
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. kosmisia 11.03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
5. KasiaKoziołek 12.03.2011
6. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
7. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
8. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
9. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
10. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
11. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
12. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
13. nati 01.04.2011
14. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
15. Mlenia 02.04.2011
16. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
17. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
18. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
19. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
20. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
21. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
22. Manieczka0 18.04.2011
23. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
24. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
25. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
26. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
27. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
7. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
8. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
9.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. kosmisia 11.03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
5. KasiaKoziołek 12.03.2011
6. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
7. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
8. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
9. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
10. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
11. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
12. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
13. nati 01.04.2011
14. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
15. Mlenia 02.04.2011
16. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
17. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
18. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
19. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
20. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
21. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
22. Manieczka0 18.04.2011
23. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
24. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
25. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
26. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
27. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
7. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
8. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
9.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. kosmisia 11.03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
5. KasiaKoziołek 12.03.2011
6. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
7. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
8. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
9. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
10. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
11. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
12. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
13. nati 01.04.2011
14. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
15. Mlenia 02.04.2011
16. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
17. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
18. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
19. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
20. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
21. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
22. Manieczka0 18.04.2011
23. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
24. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
25. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
26. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
27. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
7. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
8. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
9.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
To dziewczyny melduję się w wątku 15! Tak jak już Wam pisałam 12.03.2011 o 9.50 przyszła na świat moja córeczka Helenka.
A wszystko zaczęło się 1.30 w nocy, kiedy to zaczęły mi odchodzić wody płodowe. Nie było ich dużo, ale została podjęta decyzja o jechaniu do szpitala. Oprócz sączenia wód nie odczuwałam żadnych dolegliwości, skurczy. O 3 dojechaliśmy do szpitala, podłączyli mnie pod ktg i zostałam skierowana na porodówkę. Ponieważ akcja skurczowa nie występowała, rozwarcie minimalne, a wody nadal się sączyły, o 4 zostałam podłączona do pompy z oksytocyną, która miała skończyć się o 9. Do 8 nie odczuwałam nadal żadnych skurczy, a więc po prostu siedzieliśmy sobie z mężem w sali porodowej. Było bardzo spokojnie, w ogóle nie czułam się jakbym była w szpitalu i rodziła. Wszyscy mówili, że to jeszcze potrwa. Mówiłam, że z pierwszą córką też tak było - długo, długo nic, a potem raz dwa i była na świecie, ale raczej wszyscy słuchali tego z niedowierzaniem. O 8 pojawił się pierwszy skurcz, ale taki delikatny, raczej mało bolesny. I tak było do 9 - delikatne skurcze co jakiś czas. Rozwarcie nadal nie postępowało. O 9 pojawiły się już mocne skurcze, które bardzo przyspieszyły na intensywności i częstotliwości. I nagle zrobiło się prawie całkowite rozwarcie, następnie 2 skurcze parte i Helenka była na świecie. Tak więc u mnie cały ból trwał tak naprawdę 50 minut! Tak więc nie było źle :) Panie położne stwierdziły, że jestem stworzona do rodzenia dzieci :) Udało się urodzić siłami natury, bez nacięcia, a więc teraz już praktycznie nie odczuwam przebytego porodu. Oprócz brzuszka, który niestety jeszcze został... Ale mam nadzieję, że z nim też uda mi się jakoś uporać.
Z opieki w szpitalu Wojewódzkim jestem zadowolona naprawdę w 100%! Po prostu wszystko odbyło się w takiej spokojnej i miłej atmosferze, że aż byłam w szoku. Opieka na położnictwie też rewelacyjna. A najbardziej byłam zszokowana izbą przyjęć, z którą miałam złe wspomnienia z poprzedniego porodu, a tym razem po prostu super. Pomimo, że przyjechaliśmy w nocy i musieliśmy obudzić panią położną na izbie.
Paciorkowiec, którego tak się bałam na szczęście nie przeszedł na Helenkę, a więc też pozytywnie. Tylko przez niego musiałyśmy zostać do wczoraj, bo normalnie byśmy wyszły już w poniedziałek. Ale lepiej było wszystko dokładnie sprawdzić.
Od wczoraj jesteśmy w domku. Helenka jest bardzo spokojna. Tylko je i śpi. Karmię ją tylko piersią, póki co bez problemów. Budzi się jak w zegarku, co 3 godziny. Czasami w dzień co 2 godzinki. Niestety na nasz powrót starsza córka zachorowała - wczoraj gorączka 39,9, a więc wieczór był dosyć intensywny. Ale daliśmy radę. Dzisiaj już jest lepiej, mam nadzieję, że Mała nic nie podłapie.
Dobra lecę karmić :) bo Helenka daje o sobie znać!
A wszystko zaczęło się 1.30 w nocy, kiedy to zaczęły mi odchodzić wody płodowe. Nie było ich dużo, ale została podjęta decyzja o jechaniu do szpitala. Oprócz sączenia wód nie odczuwałam żadnych dolegliwości, skurczy. O 3 dojechaliśmy do szpitala, podłączyli mnie pod ktg i zostałam skierowana na porodówkę. Ponieważ akcja skurczowa nie występowała, rozwarcie minimalne, a wody nadal się sączyły, o 4 zostałam podłączona do pompy z oksytocyną, która miała skończyć się o 9. Do 8 nie odczuwałam nadal żadnych skurczy, a więc po prostu siedzieliśmy sobie z mężem w sali porodowej. Było bardzo spokojnie, w ogóle nie czułam się jakbym była w szpitalu i rodziła. Wszyscy mówili, że to jeszcze potrwa. Mówiłam, że z pierwszą córką też tak było - długo, długo nic, a potem raz dwa i była na świecie, ale raczej wszyscy słuchali tego z niedowierzaniem. O 8 pojawił się pierwszy skurcz, ale taki delikatny, raczej mało bolesny. I tak było do 9 - delikatne skurcze co jakiś czas. Rozwarcie nadal nie postępowało. O 9 pojawiły się już mocne skurcze, które bardzo przyspieszyły na intensywności i częstotliwości. I nagle zrobiło się prawie całkowite rozwarcie, następnie 2 skurcze parte i Helenka była na świecie. Tak więc u mnie cały ból trwał tak naprawdę 50 minut! Tak więc nie było źle :) Panie położne stwierdziły, że jestem stworzona do rodzenia dzieci :) Udało się urodzić siłami natury, bez nacięcia, a więc teraz już praktycznie nie odczuwam przebytego porodu. Oprócz brzuszka, który niestety jeszcze został... Ale mam nadzieję, że z nim też uda mi się jakoś uporać.
Z opieki w szpitalu Wojewódzkim jestem zadowolona naprawdę w 100%! Po prostu wszystko odbyło się w takiej spokojnej i miłej atmosferze, że aż byłam w szoku. Opieka na położnictwie też rewelacyjna. A najbardziej byłam zszokowana izbą przyjęć, z którą miałam złe wspomnienia z poprzedniego porodu, a tym razem po prostu super. Pomimo, że przyjechaliśmy w nocy i musieliśmy obudzić panią położną na izbie.
Paciorkowiec, którego tak się bałam na szczęście nie przeszedł na Helenkę, a więc też pozytywnie. Tylko przez niego musiałyśmy zostać do wczoraj, bo normalnie byśmy wyszły już w poniedziałek. Ale lepiej było wszystko dokładnie sprawdzić.
Od wczoraj jesteśmy w domku. Helenka jest bardzo spokojna. Tylko je i śpi. Karmię ją tylko piersią, póki co bez problemów. Budzi się jak w zegarku, co 3 godziny. Czasami w dzień co 2 godzinki. Niestety na nasz powrót starsza córka zachorowała - wczoraj gorączka 39,9, a więc wieczór był dosyć intensywny. Ale daliśmy radę. Dzisiaj już jest lepiej, mam nadzieję, że Mała nic nie podłapie.
Dobra lecę karmić :) bo Helenka daje o sobie znać!
Gratulacje dla wszystkich szczęśliwych mamusiek! Ja sobie muszę jeszcze poczekać :) Dziewczyny mam takie pytanie, jestem w 34 tc i od 2 dni męczy mnie straszna senność, zastanawiam się czy na tym etapie ciąży to normalne? O senności słyszy się na początku ciąży bo hormony szaleją, pod koniec to raczej doskwiera brak snu a ja to śpię po 10 godzn w nocy (z przerwą na siusiu) w południe też najlepiej godzinna drzemka a po południu to już mnie tak muli, że znowu chętnie bym się zdrzemnęła. Ciśnienie mam w normie, nawet z tendencją do podwyższania się a tu taki śpioch ze mnie. Jak to jest/było u Was?
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. kosmisia 11.03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
5. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
6. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
7. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
8. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
9. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
10. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
11. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
12. nati 01.04.2011
13. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
14. Mlenia 02.04.2011
15. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
16. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
17. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
18. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
19. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
20. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
21. Manieczka0 18.04.2011
22. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
23. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
24. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
25. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
26. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
10.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. kosmisia 11.03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
5. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
6. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
7. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
8. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
9. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
10. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
11. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
12. nati 01.04.2011
13. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
14. Mlenia 02.04.2011
15. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
16. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
17. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
18. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
19. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
20. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
21. Manieczka0 18.04.2011
22. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
23. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
24. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
25. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
26. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
10.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
witam w nowym watku!!!
gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom i trzymam kciuki za te jeszcze nie rozpakowane aby mialy takie ladne porody jak AsiaK :)
u mnie wszystko zaczelo sie w piatek 11-03-11 o 6 rano, odszedl mi czop zaczely sie lekkie skurcze(nikomu nic nie mowilam bo nie chcialam zapeszac;)) ale z godziny na godzine byly coraz bardziej dokuczliwe..jeszcze o 18 szlo wytrzymac i maz jeszcze pojechal pograc w pilke nozna:)mowilam ze spokojnie niech idzie ja chce jechac jaknajpozniej do szpitala..wiec maz byl jak co pod telefonem..zdazyl jeszcze pograc ale jak przyjechal i zobaczyl ze te skurcze sa mocne to kazal mi sie natychmiast ubierac do szpitala:)ja jeszcze dla pewnosci poszlam pod prysznic zeby sprawdzic czy czasem to nie sa przepowiadajace;)ale po prysznicu i w trakcie niezle bolalo..skurcze byly co 4 min...na izbe przyjec trafilam odrazu nawet nie musialam czekac...jak mnie zbadali to pani powiedziala zeby wiecej takich pacjetek bylo ze przyjezdzaja z rozwarciem na 3 palce i skurczami co 4 min...stwierdzila ze tylko wody mi odejda i juz mam dziecko na swiecie..bala sie zebym w windzie nie rodzila:)ale dojechalismy na porodowke wody nie odeszly skurcze mega mocne i z krzyza wiec darlam sie na cala Zaspe...maz mnie motywowal do oddychania bo widzial ze jak dobrze oddycham to jakos jestem w stanie zniesc ten bol ale jak sie darlam to bol byl 100% wiekszy..oczywiscie na poczatku oddychalam pieknie ale pod koniec czyli 3h przed bylo tragicznie...o 24 przyjechala rodzic inna babeczka i miala juz dziecko na swiecie o godz 2.00 a ja nadal nic..parte mialam chyba przez 2h a mala nie chciala zejsc glowka na dol:(wody nadal nie odchodzily..po 2.30 przebili mi wody igla i podali oksy wtedy to juz wogole bol byl taki ze myslalam ze powyrywam z lozka metalowe elementy...blagalam o cesarke ale wkoncu mala wyszla na swiat o 3.55...caly czas musialam lezec na lewym boku podpieta pod ktg nie moglam korzystac z pilki czy spacerowac...
kiedy mala przyszla na swiat i polozyli mi ja na piersi to zapomnialam o calym koszmarnym bolu!!!
niestety mialam mala tylko na 2 minutki...mialam zielone wody ktorymi mala sie zachlystnela i musieli ja odrazu zabrac..wkladali jej rure do zoladka i robili odsysanie i zabrali ja na oddzial adaptacyjny..mala dostalam dopiero w pn...przez te problemy mala nie jadla i musieli ja karmic sonda, chodzilam do niej probowalam przystawiac ale nie mialam na poczatku pokarmu i plaskie brodawki ze mala wogole nie lapala..nawet panie od laktacji nie umialy sobie poradzic...z jednej strony nie ma sie co dziwic skoro miala wlozona rure przez przelyk...
mala ciagle plakala bo bla glodna..polozne kazaly karmic raz butelka, inne strzykawka po palcu a inne przystawiac..i co inna polozna to inna rada na kazdy temat...juz sama nie wiedzialam kogo sluchac...
karmienie strzykawka zajmowalo 1,5h pozniej walczylam z laktatorem ponad pol h o ile mala zasnela a to byylo rzadkoscia 3 godziny minely nawet nie wiem kiedy i juz wszystko od nowa...w szpitalu nie spalam wogole od kad mi mala przyniesli..chodzilam juz na rzesach i jeszcze od rana obchod za obchodem..kiedy juz udalo mi sie ja nakarmic i ululac to trzeba bylo dziecko rozbierac czy do kapieli czy do pediaty czy do pepuszka..
jesli chodzi o polozne to kilka bylo fajnych ale kila pomylilo sie z powolaniem..jak mialy pomoc to tylko slyszalam ciagle to samo..przystawiac maluszka i dokarmiac strzykawka...ale jak poprosilam zeby mi pomogly i jak widzialy ze sie nie da bo mala sie wydziera na calego to po min zrezygnowaly z pomocy i stwierdzily zeby nakarmic strzykawka i moze sprobowac nastepnym razem..
w dniu wyjscia do domu tj w sr przyszla na obchod starsza baka ktorej wczesniej nie widzialam i zglosilam jej to mam problem z przystawianiem przez moje plaskie brodawki bo pokarm sie juz pojawil..ona tylko zobaczyla jakie stosuje kapturki i odrazu powiedziala ze te kapturki sa na moje sutki za male i sie nie dziwi ze mala nie chce cyca..byla tak mi la ze mi przyniosla inne kapturki,wieksze i przy pierwszym przylozeniu malej do piersi mala ssala odrazu bez problemu..skonczyl sie placz i problem z karmieniem..gdyby nie ta kobieta to teraz w domu mialabym niezly koszmar...jak widac nie wszystki panie od laktacji sa takie super(chodzi mi o te co mi niby wczesniej chcialy pomoc)...
jak przyjechalismy do domku mala ladnie je, budzi sie co 3h, ladnie zasypia, w nocy nawet spala 5h i jej nie wybudzalam bo stwierdzialam ze niezle sie wymeczyla w szpitalu wiec nie bede jej narazie wybudzac.niech tez odpocznie przez ten caly haos:)
Moja historia nie byla ciekawa wiec nie zrazajcie sie do Zaspy..jesli porod przebiegal prawidlow jesli dzieciaczki ladnie jadly to kobiety rodzace na zaspie napewno sobie personel chwala ale jesli byly takie problemy jak u nas to czesc personelu ok a czesc pracuje za kare:)
nie chce juz o tym myslec:)najwazniejsze ze jestesmy w domku i jest narazie super!!!!!!
pozniej wkleje fotke Julki:)alez sie rozpisalam:D
gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom i trzymam kciuki za te jeszcze nie rozpakowane aby mialy takie ladne porody jak AsiaK :)
u mnie wszystko zaczelo sie w piatek 11-03-11 o 6 rano, odszedl mi czop zaczely sie lekkie skurcze(nikomu nic nie mowilam bo nie chcialam zapeszac;)) ale z godziny na godzine byly coraz bardziej dokuczliwe..jeszcze o 18 szlo wytrzymac i maz jeszcze pojechal pograc w pilke nozna:)mowilam ze spokojnie niech idzie ja chce jechac jaknajpozniej do szpitala..wiec maz byl jak co pod telefonem..zdazyl jeszcze pograc ale jak przyjechal i zobaczyl ze te skurcze sa mocne to kazal mi sie natychmiast ubierac do szpitala:)ja jeszcze dla pewnosci poszlam pod prysznic zeby sprawdzic czy czasem to nie sa przepowiadajace;)ale po prysznicu i w trakcie niezle bolalo..skurcze byly co 4 min...na izbe przyjec trafilam odrazu nawet nie musialam czekac...jak mnie zbadali to pani powiedziala zeby wiecej takich pacjetek bylo ze przyjezdzaja z rozwarciem na 3 palce i skurczami co 4 min...stwierdzila ze tylko wody mi odejda i juz mam dziecko na swiecie..bala sie zebym w windzie nie rodzila:)ale dojechalismy na porodowke wody nie odeszly skurcze mega mocne i z krzyza wiec darlam sie na cala Zaspe...maz mnie motywowal do oddychania bo widzial ze jak dobrze oddycham to jakos jestem w stanie zniesc ten bol ale jak sie darlam to bol byl 100% wiekszy..oczywiscie na poczatku oddychalam pieknie ale pod koniec czyli 3h przed bylo tragicznie...o 24 przyjechala rodzic inna babeczka i miala juz dziecko na swiecie o godz 2.00 a ja nadal nic..parte mialam chyba przez 2h a mala nie chciala zejsc glowka na dol:(wody nadal nie odchodzily..po 2.30 przebili mi wody igla i podali oksy wtedy to juz wogole bol byl taki ze myslalam ze powyrywam z lozka metalowe elementy...blagalam o cesarke ale wkoncu mala wyszla na swiat o 3.55...caly czas musialam lezec na lewym boku podpieta pod ktg nie moglam korzystac z pilki czy spacerowac...
kiedy mala przyszla na swiat i polozyli mi ja na piersi to zapomnialam o calym koszmarnym bolu!!!
niestety mialam mala tylko na 2 minutki...mialam zielone wody ktorymi mala sie zachlystnela i musieli ja odrazu zabrac..wkladali jej rure do zoladka i robili odsysanie i zabrali ja na oddzial adaptacyjny..mala dostalam dopiero w pn...przez te problemy mala nie jadla i musieli ja karmic sonda, chodzilam do niej probowalam przystawiac ale nie mialam na poczatku pokarmu i plaskie brodawki ze mala wogole nie lapala..nawet panie od laktacji nie umialy sobie poradzic...z jednej strony nie ma sie co dziwic skoro miala wlozona rure przez przelyk...
mala ciagle plakala bo bla glodna..polozne kazaly karmic raz butelka, inne strzykawka po palcu a inne przystawiac..i co inna polozna to inna rada na kazdy temat...juz sama nie wiedzialam kogo sluchac...
karmienie strzykawka zajmowalo 1,5h pozniej walczylam z laktatorem ponad pol h o ile mala zasnela a to byylo rzadkoscia 3 godziny minely nawet nie wiem kiedy i juz wszystko od nowa...w szpitalu nie spalam wogole od kad mi mala przyniesli..chodzilam juz na rzesach i jeszcze od rana obchod za obchodem..kiedy juz udalo mi sie ja nakarmic i ululac to trzeba bylo dziecko rozbierac czy do kapieli czy do pediaty czy do pepuszka..
jesli chodzi o polozne to kilka bylo fajnych ale kila pomylilo sie z powolaniem..jak mialy pomoc to tylko slyszalam ciagle to samo..przystawiac maluszka i dokarmiac strzykawka...ale jak poprosilam zeby mi pomogly i jak widzialy ze sie nie da bo mala sie wydziera na calego to po min zrezygnowaly z pomocy i stwierdzily zeby nakarmic strzykawka i moze sprobowac nastepnym razem..
w dniu wyjscia do domu tj w sr przyszla na obchod starsza baka ktorej wczesniej nie widzialam i zglosilam jej to mam problem z przystawianiem przez moje plaskie brodawki bo pokarm sie juz pojawil..ona tylko zobaczyla jakie stosuje kapturki i odrazu powiedziala ze te kapturki sa na moje sutki za male i sie nie dziwi ze mala nie chce cyca..byla tak mi la ze mi przyniosla inne kapturki,wieksze i przy pierwszym przylozeniu malej do piersi mala ssala odrazu bez problemu..skonczyl sie placz i problem z karmieniem..gdyby nie ta kobieta to teraz w domu mialabym niezly koszmar...jak widac nie wszystki panie od laktacji sa takie super(chodzi mi o te co mi niby wczesniej chcialy pomoc)...
jak przyjechalismy do domku mala ladnie je, budzi sie co 3h, ladnie zasypia, w nocy nawet spala 5h i jej nie wybudzalam bo stwierdzialam ze niezle sie wymeczyla w szpitalu wiec nie bede jej narazie wybudzac.niech tez odpocznie przez ten caly haos:)
Moja historia nie byla ciekawa wiec nie zrazajcie sie do Zaspy..jesli porod przebiegal prawidlow jesli dzieciaczki ladnie jadly to kobiety rodzace na zaspie napewno sobie personel chwala ale jesli byly takie problemy jak u nas to czesc personelu ok a czesc pracuje za kare:)
nie chce juz o tym myslec:)najwazniejsze ze jestesmy w domku i jest narazie super!!!!!!
pozniej wkleje fotke Julki:)alez sie rozpisalam:D
hej dziewczyny.
Ivvka gratuluje córeczki,no ale faktycznie ciezko miałaś. Przeciez nikt tym położnym nie kazał takiego zawodu wybierac.
Mnie wczoraj dopadły piersze skurcze,a dzis rano miałam wrazenie ze sacza mi sie wody wiec postanowiłam pojechać do Redłowa zeby sprawdzić co jest grane. Pierwszy wyznaczony termin mam na dzis drugi z USG na 09.03 wiec trochę sie martwiłam ze mogę byc juz tyle dni po terminie,ale moj gin w poniedzialek kazal czekac do Piątku i jechać do szpitala ale przez wczorajsze ekscesy wolałam juz dzis jechać i sprawdzić. Pierwsze co mnie wkurzyło to położona na izbie która miała najwidoczniej słaby dzien bo była bardzo niemila. Olewka centralna i pytanie po co pani przyjechała skoro na dzis ma termin to tłumacze ze ostatnio na 9-tego mi wyszedl a po za tym wczoraj te skurcze i wody,no to kazala usiasc i czekac na KTG. Podlaczyli mnie i wyszło ze lekkie skurcze sa ale macica jest wysoko i zamknięta no i nic nie wskazuje żebym byla po terminie łożysko ok przepływ w pępowinie tez ok duzo wód ale młody jest juz glowka bardzo nisko w macicy i juz teraz kwestia kilku dni jak sie na poważnie zacznie. Mam czekac na silne bóle albo konkretne odejście wód. Wiec czekam ... mam wrazenie ze ta moja ciaza trwa juz baaaardzo długo i nigdy sie nie doczekam tego mojego synka ;) No i wazy juz ok 3500 i cały czas rosnie ałcik ;)
Vessea wiec sie niestety jutro nie spotkamy ;( Ale zycze Tobie zebys juz została i urodziła swojego bobaska ;)
Ivvka gratuluje córeczki,no ale faktycznie ciezko miałaś. Przeciez nikt tym położnym nie kazał takiego zawodu wybierac.
Mnie wczoraj dopadły piersze skurcze,a dzis rano miałam wrazenie ze sacza mi sie wody wiec postanowiłam pojechać do Redłowa zeby sprawdzić co jest grane. Pierwszy wyznaczony termin mam na dzis drugi z USG na 09.03 wiec trochę sie martwiłam ze mogę byc juz tyle dni po terminie,ale moj gin w poniedzialek kazal czekac do Piątku i jechać do szpitala ale przez wczorajsze ekscesy wolałam juz dzis jechać i sprawdzić. Pierwsze co mnie wkurzyło to położona na izbie która miała najwidoczniej słaby dzien bo była bardzo niemila. Olewka centralna i pytanie po co pani przyjechała skoro na dzis ma termin to tłumacze ze ostatnio na 9-tego mi wyszedl a po za tym wczoraj te skurcze i wody,no to kazala usiasc i czekac na KTG. Podlaczyli mnie i wyszło ze lekkie skurcze sa ale macica jest wysoko i zamknięta no i nic nie wskazuje żebym byla po terminie łożysko ok przepływ w pępowinie tez ok duzo wód ale młody jest juz glowka bardzo nisko w macicy i juz teraz kwestia kilku dni jak sie na poważnie zacznie. Mam czekac na silne bóle albo konkretne odejście wód. Wiec czekam ... mam wrazenie ze ta moja ciaza trwa juz baaaardzo długo i nigdy sie nie doczekam tego mojego synka ;) No i wazy juz ok 3500 i cały czas rosnie ałcik ;)
Vessea wiec sie niestety jutro nie spotkamy ;( Ale zycze Tobie zebys juz została i urodziła swojego bobaska ;)
~Kaczuszka85 nigdy nic nie wiadomo ;) Skoro już się coś zaczeło dziać...
Moja malutka we wtorek ważyła 3360:) Od gina dostałam skierowanie do szpitala, a ja już na pewno po terminie jestem. W poniedziałek 10 dni mija i L4 się kończy.
Więc ja jutro do szpitala jadę i mam nadzieje, że już tam zostanę:) Od dwóch dni wieczorami odczuwam nieregularne skurcze.. może "atmosfera szpitalna" przyspieszy akcje:)
Moja malutka we wtorek ważyła 3360:) Od gina dostałam skierowanie do szpitala, a ja już na pewno po terminie jestem. W poniedziałek 10 dni mija i L4 się kończy.
Więc ja jutro do szpitala jadę i mam nadzieje, że już tam zostanę:) Od dwóch dni wieczorami odczuwam nieregularne skurcze.. może "atmosfera szpitalna" przyspieszy akcje:)
dziewczyny, ja ostatnio wynajduje sobie w domu tak zwane extra zajecia typu: sprzatanie balkonu, pranie kolder i poduszek :-)
stwierdzam, ze szybko chyba nie znajde czasu na takie pierdoly, a przed pojawieniem sie maluszka w domu warto odswiezyc to i tamto.
no chyba, ze mi sie nie chce to wtedy zasiadam z ksiazka lub biore psa na dlugi spacer - te rzeczy tez niebawem beda rarytasem.
stwierdzam, ze szybko chyba nie znajde czasu na takie pierdoly, a przed pojawieniem sie maluszka w domu warto odswiezyc to i tamto.
no chyba, ze mi sie nie chce to wtedy zasiadam z ksiazka lub biore psa na dlugi spacer - te rzeczy tez niebawem beda rarytasem.
margos tez zamilkla, mam nadzieje juz z malenstwem na rekach
w ciagu tygodnia powinno sie wyjasnic ale ja to cierpliwosci nie mam za grosz, sprzatanie to nie dla mnie, nie bede sobie wymyslala zajec bo mnie to bardziej wkurza niz zajmuje czas. chyba ide do wypozyczalni i sprobuje zrobic co sobie obiecalam - ogladne wszystkie serie Lost, doszlam tylko do 3 wiec mam co ogladac
w ciagu tygodnia powinno sie wyjasnic ale ja to cierpliwosci nie mam za grosz, sprzatanie to nie dla mnie, nie bede sobie wymyslala zajec bo mnie to bardziej wkurza niz zajmuje czas. chyba ide do wypozyczalni i sprobuje zrobic co sobie obiecalam - ogladne wszystkie serie Lost, doszlam tylko do 3 wiec mam co ogladac
Cześć dziewczyny!!
Ja dalej w dwupaku :-( Franek nie chciał zrobić wczoraj prezentu Dziadkom... Spacery też nie pomogły, choc lepiej i dłużej po nich sypiam...
Chłopcom się cos nie spieszy na świat ;-) Chyba bardziej od dziewczynek przywiązują się do naszych brzuszków...
Ciekawe czy jutrzejsza pełnia księżyca zmotywuje nasze maleństwa do wyjścia ;-)
Ja dalej w dwupaku :-( Franek nie chciał zrobić wczoraj prezentu Dziadkom... Spacery też nie pomogły, choc lepiej i dłużej po nich sypiam...
Chłopcom się cos nie spieszy na świat ;-) Chyba bardziej od dziewczynek przywiązują się do naszych brzuszków...
Ciekawe czy jutrzejsza pełnia księżyca zmotywuje nasze maleństwa do wyjścia ;-)
A moje maleństwo w ogóle się dzisiaj nie ruszało i już zaczynałam panikować i chciałam jechać do szpitala sprawdzić czy wszystko ok ale teraz dostał czkawkę więc chyba jest ok...
Może jest taki senny przez pogodę za oknem?:)
Chciała bym zasnąć na te dwa tygodnie i obudzić się już z maleństwem na rękach:D
Może jest taki senny przez pogodę za oknem?:)
Chciała bym zasnąć na te dwa tygodnie i obudzić się już z maleństwem na rękach:D
Cześć dziewczynki:-)
JA już mam na świecie swojego maluszka. Urodził się 10.03.2011 r. przez cesarskie cięcie. Jest malutką kruszynką, bo waży 2490, ale mam nadzieje, że przybierze szybko na wadze.
Mogę polecić szpital w Redłowie pod względem lekarzy, bo gdyby nie ich szybka reakcja boję się myśleć, co by się stało z moim synkiem. Wykryto niedotlenienie maluszka i w ciągu dosłanie paru chwil trafiłam na stół.
Dziewczyny rozpakowane mam do Was parę pytań:
- u nas już odpadł pępuszek, ale za każdym razem jeszcze powinnam pryskać octaniseptem, żeby się ładnie goił?
- za każdym razem jak maluch zrobi coś do pieluszki to ją zmieniacie?
- jeśli karmicie piersią - to co ile karmicie (na żądanie czy co 3 h?)
- jak sobie radzicie z piersiami heh, bo ja mam wrażenie, że one cały czas są ciężkie jak balony:D
Buziaczki
JA już mam na świecie swojego maluszka. Urodził się 10.03.2011 r. przez cesarskie cięcie. Jest malutką kruszynką, bo waży 2490, ale mam nadzieje, że przybierze szybko na wadze.
Mogę polecić szpital w Redłowie pod względem lekarzy, bo gdyby nie ich szybka reakcja boję się myśleć, co by się stało z moim synkiem. Wykryto niedotlenienie maluszka i w ciągu dosłanie paru chwil trafiłam na stół.
Dziewczyny rozpakowane mam do Was parę pytań:
- u nas już odpadł pępuszek, ale za każdym razem jeszcze powinnam pryskać octaniseptem, żeby się ładnie goił?
- za każdym razem jak maluch zrobi coś do pieluszki to ją zmieniacie?
- jeśli karmicie piersią - to co ile karmicie (na żądanie czy co 3 h?)
- jak sobie radzicie z piersiami heh, bo ja mam wrażenie, że one cały czas są ciężkie jak balony:D
Buziaczki
Ja filmowe zaleglosci tez w ciazy nadrabialam, machnelam wszystkie sezony 'breaking bad' i 2 sezony 'prison break' - oba polecam.
Tea, moj maly jak sie nie rusza, czym mnie zaniepokoi, to go troche poszturcham (wiem, straszna jestem) i wtedy zaczyna sie ruszac. Ale przynajmniej spokojna wtedy jestem, ze wszystko ok.
Paskudka, a Ty sie kuruj! Tak jak pisze tea, lepiej teraz niz przed samym porodem sie rozlozyc.
Tea, moj maly jak sie nie rusza, czym mnie zaniepokoi, to go troche poszturcham (wiem, straszna jestem) i wtedy zaczyna sie ruszac. Ale przynajmniej spokojna wtedy jestem, ze wszystko ok.
Paskudka, a Ty sie kuruj! Tak jak pisze tea, lepiej teraz niz przed samym porodem sie rozlozyc.
kosmisia ogromne gratulacje!!! teraz juz mozesz tulic swoje malenstwo :) mi jeszcze troche zostalo...fajnie, ze jestes zadowolona z Redlowa, tez bede tam rodzic, a ostatnio podburzano moja pewnosc co do wyboru szpitala w zakresie opieki nad malenstwem jak cos sie dzieje, ale mnie uspokoilas ;) zycze cudownych chwil z malenstwem :)
No to aktualizuje liste...kosmisia a ile cm miał Twój synek??
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
5. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
6. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
7. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
8. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
9. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
10. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
11. nati 01.04.2011
12. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
13. Mlenia 02.04.2011
14. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
15. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
16. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
17. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
18. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
19. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
20. Manieczka0 18.04.2011
21. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
22. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
23. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
24. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
25. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
5. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
6. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
7. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
8. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
9. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
10. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
11. nati 01.04.2011
12. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
13. Mlenia 02.04.2011
14. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
15. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
16. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
17. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
18. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
19. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
20. Manieczka0 18.04.2011
21. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
22. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
23. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
24. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
25. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
Ja byłam u lekarza i on mi stwierdził z usg, że mam za mały brzuch jak na 39 tydzień ciąży i skierował na usg doplerowskie, które wykazało, że mały jest niedotleniony. Lekarze dobrzy, bo naprawdę szybko zareagowali i potem wszelkie badania maluszkowi robili. W końcu siedziałam tam 7 dni, bo chcieli wszystko sprawdzić.
Po cesarce czułam się nie najlepiej, bo wiadomo znieczulenie puszczało, macica się obkurczała i ten cholerny cewnik:D Ale dałam radę.
Co do położnych to mam takie sobie odczucia, bo tak naprawdę każda mówiła co innego.
Po cesarce czułam się nie najlepiej, bo wiadomo znieczulenie puszczało, macica się obkurczała i ten cholerny cewnik:D Ale dałam radę.
Co do położnych to mam takie sobie odczucia, bo tak naprawdę każda mówiła co innego.
hej:)
Kosmisia GRATULACJE! A jak na imię ma Twój synek?
Postaram si podzielic swoim niewielkim doswiadczeniem:)
-PEpuszek wciaz przecieram octeniseptem dopóki sie nie zagoi całkowicie.
-Staram sue zmieniac pieluszki jak najczesciej, a ze mały wciaz robi kupki to dziennie idzie ich spora ilośc ;) a i tak mały ma małe odparzenie, sudokrem nie pomógł, teraz uzywam Linomag i jest lepiej, do tego wietrzenie dupci:)
-Karmie na żądanie, czasami jest to co godzine a czasami co 4 :) Moj synek tez ponizej 3 kg, wiec niech je i przybiera:)
- u mnie sie unormowalo teraz i piersi sa miekkie, az sie boje ze za malo pokarmu, ale mleko wciaz leci. Jak masz nadmiar to odciagnij troszke aby ci ulzylo i przystawiaj malego:)
Kosmisia GRATULACJE! A jak na imię ma Twój synek?
Postaram si podzielic swoim niewielkim doswiadczeniem:)
-PEpuszek wciaz przecieram octeniseptem dopóki sie nie zagoi całkowicie.
-Staram sue zmieniac pieluszki jak najczesciej, a ze mały wciaz robi kupki to dziennie idzie ich spora ilośc ;) a i tak mały ma małe odparzenie, sudokrem nie pomógł, teraz uzywam Linomag i jest lepiej, do tego wietrzenie dupci:)
-Karmie na żądanie, czasami jest to co godzine a czasami co 4 :) Moj synek tez ponizej 3 kg, wiec niech je i przybiera:)
- u mnie sie unormowalo teraz i piersi sa miekkie, az sie boje ze za malo pokarmu, ale mleko wciaz leci. Jak masz nadmiar to odciagnij troszke aby ci ulzylo i przystawiaj malego:)
Paskudka szybkiego powrotu do zdrowia kuruj się dużo wypoczywaj bo jak się mówi sen to zdrowie ;) mnie też chorubsko łapało ale się nie dałam bardzo mi pomógł syrop prenalen (malinowo-czosnkowy) i ogromna ilość herbat z cytryną jak i mleko z miodem i gruby wełniany szal na szyi i jakoś się udało ;)
Kosmisia jeszcze raz gratulacje !!! Całe szczęście że wszystko się dobrze skończyło i już z małym jesteś w domku także zbierajcie siły ty żebyś szybko wróciła do formy bo po cesarce bo to jednak dłużej trwa a mały niech nadrabia kg bo kruszynka
A ja dalej czekam może dzisiaj w nocy się akcja rozkręci, bo póki co jest cisza przed burzą
Kosmisia jeszcze raz gratulacje !!! Całe szczęście że wszystko się dobrze skończyło i już z małym jesteś w domku także zbierajcie siły ty żebyś szybko wróciła do formy bo po cesarce bo to jednak dłużej trwa a mały niech nadrabia kg bo kruszynka
A ja dalej czekam może dzisiaj w nocy się akcja rozkręci, bo póki co jest cisza przed burzą
no mowie Ci duzo odciagaj :) ja piersi mialam tak twarde ze po operacji plastycznej takich nie masz :d ale teraz sciagam co 3 godziny i sa juz takie normalne miekkie;)
U mnie pepek jeszcze nie odpadl .. ale ja z kolei przemywam spirtusem :)
pieluszki co chwile zmieniam :) zaraz po karmieniu i pomiedzy karmieniami :P
moja mala tyle je ze czasami co pol godziny jest glodna najczesciej ma tak w nocy bo w dzien to roznie i na zadanie i co 3 godziny :)
U mnie pepek jeszcze nie odpadl .. ale ja z kolei przemywam spirtusem :)
pieluszki co chwile zmieniam :) zaraz po karmieniu i pomiedzy karmieniami :P
moja mala tyle je ze czasami co pol godziny jest glodna najczesciej ma tak w nocy bo w dzien to roznie i na zadanie i co 3 godziny :)
Vessea no to trzymam kciuki zebys dzisiaj pojechała i jeszcze dzisiaj urodziła swoja coreczke ;) No i zycze lekkiego porodu i fajnego personelu medycznego he ;)
Ja tez juz czuje nieregularne skurcze i na dodatek młody ma bardzo nisko głowke wiec moze spowodować ze macica zacznie szybciej pracować wiec ... moze się jeszcze spotkamy w tym Redłowie ;) Powodzenia! i czekam na relacje juz po...
Ja tez juz czuje nieregularne skurcze i na dodatek młody ma bardzo nisko głowke wiec moze spowodować ze macica zacznie szybciej pracować wiec ... moze się jeszcze spotkamy w tym Redłowie ;) Powodzenia! i czekam na relacje juz po...
No mój synuś ma na imię Dominik:D Karmie go co 3, 2 h, jak się zbudzi.
A pępuszek odpadł, ale jest taki brązowy jeszcze - u Was też?
Mi położne w szpitalu powiedziały, że pieluchę zmieniać przed karmieniem, bo po karmieniu małego będę rozbudzać i nici ze spania. Ale on właśnie w czasie karmienia takie kupy wali, że jak mam mu potem nie zmienić:D
Ja jak zmieniam pieluszkę to przemywam ciepłą wodą z mydłem pupcię i smaruję sudocremem i jeszcze innym kremem, który dostałam w szpitalu i jakby odparzenie się zmniejszyło.
Wiecie normalnie w szpitalu i po wyjściu byłam przerażona, że nie dam rady się nim zająć, ale teraz już mi idzie coraz lepiej:D
Aha, a na żądanie - to znaczy, że za każdym razem jak się obudzi czy jak zaczyna płakać?:-)
Ja karmię tylko piersią, a Wy dokarmiacie butlą? Bo ja się boję, że mały może się nie najadać. Ale tłumaczę sobie, że jak ładnie śpi i nie płacze to mu wystarcza...
I te piersi...heh normalnie miałam w szpitalu taki nawał, że aż strach, ale teraz są ogólnie miękkie, ale czuję, że je mam. Są takie ociężałe jakby...I sutki mnie bolą, bo mały gryzie, a ma taką małą buziuchnę, że nie za wiele otoczki łapie. Robicie coś na to? Mi kazali w szpitalu przed karmieniem ciepły okład robić, a po karmieniu zimny i odciągać jak są przepełnione.
A pępuszek odpadł, ale jest taki brązowy jeszcze - u Was też?
Mi położne w szpitalu powiedziały, że pieluchę zmieniać przed karmieniem, bo po karmieniu małego będę rozbudzać i nici ze spania. Ale on właśnie w czasie karmienia takie kupy wali, że jak mam mu potem nie zmienić:D
Ja jak zmieniam pieluszkę to przemywam ciepłą wodą z mydłem pupcię i smaruję sudocremem i jeszcze innym kremem, który dostałam w szpitalu i jakby odparzenie się zmniejszyło.
Wiecie normalnie w szpitalu i po wyjściu byłam przerażona, że nie dam rady się nim zająć, ale teraz już mi idzie coraz lepiej:D
Aha, a na żądanie - to znaczy, że za każdym razem jak się obudzi czy jak zaczyna płakać?:-)
Ja karmię tylko piersią, a Wy dokarmiacie butlą? Bo ja się boję, że mały może się nie najadać. Ale tłumaczę sobie, że jak ładnie śpi i nie płacze to mu wystarcza...
I te piersi...heh normalnie miałam w szpitalu taki nawał, że aż strach, ale teraz są ogólnie miękkie, ale czuję, że je mam. Są takie ociężałe jakby...I sutki mnie bolą, bo mały gryzie, a ma taką małą buziuchnę, że nie za wiele otoczki łapie. Robicie coś na to? Mi kazali w szpitalu przed karmieniem ciepły okład robić, a po karmieniu zimny i odciągać jak są przepełnione.
Gratuluje kolejnych maluszkow!!
Ivvka masz racje gdzie nie ma problemow przy porodzie tam jest dobrze moja mala tez na adaptacjnym lezala i wiem jakie to uciazliwe dla mamy.Tak samo jak ty juz nawet o tym wszystkim myslec nie chce.
Jestem tak zajeta ze nie mam czasu nawet popisac z wami.
Moja mała jak narazie spi i je jest bardzo grzeczna.Pokarm mój chyba jej słuzy bo przybrala przez 6 dni 300g.Pepek nam juz odpadl albo dopiero.Przez ten octanisept tak dlugo sie slimaczyl.Pozatym wychodzimy na dwor juz po 30min tylko dzisiaj pogoda nam cos nie dopisala wiec czekamy na wiosne.
Oczywiscie czekamy na nowych maluszkow.
Ivvka masz racje gdzie nie ma problemow przy porodzie tam jest dobrze moja mala tez na adaptacjnym lezala i wiem jakie to uciazliwe dla mamy.Tak samo jak ty juz nawet o tym wszystkim myslec nie chce.
Jestem tak zajeta ze nie mam czasu nawet popisac z wami.
Moja mała jak narazie spi i je jest bardzo grzeczna.Pokarm mój chyba jej słuzy bo przybrala przez 6 dni 300g.Pepek nam juz odpadl albo dopiero.Przez ten octanisept tak dlugo sie slimaczyl.Pozatym wychodzimy na dwor juz po 30min tylko dzisiaj pogoda nam cos nie dopisala wiec czekamy na wiosne.
Oczywiscie czekamy na nowych maluszkow.
Witam,
Od około tygodnia obserwuje wasze forum i chciałabym dołaczyc :)
Spodziewam się dziewczynki (Nina), termin 05.04, z ostatniego USG 06.04. Z powodu dyskopatii bede rodzic po cesarku na Klinicznej.
Pozdrawiam!
Ps. W jakim formacie dodajecie suwaczki? Zrobilam jeden i wyskoczyly mi 3 formaty i nie wiem jaki wstawiac... z gory dzieki za odpowiedz
Od około tygodnia obserwuje wasze forum i chciałabym dołaczyc :)
Spodziewam się dziewczynki (Nina), termin 05.04, z ostatniego USG 06.04. Z powodu dyskopatii bede rodzic po cesarku na Klinicznej.
Pozdrawiam!
Ps. W jakim formacie dodajecie suwaczki? Zrobilam jeden i wyskoczyly mi 3 formaty i nie wiem jaki wstawiac... z gory dzieki za odpowiedz
Ninuska chcesz kluska?
Ok, dopisalam sie i z suwakiem tez sobie poradzilam - metoda prób i błędow :)
Oto lista:
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
5. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
6. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
7. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
8. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
9. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
10. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
11. nati 01.04.2011
12. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
13. Mlenia 02.04.2011
14. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
15. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
16. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
17. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
18. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
19. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
20. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
21. Manieczka0 18.04.2011
22. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
23. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
24. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
25. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
26. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
Oto lista:
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
5. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
6. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
7. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
8. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
9. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
10. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
11. nati 01.04.2011
12. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
13. Mlenia 02.04.2011
14. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
15. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
16. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
17. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
18. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
19. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
20. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
21. Manieczka0 18.04.2011
22. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
23. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
24. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
25. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
26. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
Ninuska chcesz kluska?
Mam tez pytania do was: czy kupilyscie/uzywalyscie nakladek na sedes w szpitalu? Zbieram sie do pakowania i puki co kompletuje liste :)
zastanawiam sie rowniez nad podkladka pod przescieradlo dla małej, moze ktoras z was ma taka:
http://motherhood.pl/produkt/podkladka-pod-przescieradlo.html
Sama juz nie wiem czy rzeczywiscie jest potrzebna...
zastanawiam sie rowniez nad podkladka pod przescieradlo dla małej, moze ktoras z was ma taka:
http://motherhood.pl/produkt/podkladka-pod-przescieradlo.html
Sama juz nie wiem czy rzeczywiscie jest potrzebna...
Ninuska chcesz kluska?
kosmicia gratuluje!!!
witam nowa mamusie:)
ja malej zmieniam pieluchy przed karmieniem, czyszcze husteczkami pampers sensitive i smaruje kremem, ktory dostalam w szpitalu.
Karmie kiedy mala sie budzi i widze ze buzka szuka cycka:)karmie na zadanie, w pierwsza noc jak wrocilam ze szpitala w nocy mala mi spala ponad 4h i jej nie wybudzalam bo widocznie tez byla zmeczona a jak by byla glodna to by sie obudzila:)
jak wszystko jest ok to mala sie budzi co 3h ale sa tez chwile kiedy jest niespokojna strasznie ulewa wtedy nie chce spac i ciagle chce cyca:(dzis do 13 mialam takie akcje..po 13 sytuacja sie unormowala i mam nadzieje ze nocka bedzie spokojna:)
piersi tez mam twarde jak kamien ale jak mala sie naje to piers miekknie, po karmieniu robie zimny oklad zimna pieluszka tetrowa...
ja mam z kolei pytanie do mam karmiacych piersia co konkretnie jecie??wiem ze na obiad to najlepiej gotowany drob, unikac przypraw ostrych, warzywa gotowane typu marchewka buraczki unikac kapusty brokulow grochu..czy mleko mozna pic??czy jecc np twarog czy jogurty??
witam nowa mamusie:)
ja malej zmieniam pieluchy przed karmieniem, czyszcze husteczkami pampers sensitive i smaruje kremem, ktory dostalam w szpitalu.
Karmie kiedy mala sie budzi i widze ze buzka szuka cycka:)karmie na zadanie, w pierwsza noc jak wrocilam ze szpitala w nocy mala mi spala ponad 4h i jej nie wybudzalam bo widocznie tez byla zmeczona a jak by byla glodna to by sie obudzila:)
jak wszystko jest ok to mala sie budzi co 3h ale sa tez chwile kiedy jest niespokojna strasznie ulewa wtedy nie chce spac i ciagle chce cyca:(dzis do 13 mialam takie akcje..po 13 sytuacja sie unormowala i mam nadzieje ze nocka bedzie spokojna:)
piersi tez mam twarde jak kamien ale jak mala sie naje to piers miekknie, po karmieniu robie zimny oklad zimna pieluszka tetrowa...
ja mam z kolei pytanie do mam karmiacych piersia co konkretnie jecie??wiem ze na obiad to najlepiej gotowany drob, unikac przypraw ostrych, warzywa gotowane typu marchewka buraczki unikac kapusty brokulow grochu..czy mleko mozna pic??czy jecc np twarog czy jogurty??
wskazowki co do diety podczas karmienia sa np tutaj:
http://forum.trojmiasto.pl/Dieta-karmiacej-nie-moge-znalezc-t205973,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Dieta-karmiacej-nie-moge-znalezc-t205973,1,130.html
dziekuje bardzo, nakladki wlasnie zamowilam :)
co do podkladki to tez sie skusze, szczegolnie ze mam kołyske wiec z jednej zobie dwie i bedzie na zmiane.
co do jedzenia podczas karmienia:
http://www.dzieciowo.pl/2009/12/dieta-matki-karmiacej-czyli-przez-zoladek-do-swietego-spokoju.html
co do podkladki to tez sie skusze, szczegolnie ze mam kołyske wiec z jednej zobie dwie i bedzie na zmiane.
co do jedzenia podczas karmienia:
http://www.dzieciowo.pl/2009/12/dieta-matki-karmiacej-czyli-przez-zoladek-do-swietego-spokoju.html
Ninuska chcesz kluska?
no wlasnie dziewczyny, dzis wielka pelnia ksiezyca, ktos musi sie rozpakowac! :-)
http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Wielka-pelnia-Ksiezyca,wid,13237661,wiadomosc.html
http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Wielka-pelnia-Ksiezyca,wid,13237661,wiadomosc.html
Witam
Ja glownie jem gotowane rzeczy na obiad,jogurt raz dziennie a wczoraj jadlam rybe wedzoną i mojej malej nic nie bylo.
W sumie jest odporna na jedzenie ale gruszka jej troszke zaszkodzila miala twardy brzuch.Ale za to banany jez 3dziennie bo mam ochote i jest ok.Sokoki kubusie tez dobrze sie sprawuja.
Ja glownie jem gotowane rzeczy na obiad,jogurt raz dziennie a wczoraj jadlam rybe wedzoną i mojej malej nic nie bylo.
W sumie jest odporna na jedzenie ale gruszka jej troszke zaszkodzila miala twardy brzuch.Ale za to banany jez 3dziennie bo mam ochote i jest ok.Sokoki kubusie tez dobrze sie sprawuja.
Co do diety mamy karmiącej - to ja póki co jem właściwie wszystko, w granicach rozsądku. Małej póki co nic nie jest. Teorii oczywiście jest milion. Ja stwierdziłam, że póki co spróbuję jeść w miare normalnie, a jak zauważę, że Małą męczy brzuszek to będę wówczas eliminować.
Pochwalę się troszkę moją córeczką

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Pochwalę się troszkę moją córeczką

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Dzisiaj zrobilśmy pierwsze werandowanie, co Helence bardzo się spodobało. Spała tak smacznie :)
A Wy jak dziewczyny - już werandowałyście? Kiedy zamierzacie na spacerek wyjść? Bo ja mam zamiar w przyszłym tygodniu, o ile będzie sprzyjająca pogoda.
Ciekawe kiedy znowu jakiś Maluch nowy się u nas pojawi. Chłopaki powinni się zabrać do wychodzenia z brzuszków :)
A Wy jak dziewczyny - już werandowałyście? Kiedy zamierzacie na spacerek wyjść? Bo ja mam zamiar w przyszłym tygodniu, o ile będzie sprzyjająca pogoda.
Ciekawe kiedy znowu jakiś Maluch nowy się u nas pojawi. Chłopaki powinni się zabrać do wychodzenia z brzuszków :)
u mnie dalej nic, jedynie cisnienie mi sie uspokoilo
stawiam na margos bo z regoly sie odzywa.
tu piekna pogoda, na dworze slone i bardzo cieplo.
a propo tego bylismy w parku na dlugim spacerze - dizeciaki biegaja na placu zabaw, wiekszosc w spodniach i swetrach, kurtki sciagniete, pojedyncze przypadki w sukieneczkach i krotki rekawek (lekka przesada az tak cieplo nie jest) i jedno dziecko, gruba kurtka, szalik, czapka i rekawiczki - tak sie rozpoznaje polskie dziecko w parku.
stawiam na margos bo z regoly sie odzywa.
tu piekna pogoda, na dworze slone i bardzo cieplo.
a propo tego bylismy w parku na dlugim spacerze - dizeciaki biegaja na placu zabaw, wiekszosc w spodniach i swetrach, kurtki sciagniete, pojedyncze przypadki w sukieneczkach i krotki rekawek (lekka przesada az tak cieplo nie jest) i jedno dziecko, gruba kurtka, szalik, czapka i rekawiczki - tak sie rozpoznaje polskie dziecko w parku.
AsiaK słodka ta Twoja Helenka:) Imię przesliczne jak jego właścicielka:)))
Ja pierwsze werandowanie zrobiłam jak mały mial 6 dni, na spacerek poszlismy chyba 8 dnia:) Położna bedac u mnie 4 dnia dziwiła się że na spacerze jeszcze nie byliśmy ;)
Pogodę, fakt, mamy super teraz w uk. Tu wystarczy że sie słońce pokaże a dzieciaki juz na krótkich rękawkach biegają. Mój ok 7 letni sąsiad juz miesiac temu na letniaka jezdził sobie rowerkiem. Moja rodzinka była przerazona widzac babki biegajace w lutym tylko w klapkch, albo niemowlaki bez czapek :) Tak patrze na nich wszystkich i sama nie wiem jak juz ubierac tego mojego malca.
Ja pierwsze werandowanie zrobiłam jak mały mial 6 dni, na spacerek poszlismy chyba 8 dnia:) Położna bedac u mnie 4 dnia dziwiła się że na spacerze jeszcze nie byliśmy ;)
Pogodę, fakt, mamy super teraz w uk. Tu wystarczy że sie słońce pokaże a dzieciaki juz na krótkich rękawkach biegają. Mój ok 7 letni sąsiad juz miesiac temu na letniaka jezdził sobie rowerkiem. Moja rodzinka była przerazona widzac babki biegajace w lutym tylko w klapkch, albo niemowlaki bez czapek :) Tak patrze na nich wszystkich i sama nie wiem jak juz ubierac tego mojego malca.
Lucy - mysle ze tak pomiedzy, moze w wiele warstw zeby mozna bylo rozbierac i ubierac.
mysle ze spokojnie mozesz wychodzic chyba ze sie nie czujesz jeszcze na silach, takap ogoda az prosi sie zeby sie przejsc po parku.
mam taka cicha nadzieje ze moje dziecko sie zdecyduje dzis w nocy, i tak juz bedzie wiosenna dziewczyna a nie zimowa
mysle ze spokojnie mozesz wychodzic chyba ze sie nie czujesz jeszcze na silach, takap ogoda az prosi sie zeby sie przejsc po parku.
mam taka cicha nadzieje ze moje dziecko sie zdecyduje dzis w nocy, i tak juz bedzie wiosenna dziewczyna a nie zimowa
Witam wieczornie niby dzisiaj na mnie kolej a tu dalej cisza ogólnie jakoś nie miałam ochoty odpalać kompa w ciągu dnia i za mega porządki się zabrałam bo i mycie okien i odkurzanie kurze i takie tam...;)
ale w końcu się skusiłam zajrzeć do forumek tak więc widzisz Milenojda dalej bez zmian choć miewam takie lajtowe pobolewania i ciągle mnie na kibel goni ;) więc może coś wisi w powietrzu....
Asiak śliczna ta twoja córunia aż miło popatrzeć
ale w końcu się skusiłam zajrzeć do forumek tak więc widzisz Milenojda dalej bez zmian choć miewam takie lajtowe pobolewania i ciągle mnie na kibel goni ;) więc może coś wisi w powietrzu....
Asiak śliczna ta twoja córunia aż miło popatrzeć
Chwile z dzieckiem sa cudowne...jak patrze jakie robi minki albo jaK slodko spi to nie moge uwierzyc ze byla w brzuszku a teraz jest juz z nami i ze to nasza coreczka...to jest cos nieprawdopodobnego:)
ps. czasami daje nam w kosc (dzis od 8-14 ciagle chciala byc przy cycku, jadla, plakala, mocno ulewala jak tylko ja odlozylam do kolyski to dalej placz-najgorsza jest bezradnosc bo mi jej szkoda jak ona sie tak meczy) ale i tak warto:)
od 14 jest spokojna jak anioleczek, ladnie je i spi:)
ps. czasami daje nam w kosc (dzis od 8-14 ciagle chciala byc przy cycku, jadla, plakala, mocno ulewala jak tylko ja odlozylam do kolyski to dalej placz-najgorsza jest bezradnosc bo mi jej szkoda jak ona sie tak meczy) ale i tak warto:)
od 14 jest spokojna jak anioleczek, ladnie je i spi:)
ivvka, kolejne cudenko z Twojej corci!
no i ciekawe czy pelnia zadzialala? ja dzis spalam jak zabita, choc zazwyczaj pelnia wplywa na moj sen.
IzaSJ to juz dawno chyba urodzila, no i Margos z Ulka chyba tez ( jak to rozkminila Walerka) :-)
u mnie dzis znow ladnie za oknem od rana, wiec jakis spacerek trzeba bedzie zaliczyc koniecznie.
no i ciekawe czy pelnia zadzialala? ja dzis spalam jak zabita, choc zazwyczaj pelnia wplywa na moj sen.
IzaSJ to juz dawno chyba urodzila, no i Margos z Ulka chyba tez ( jak to rozkminila Walerka) :-)
u mnie dzis znow ladnie za oknem od rana, wiec jakis spacerek trzeba bedzie zaliczyc koniecznie.
Ivvka śliczna ta Twoja córcia :) Co do werandowania to my wczoraj werandowaliśmy się koło 20 minut, a dzisiaj drugie werandowanie trochę dłuższe - myślę, że koło 30 minut albo trochę więcej. A jutro jak będzie ładnie to planujemy pierwszy spacer.
Po weekendzie pewnie pojawi się kilka nowych maluszków :) I kolejne Mamusie będą mieć swoje najkochańsze skarby na świecie, na które można patrzyć godzinami.
Po weekendzie pewnie pojawi się kilka nowych maluszków :) I kolejne Mamusie będą mieć swoje najkochańsze skarby na świecie, na które można patrzyć godzinami.
dla mnie ciąża trwa juz wieki... a i od słonicy wyglądem niewiele się różnie :) brak mi tylko trąby a jeszcze 2 dluuugie tygodnie...
w werandowaniu tez nie widze wiekszego sensu... no chyba ze lenistwo, trzeba przeciez zaczac od 10 min spaceru i czasem latwiej dziecko poprostu wystawic czy tez postawic pod oknem na poczatku.
w werandowaniu tez nie widze wiekszego sensu... no chyba ze lenistwo, trzeba przeciez zaczac od 10 min spaceru i czasem latwiej dziecko poprostu wystawic czy tez postawic pod oknem na poczatku.
Ninuska chcesz kluska?
A opiszcie mi dokładnie to werandowanie. Mój maluszek ma 10 dni, ale jeszcze nie werandowałam go. Od ilu minut zacząć i ile razy?:-)
Nasz mały ma różnie. Czasem śpi i budzi się po 3 h. Czasem jest niespokojny i cały czas chce cyca. Jak poznajecie czy maluchy się najadają? Bo ja się boję, że może jak on chce tak długo przy cycu wisieć to mam za mało pokarmu?
Nasz mały ma różnie. Czasem śpi i budzi się po 3 h. Czasem jest niespokojny i cały czas chce cyca. Jak poznajecie czy maluchy się najadają? Bo ja się boję, że może jak on chce tak długo przy cycu wisieć to mam za mało pokarmu?
z tego co wyczytalam z madrej ksiazki to jezeli dziecko przybiera na wadze to nie masz za malo. po prostu wykorzystuje cyca jako smoczek, usypiacz, bo jest przyjemnie i jezeli placze to nie zawsze to oznacza ze jest glodny moze byc znudzony i potrzebuje zmiany, ma za duzo bodzcow i jest przeladowany lub po prostu zmeczony.
Witajcie dziewczyny:))
Ja całe szczęście już rozpakowana:) Tymoteusz przyszedł na świat 18 marca 2011 i ważył 3760kg. Nie odzywałam się na forum, bo od czwartku 10 marca leżałam na klinicznej. Małemu skakało tętno i urodził się z zielonymi wodami ale całe szczęscie się udało. Od wczoraj jestem w domu, później napiszę więcej. Pozdrowienia:)))))))
Ja całe szczęście już rozpakowana:) Tymoteusz przyszedł na świat 18 marca 2011 i ważył 3760kg. Nie odzywałam się na forum, bo od czwartku 10 marca leżałam na klinicznej. Małemu skakało tętno i urodził się z zielonymi wodami ale całe szczęscie się udało. Od wczoraj jestem w domu, później napiszę więcej. Pozdrowienia:)))))))
Iza GRATULACJE :) A dzisiaj pierwszy dzień wiosny...piękny dzień żeby się rozpakować...
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
5. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
6. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
7. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
8. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
9. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
10. nati 01.04.2011
11. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
12. Mlenia 02.04.2011
13. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
14. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
15. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
16. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
17. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
18. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
19. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
20. Manieczka0 18.04.2011
21. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
22. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
23. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
24. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
25. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
5. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
6. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
7. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
8. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
9. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
10. nati 01.04.2011
11. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
12. Mlenia 02.04.2011
13. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
14. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
15. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
16. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
17. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
18. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
19. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
20. Manieczka0 18.04.2011
21. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
22. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
23. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
24. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
25. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
Witam, od wczoraj leze na porodowce na klininicznej... Caly czas podlaczona do ktg, malej wczoraj na kontroli tetno podskoczylo az do 220.
IzaSJ jakie mial tetno twoj maly? Moja teraz spi i ma ok 140 ale jak tylko zacznie sie poruszac 170-180...
Lekarze mowia ze jest ok ale mozliwe ze beda mnie trzymac do rozwiazania....
Pozdrawiam wyszystkie mamuski!
IzaSJ jakie mial tetno twoj maly? Moja teraz spi i ma ok 140 ale jak tylko zacznie sie poruszac 170-180...
Lekarze mowia ze jest ok ale mozliwe ze beda mnie trzymac do rozwiazania....
Pozdrawiam wyszystkie mamuski!
Ninuska chcesz kluska?
Witajcie Dziewczyny :)
Od kilku dni obserwuję Wasz wątek Mam Marcowych i Kwietniowych i chciałabym dołączyć :)
Przez te kilka dni sporo się tu wydarzyło na forum więc od razu gratuluje serdecznie kolejnym rozpakowanym Mamom :)
Na razie niestety nie mogą podać płci bo nie znam na 100%, moja gin. mówiła,że "chyba" chłopiec ale nie daje głowy :) póki co jest Bąbel :)
Spodziewany termin porodu 17-18 kwiecień, planuje rodzić na Zaspie, a do szkoły rodzenia jeszcze chodzę i jest to SR Maria.
pozdrawiam :)
Od kilku dni obserwuję Wasz wątek Mam Marcowych i Kwietniowych i chciałabym dołączyć :)
Przez te kilka dni sporo się tu wydarzyło na forum więc od razu gratuluje serdecznie kolejnym rozpakowanym Mamom :)
Na razie niestety nie mogą podać płci bo nie znam na 100%, moja gin. mówiła,że "chyba" chłopiec ale nie daje głowy :) póki co jest Bąbel :)
Spodziewany termin porodu 17-18 kwiecień, planuje rodzić na Zaspie, a do szkoły rodzenia jeszcze chodzę i jest to SR Maria.
pozdrawiam :)
hejka
Asia , Ivvka piekne dziewuszki
Iza gratulacje plec meska zaczela sie na swiat wybierac.
Ja dzisiaj z Maja bylam 1h na dworzu pierwszy raz tak dlugo spacerowalysmy malutka tak slodka spała ze szkoda mi bylo ja brac do domu.
Moja corcia tez roznie spi raz w nocy nakarmilam ja o 24 i przespala do 4 rano bylam w szoku bo ja bylam tak zmeczona ze nawet nie mialam poczucia tego czasu.Tylko cycki mylsalam ze mi pekna;)
A dzisiaj w nocy budzila sie co 1,45min jestem umeczona ale dzieci sa takie slodkie. Wiec to roznie.
Dziewczyny uzywacie wody morskiej do noska u maluszzkow?
Asia , Ivvka piekne dziewuszki
Iza gratulacje plec meska zaczela sie na swiat wybierac.
Ja dzisiaj z Maja bylam 1h na dworzu pierwszy raz tak dlugo spacerowalysmy malutka tak slodka spała ze szkoda mi bylo ja brac do domu.
Moja corcia tez roznie spi raz w nocy nakarmilam ja o 24 i przespala do 4 rano bylam w szoku bo ja bylam tak zmeczona ze nawet nie mialam poczucia tego czasu.Tylko cycki mylsalam ze mi pekna;)
A dzisiaj w nocy budzila sie co 1,45min jestem umeczona ale dzieci sa takie slodkie. Wiec to roznie.
Dziewczyny uzywacie wody morskiej do noska u maluszzkow?
Iza GRATULACJE !!!
Niria witamy- dopisuj się do listy :)
Monmie ja użyłam kilka razy wody morskiej, ale nie wiem czy pomogło, chociaz nosek wygląda już na czysty. A mały mi tak czasami swiszczy i kicha od samego urodzenia. Położna twierdzi że to normalne, bo jego kanaliki nosowe są jeszcze bardzo wąskie.
A mój Jaśko dzisiaj był ważony i w ciagu 6 dni przybrał 300g, waży teraz 3400 :D Czyli to ciagłe wiszenie na cycu daje efekty:)
Niria witamy- dopisuj się do listy :)
Monmie ja użyłam kilka razy wody morskiej, ale nie wiem czy pomogło, chociaz nosek wygląda już na czysty. A mały mi tak czasami swiszczy i kicha od samego urodzenia. Położna twierdzi że to normalne, bo jego kanaliki nosowe są jeszcze bardzo wąskie.
A mój Jaśko dzisiaj był ważony i w ciagu 6 dni przybrał 300g, waży teraz 3400 :D Czyli to ciagłe wiszenie na cycu daje efekty:)
Cześć Dziewczyny,
Ja tez jestem już sczęśliwą Mamusią. 17 marca o 15.00 przyszedł na świat nasz synek Staś. Ważyl 3360 i mierzył 58 cm. jest oczywiście prześliczy i najcudowniejszy na świecie.
Walczyliśmy z żółtaczką, więc dopiero dzisiaj jesteśmy w domu także nie mam zbyt wiele czasu. Napiszę tylko, ze rodziłam na Klinicznej, poród sn, trwał 15 godzin i było ciężko, ale bylo to najcudowniejsze doznanie w moim życiu. I chętnie to jeszcze kiedyś powtórze.
Z opieki na Klinicznej jestem bardzo bardzo zadowolona. Dziś, w piatej dobie po porodzie jestem generalnie w super formie i zawdzięczam to w dużej mierze lekarzom i polożnym w szpitalu...
W wolnej chwili napiszę więcej.
Ja tez jestem już sczęśliwą Mamusią. 17 marca o 15.00 przyszedł na świat nasz synek Staś. Ważyl 3360 i mierzył 58 cm. jest oczywiście prześliczy i najcudowniejszy na świecie.
Walczyliśmy z żółtaczką, więc dopiero dzisiaj jesteśmy w domu także nie mam zbyt wiele czasu. Napiszę tylko, ze rodziłam na Klinicznej, poród sn, trwał 15 godzin i było ciężko, ale bylo to najcudowniejsze doznanie w moim życiu. I chętnie to jeszcze kiedyś powtórze.
Z opieki na Klinicznej jestem bardzo bardzo zadowolona. Dziś, w piatej dobie po porodzie jestem generalnie w super formie i zawdzięczam to w dużej mierze lekarzom i polożnym w szpitalu...
W wolnej chwili napiszę więcej.
Gorące gratulacje!
Uaktualniam listę:
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
5. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
6. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
7. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
8. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
9. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
10. nati 01.04.2011
11. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
12. Mlenia 02.04.2011
13. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
14. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
15. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
16. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
17. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
18. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
19. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
20. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
21. Manieczka0 18.04.2011
22. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
23. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
24. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
25. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
26. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
Uaktualniam listę:
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
5. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
6. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
7. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
8. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
9. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
10. nati 01.04.2011
11. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
12. Mlenia 02.04.2011
13. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
14. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
15. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
16. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
17. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
18. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
19. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
20. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
21. Manieczka0 18.04.2011
22. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
23. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
24. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
25. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
26. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
Ninuska chcesz kluska?
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
5. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
6. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
7. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
8. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
9. nati 01.04.2011
10. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
11. Mlenia 02.04.2011
12. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
13. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
14. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
15. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
16. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
17. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
18. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
19. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
20. Manieczka0 18.04.2011
21. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
22. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
23. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
24. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
25. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
5. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
6. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
7. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
8. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
9. nati 01.04.2011
10. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
11. Mlenia 02.04.2011
12. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
13. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
14. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
15. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
16. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
17. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
18. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
19. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
20. Manieczka0 18.04.2011
21. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
22. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
23. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
24. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
25. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
dziękuję za dopisanie do listy ...czekałam z niecierpliwością na "pozwolenie " wpisania się na listę ;) a po południu/wieczorem nie korzystam z netu - mój mąż wisi na kompie :) 1 sprawny komputer niestety :)
gratuluje szczęśliwej mamie :)
sonia85 - może faktycznie się kojarzymy ... nie wiem czy jeszcze chodzisz do SR-ja ide jutro na ćwiczenia :) wyklady prawie zaliczone wiec teraz wdech,wydech trzeba cwiczyc :)
i mam do Was pytanie dziewczyny-czy Wasze maluchy mają często czkawkę :) moje maleństwo ma kilka razy dziennie i nie mogę znaleźć żadnej zależności między tym co jem albo jak siedzę....
gratuluje szczęśliwej mamie :)
sonia85 - może faktycznie się kojarzymy ... nie wiem czy jeszcze chodzisz do SR-ja ide jutro na ćwiczenia :) wyklady prawie zaliczone wiec teraz wdech,wydech trzeba cwiczyc :)
i mam do Was pytanie dziewczyny-czy Wasze maluchy mają często czkawkę :) moje maleństwo ma kilka razy dziennie i nie mogę znaleźć żadnej zależności między tym co jem albo jak siedzę....
Ja też chodzę jeszcze na ćwiczenia w pon i śr i na wykłady bo jeszcze mi pare zostało. (ćw bezdechy też więc mnie rozpoznasz;))
A co do czkawki to nie pomoge....mój ma bardzo rzadko....ale to nie jest nic groźnego więc nie masz się czym przejmować.
Czy Wam też się ciągle śni poród...albo dziecko...jak ja mam już dość tych snów..
A co do czkawki to nie pomoge....mój ma bardzo rzadko....ale to nie jest nic groźnego więc nie masz się czym przejmować.
Czy Wam też się ciągle śni poród...albo dziecko...jak ja mam już dość tych snów..
ja dzisiaj mialam stresujacy sen, snilo mi sie ze zaczynam rodzic a jeszcze nie mam nic spakowane do szpitala ani dla mnie ani dla Malego..wrrr...i maz w tym snie zawiozl mnie do szpitala a ja zamiast skupic sie na porodzie ciagle tylko mowilam, ze nie mam torby spakowanej..hihihi..chyba nadszedl czas na pakowanie ;)
niria - moj Maly ma czkawki w zasadzie 2xdziennie, gin mowi ze to b.dobry objaw, bo przelyk i nerki dobrze funkcjonuja, wiec wszystko w porzadku i podziwiac trzeba skakanie brzuszka i nic z tym nie robic ;)
niria - moj Maly ma czkawki w zasadzie 2xdziennie, gin mowi ze to b.dobry objaw, bo przelyk i nerki dobrze funkcjonuja, wiec wszystko w porzadku i podziwiac trzeba skakanie brzuszka i nic z tym nie robic ;)
Paskudka jeżeli chodzi o paciorkowca to wygląda to następująco:
podczas porodu podają Ci antybiotyk co 4h - ja miałam podawaną ampicylinę. Dostałam 2 dawki przed narodzinami Helenki. Od razu po narodzinach dziecku pobierany jest wymaz z ucha, a w następnej dobie pobierana jest krew na morfologię i CRP. Pilnuj, żeby Maleństwu te badania zrobili. Następnie w 4 dobie powtarza się znowu morfologię i CRP. Co u nas skutkowało tym, że wyszłyśmy właśnie w 4 dobie. A tak byśmy wyszły w 3 dobie. Przynajmniej tak to wyglądało u nas.
U nas dzisiaj była położna na wizycie patronażowej. I powiedziała, żeby pępek jednak spirytusem przemywać, bo Octenisept za słabe ma działanie.
podczas porodu podają Ci antybiotyk co 4h - ja miałam podawaną ampicylinę. Dostałam 2 dawki przed narodzinami Helenki. Od razu po narodzinach dziecku pobierany jest wymaz z ucha, a w następnej dobie pobierana jest krew na morfologię i CRP. Pilnuj, żeby Maleństwu te badania zrobili. Następnie w 4 dobie powtarza się znowu morfologię i CRP. Co u nas skutkowało tym, że wyszłyśmy właśnie w 4 dobie. A tak byśmy wyszły w 3 dobie. Przynajmniej tak to wyglądało u nas.
U nas dzisiaj była położna na wizycie patronażowej. I powiedziała, żeby pępek jednak spirytusem przemywać, bo Octenisept za słabe ma działanie.
Paskudko nie mam pojęcia jak to z tym paciorkowcem :/
Margos wielkie wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!! Wychodzi na to, że na położniczym leżałyśmy w jednym czasie hehe;P
Dziewczyny a teraz o porodzie - dla mnie był bardzo męczący. Jak pisałam wcześniej leżałam przed porodem i od poniedziałku 14 marca zaczęli wywoływać. Oczywiście w pon się nie udalo, we wtorek chcieli mnie wypisać do domu (mój termin porodu) ale okazało się, że wody się zmniejszyły (a one zaczynały być zielone!). W środę znowu na indukcję i znowu nic, miałam skurcze ale nie takie. Całą noc skurcze, cały czwartek i do tego wieczorem doszły wymioty (masakra!! efekt rozwierającej się szyjki). Od chyba 19 miałam skurcze co parę minut, ale dopiero o 24 wysłali mnie na porodówkę. Przyjechał mąż i do 3 w nocy nic - wysłali go do domu a ja z wycieńczenia zasnęłam (od skurczu do skurczu). Rano okazalo sie, że rozwarcie nadal na 2 palce, więc postanowili przebić wody. I tak po ponad 5 godz. od przebicia urodził się Tymuś. Skurcze parte trwały tylko 25 min i urodziłam tylko na 3 :) Ale byłam już tak wymęczona tym wszystkim, że czasem miałam wrażenie, że to się dzieje gdzieś obok. Małego położyli mi na piersiach tylko na parę sekund, bo był cały w zielonych wodach ale całe szczęście nic mu nie jest:) Mąż dumny przeciął pępowinę:)
Ogólnie opieka na Klinicznej naprawdę super, bardzo bardzo mi wszyscy pomogli i na patologii (poza 1 lekarzem) i na porodówce:) Położne i lekarze naprawde świetni !!!
Jedyne co nie wyszło podczas porodu - ale z czego się cieszę:) - to nie dostałam znieczulenia. Najpierw nie chcialam a potem jak zmieniłam zdanie, to anestezjolog miał pilny przypadek i nie zdąrzył już do mnie przyjść. Ale to dobrze:))))
Tymuś jest śliczny i naprawdę bardzo grzeczny, krzyczy w niebogłosy tylko jak się go przebiera;P
Powodzenia dla wszystkich przyszłych Mamuś:)))
Margos wielkie wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!! Wychodzi na to, że na położniczym leżałyśmy w jednym czasie hehe;P
Dziewczyny a teraz o porodzie - dla mnie był bardzo męczący. Jak pisałam wcześniej leżałam przed porodem i od poniedziałku 14 marca zaczęli wywoływać. Oczywiście w pon się nie udalo, we wtorek chcieli mnie wypisać do domu (mój termin porodu) ale okazało się, że wody się zmniejszyły (a one zaczynały być zielone!). W środę znowu na indukcję i znowu nic, miałam skurcze ale nie takie. Całą noc skurcze, cały czwartek i do tego wieczorem doszły wymioty (masakra!! efekt rozwierającej się szyjki). Od chyba 19 miałam skurcze co parę minut, ale dopiero o 24 wysłali mnie na porodówkę. Przyjechał mąż i do 3 w nocy nic - wysłali go do domu a ja z wycieńczenia zasnęłam (od skurczu do skurczu). Rano okazalo sie, że rozwarcie nadal na 2 palce, więc postanowili przebić wody. I tak po ponad 5 godz. od przebicia urodził się Tymuś. Skurcze parte trwały tylko 25 min i urodziłam tylko na 3 :) Ale byłam już tak wymęczona tym wszystkim, że czasem miałam wrażenie, że to się dzieje gdzieś obok. Małego położyli mi na piersiach tylko na parę sekund, bo był cały w zielonych wodach ale całe szczęście nic mu nie jest:) Mąż dumny przeciął pępowinę:)
Ogólnie opieka na Klinicznej naprawdę super, bardzo bardzo mi wszyscy pomogli i na patologii (poza 1 lekarzem) i na porodówce:) Położne i lekarze naprawde świetni !!!
Jedyne co nie wyszło podczas porodu - ale z czego się cieszę:) - to nie dostałam znieczulenia. Najpierw nie chcialam a potem jak zmieniłam zdanie, to anestezjolog miał pilny przypadek i nie zdąrzył już do mnie przyjść. Ale to dobrze:))))
Tymuś jest śliczny i naprawdę bardzo grzeczny, krzyczy w niebogłosy tylko jak się go przebiera;P
Powodzenia dla wszystkich przyszłych Mamuś:)))
IzaSJ - to mozna powiedziec ze rodziłaś od poniedziałku ;) Oj mój tez potrafi się nieźle wydrzec przy przewijaniu :)
U Jaśka kikut od pępuszka odpadł po 7 dniach i nie używałam spirytusu. Głownie oczyszczałam ta maź wokół kikuta patyczkami do uszu. Raz dziennie, albo po obsikaniu przemywałam octeniseptem. Miałam gaziki nasącząne spirytusem ale są beznadziejnie sztywne i nie do użytkowania. Po odpadnieciu przemywam raz dziennie octeniseptem do całkowitego zagojenia:)
U Jaśka kikut od pępuszka odpadł po 7 dniach i nie używałam spirytusu. Głownie oczyszczałam ta maź wokół kikuta patyczkami do uszu. Raz dziennie, albo po obsikaniu przemywałam octeniseptem. Miałam gaziki nasącząne spirytusem ale są beznadziejnie sztywne i nie do użytkowania. Po odpadnieciu przemywam raz dziennie octeniseptem do całkowitego zagojenia:)
Iza - no to rzeczywiście leżałyśmy w tym samym czasie:) I widzę, że wrażenia co do szpitala też mamy podobne:)
No, walerka to już chyba na pewno urodziła - nigdy nie milczała tak długo:)
Mój ssaczek dziś niestety nie daje mi czasu na pisanie, ale mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać, ze właśnie zasnął i zaraz wrzucę fotkę mojego synka.
No, walerka to już chyba na pewno urodziła - nigdy nie milczała tak długo:)
Mój ssaczek dziś niestety nie daje mi czasu na pisanie, ale mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać, ze właśnie zasnął i zaraz wrzucę fotkę mojego synka.
Cudny synek! Margos gratuluje!
Ja mialam dzien pelen wrazen: kastracja kota, ktory teraz nie odstepuje mnie na krok... taki los kociej mamy :)
bylam tez na wizycie u gina.... ciaza donoszona, szyjka skrocona, ktg w normie, chociaz jak zmienilam pozycje to mala miala lekko podwyzszone tetno a ja nie spakowana, musze sie ogarnac do czwartku bo znow mam isc sie podlaczyc i sprawdzic czy wszystko ok...
jejku.. zaczynam panikowac, czuje ze wogole nie jestem gotowa :)
Ja mialam dzien pelen wrazen: kastracja kota, ktory teraz nie odstepuje mnie na krok... taki los kociej mamy :)
bylam tez na wizycie u gina.... ciaza donoszona, szyjka skrocona, ktg w normie, chociaz jak zmienilam pozycje to mala miala lekko podwyzszone tetno a ja nie spakowana, musze sie ogarnac do czwartku bo znow mam isc sie podlaczyc i sprawdzic czy wszystko ok...
jejku.. zaczynam panikowac, czuje ze wogole nie jestem gotowa :)
Ninuska chcesz kluska?
GRATULACJE dla walerki....30h...masakra :/ ale najważniejsze że już po i że wszystko dobrze :)
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
5. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
6. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
7. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
8. nati 01.04.2011
9. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
10. Mlenia 02.04.2011
11. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
12. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
13. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
14. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
15. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
16. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
17. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
18. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
19. Manieczka0 18.04.2011
20. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
21. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
22. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
23. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
24. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
14. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
5. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
6. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
7. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
8. nati 01.04.2011
9. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
10. Mlenia 02.04.2011
11. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
12. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
13. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
14. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
15. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
16. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
17. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
18. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
19. Manieczka0 18.04.2011
20. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
21. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
22. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
23. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
24. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
14. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
No to gratulacje dla Walerki! Piekny dzien wybrala sobie corcia tj pierwszy dzien wiosny :-)
margos, jaki slodziiaczek z Twojego synka!
nira, moj maly tez miewa czkawke nawet kilka razy dziennie.
sonia, mnie sie ostatnio zaczal snic porod albo wogole dziecko, ale na szczescie nie sa to zadne straszne sny wiec ok.
margos, jaki slodziiaczek z Twojego synka!
nira, moj maly tez miewa czkawke nawet kilka razy dziennie.
sonia, mnie sie ostatnio zaczal snic porod albo wogole dziecko, ale na szczescie nie sa to zadne straszne sny wiec ok.
Witam dawno tu nie pisałam ale jakoś brak czasu teraz, dni jakieś krótkie sie zrobiły cały czas zajmowanie się małym. I mamy małe problemy z karmieniem muszę dokarmiać bo mało przybiera na wadze i ma wzdęcia i przez to ciagle płaczę i jest nerwowy. Agaamelka może twoje dzieciatko tez ma bo u mojego pierw myslałam że to tez kolki ale lekarz stwierdził inaczej. Dziś może wybierzemy sie na spacerek. I mój maluszek mało śpi przez to cały dzień wisi na cycu lub na rekach. Jakos musze to przetrwać.
Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mamusiek ;))
Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mamusiek ;))
Gratulacje dla rozpakowanych mamusiek !!! tak patrze na listę nierozpakowanych no i przyszła pora na mnie ja jestem następna mam skurcze ,ale nieregularne czekam :) jeśli nie urodzę do poniedziałku to mam do gin przyjść po dalsze zwolnienie bo mam do daty porodu .Mam w planach w weekend urodzić he he chciałabym bardzo ...

Ale się dziewczyny rozpisałyście!! ;-)
Gratulacje Walerka!!
Margos masz słodkiego synka- wyrośnie na pewno na przystojniaczka ;-)
Sonia ja z wielką chęcią od 3 tygodni chciałabym się już rozpakować, bo jestem cały czas "w terminie". Dziś mam wizytę i pewnie mnie w najbliższych dniach skierują na oddział...
Gratulacje Walerka!!
Margos masz słodkiego synka- wyrośnie na pewno na przystojniaczka ;-)
Sonia ja z wielką chęcią od 3 tygodni chciałabym się już rozpakować, bo jestem cały czas "w terminie". Dziś mam wizytę i pewnie mnie w najbliższych dniach skierują na oddział...
hej
nie nadążam za Wami:)
witam nowa mamusie!!!gratuluje kolejnym rozpakowanym!!!
Walerka Twoje malenstwo widocznie czekalo na wiosne :)
Co do paciorkowca to u mnie bylo tak samo jak u Asi K.
U nas nie jest lekko, mi wysiadl kregoslup a mala caly dzien placze i wymiotuje to co zje..plyne mleko..czasami uleje takie przetworzone jak twarozek i tym sie nie martwie ale nie wiem co jest ze zwraca pokarm:(
w dzien co godzine by chciala do cycka, przy cycku zasypia, nie zawsze odbija ajak zasnie to po 10 min sie budzi i chce na rece albo znowu do cycka...
polozna srodowiskowa mowila ze maluszki moga miec juz kolki i moja chyba wczoraj miala bo tak sciaskala i machala raczkami i nozkami nerwowo a do tego tak mocno plakala ze cala Zaspa ja chyba slyszala...
w nocy jeszcze pospi 3h i po 3h budzi sie na jedzonko wiec chociaz w nocy 3h moge odespac...
mam nadzieje, że ta sytuacja sie niebawem poprawi na lepsza..dzis ide do lekarza i zobaczymy co nam powie...
a moze Wy macie jakies rady co do tego aby nie zwracala pokarmu?
mimo wszystko i tak jest najukochansza coreczka mamusi i tatusia:)
nie nadążam za Wami:)
witam nowa mamusie!!!gratuluje kolejnym rozpakowanym!!!
Walerka Twoje malenstwo widocznie czekalo na wiosne :)
Co do paciorkowca to u mnie bylo tak samo jak u Asi K.
U nas nie jest lekko, mi wysiadl kregoslup a mala caly dzien placze i wymiotuje to co zje..plyne mleko..czasami uleje takie przetworzone jak twarozek i tym sie nie martwie ale nie wiem co jest ze zwraca pokarm:(
w dzien co godzine by chciala do cycka, przy cycku zasypia, nie zawsze odbija ajak zasnie to po 10 min sie budzi i chce na rece albo znowu do cycka...
polozna srodowiskowa mowila ze maluszki moga miec juz kolki i moja chyba wczoraj miala bo tak sciaskala i machala raczkami i nozkami nerwowo a do tego tak mocno plakala ze cala Zaspa ja chyba slyszala...
w nocy jeszcze pospi 3h i po 3h budzi sie na jedzonko wiec chociaz w nocy 3h moge odespac...
mam nadzieje, że ta sytuacja sie niebawem poprawi na lepsza..dzis ide do lekarza i zobaczymy co nam powie...
a moze Wy macie jakies rady co do tego aby nie zwracala pokarmu?
mimo wszystko i tak jest najukochansza coreczka mamusi i tatusia:)
I ja dołączam do rozpakowanych.
Nasz Staś przyszedł na świat 18.03.2011 o godz.16.30 54 cm 3190 gram
Na porodówce leżałam od czwartku 22:00... Poród koszmarny, ale na szczęście wszystko już za nami.
Ogólnie bardzo chwalę sobie Zaspę. Jedynie brak znieczulenia mnie na maxa zniechęca. Szcegóły opiszę przy okazji bo padam na twarz i musze się położyć.
Mam problem z pokarmem. Dopiero chyba dziś coś się rusza, ale od niedzieli Maluszek jest na butelce i mam problem z przystawianiem.
Ivvka jakiej nakładki używałaś/używasz?
Medeli z silikonu może?
Daj znać czy karmisz już bez niej, bo ja sama nie wiem co robić. Czy walczyć z Małym na siłę, czy przystawiać z nakładką czy ściagać pokarm i dawać z butelki....
Serdeczne gratulacje wszystkim rozpakowanym!!
Nasz Staś przyszedł na świat 18.03.2011 o godz.16.30 54 cm 3190 gram
Na porodówce leżałam od czwartku 22:00... Poród koszmarny, ale na szczęście wszystko już za nami.
Ogólnie bardzo chwalę sobie Zaspę. Jedynie brak znieczulenia mnie na maxa zniechęca. Szcegóły opiszę przy okazji bo padam na twarz i musze się położyć.
Mam problem z pokarmem. Dopiero chyba dziś coś się rusza, ale od niedzieli Maluszek jest na butelce i mam problem z przystawianiem.
Ivvka jakiej nakładki używałaś/używasz?
Medeli z silikonu może?
Daj znać czy karmisz już bez niej, bo ja sama nie wiem co robić. Czy walczyć z Małym na siłę, czy przystawiać z nakładką czy ściagać pokarm i dawać z butelki....
Serdeczne gratulacje wszystkim rozpakowanym!!
Ulka26 ja tez mam nadal problem z karmieniem bo moj pokarm zwraca:(ja uzywalam nakladki medeli ale mialam wrazenie ze przez nia mala sie nalykala powietrza i zrezygnowalam z nakladki...odciagam troche pokarmu przed i pozniej ja karmie bez nakladki..dzis idziemy do pediatry zobaczymy co powie...rano mala miala pobrane krew na crp i morfologie..mam nadzieje ze wszystko pod tym wzgledem ok...
Gratulacje dla nowych mam.
Ivvka dzieci ulewaja bo maja niedokonca wyksztalcony uklad pokarmowy ale najczesciej to po sztucznym pokarmie.
Ja zauwazylam ze moja mala ulewa gdy ja przekarmie.Juz teraz ja wyczulam chce byc przy cycu caly czas tzn u nas powyzej 10min to juz zadlugo potem uleje gdy je z poczatku a potem wezme ja do odbica jest ok.Ale musze ja uspac przy smoczku bo szuka i potrafi przespac 3godziny.Ja narazie mam taki sposob.Nawet w szpitalu mowili ze noworodki to by tylko ssaly moga zjesc zwymiotowac i dalej ssac cyca,karmienie powinno trwac gora do 20min.
Ivvka dzieci ulewaja bo maja niedokonca wyksztalcony uklad pokarmowy ale najczesciej to po sztucznym pokarmie.
Ja zauwazylam ze moja mala ulewa gdy ja przekarmie.Juz teraz ja wyczulam chce byc przy cycu caly czas tzn u nas powyzej 10min to juz zadlugo potem uleje gdy je z poczatku a potem wezme ja do odbica jest ok.Ale musze ja uspac przy smoczku bo szuka i potrafi przespac 3godziny.Ja narazie mam taki sposob.Nawet w szpitalu mowili ze noworodki to by tylko ssaly moga zjesc zwymiotowac i dalej ssac cyca,karmienie powinno trwac gora do 20min.
Hej dziewczyny. To ile u Was trwa tak posiłek przy piersi? I czy dajecie obydwie czy jedną? Mojemu małemu nie zawsze się odbija po posiłku. Zastanawiam się czy to normalne?
Ostatnio noce nieprzespane, bo nie chce spać i daje czadu...:-) U Was maluchy śpią bite 3 h i budzą się tylko na karmienie? Czy to tylko mój jest taki marudny?:-)
Czy któraś z Was używała soli fizjologicznej do noska? Bo synek ma mały katar i czytałam żeby zakrapiać solą i potem odciągać fridą. Tylko zastanawiam się czy normalnie wkropić po kropelce z ampułki tą sól?
Ostatnio noce nieprzespane, bo nie chce spać i daje czadu...:-) U Was maluchy śpią bite 3 h i budzą się tylko na karmienie? Czy to tylko mój jest taki marudny?:-)
Czy któraś z Was używała soli fizjologicznej do noska? Bo synek ma mały katar i czytałam żeby zakrapiać solą i potem odciągać fridą. Tylko zastanawiam się czy normalnie wkropić po kropelce z ampułki tą sól?
Podobno jak karmi się piersią to nie zawsze się maluszkowi odbije i powinnien jeść z dwóch piersi...przy czym tą pierwszą do opróżnienia a tej drugiej pewnie nie da rady...karmić około 15 - 30 min
Ja miałam pół nocy delikatne skurcze i myślałam że może się coś rozkręci ale nic...cisza.
Walerka dobrze że masz już to za sobą...
Ja miałam pół nocy delikatne skurcze i myślałam że może się coś rozkręci ale nic...cisza.
Walerka dobrze że masz już to za sobą...
Kosmisia jeżeli chodzi o karmienie - to ja karmię Małą na jedno karmienie jedna pierś. Tak mi powiedziały Panie od laktacji w szpitalu. Karmię około 15 minut, oczywiście czasami dłużej. Jeżeli chodzi o odbijanie to mojej też nie zawsze się odbija i jest to jak najbardziej normalne, nie ma co się tym przejmować. A jeżeli chodzi o odstępy między karmieniami to u nas zazwyczaj jest co 3h, czasami co 2h. Choć zdarzają się i sytuacje, że Mała je co 1h. Ale to bardzo sporadycznie. Między karmieniami zazwyczaj ładnie śpi, a jak nie śpi to sobie obserwuje świat :) Jak płacze to znaczy, że jest głodna i wówczas nic jej nie jest w stanie uspokoić oprócz piersi.
Jeżeli chodzi o nosek to wkraplasz po kropelce soli fizjologicznej bezpośrednio z ampułki do każdej dziurki, czekasz chwilkę i odciągasz Fridą na przykład. My akurat zamiast soli fizjologicznej stosujemy sól morską.
Walerka GRATULACJE!!!
Jeżeli chodzi o nosek to wkraplasz po kropelce soli fizjologicznej bezpośrednio z ampułki do każdej dziurki, czekasz chwilkę i odciągasz Fridą na przykład. My akurat zamiast soli fizjologicznej stosujemy sól morską.
Walerka GRATULACJE!!!
Również pochwalę się swoją wiosenną córeczką:)
Laureńka urodziła się 21 marca 2011r. o godz. 7:00 z wagą 3230 i wzrostem 53 cm.
Do szpitala w Redłowie sama zgłosiłam się w piątek wieczorem (bez żadnych skurczy, a byłam tydzień po terminie), poleżałam na patologii 2 dni i w nocy w niedzielę wszystko samo się zaczęło :) W sumie urodziłam w 7h.
Na porodówce wszystko w porządku, lekarze bez zastrzeżeń. W sali poporodowej na początku byłam sama, później doszła tylko jedna mamusia. Najbardziej uciążliwa była toaleta, bo tylko jedna.
A oto ona:)

Uploaded with ImageShack.us
Laureńka urodziła się 21 marca 2011r. o godz. 7:00 z wagą 3230 i wzrostem 53 cm.
Do szpitala w Redłowie sama zgłosiłam się w piątek wieczorem (bez żadnych skurczy, a byłam tydzień po terminie), poleżałam na patologii 2 dni i w nocy w niedzielę wszystko samo się zaczęło :) W sumie urodziłam w 7h.
Na porodówce wszystko w porządku, lekarze bez zastrzeżeń. W sali poporodowej na początku byłam sama, później doszła tylko jedna mamusia. Najbardziej uciążliwa była toaleta, bo tylko jedna.
A oto ona:)

Uploaded with ImageShack.us
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
5. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
6. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
7. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
8. nati 01.04.2011
9. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
10. Mlenia 02.04.2011
11. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
12. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
13. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
14. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
15. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
16. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
17. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
18. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
19. Manieczka0 18.04.2011
20. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
21. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
22. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
23. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
24. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
14. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
15. vessea 21.03.2011 (11.03.2011) - Córeczka Laureńka - 3230g, 53 cm, Szpital Redłowo, SN
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
5. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
6. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
7. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
8. nati 01.04.2011
9. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
10. Mlenia 02.04.2011
11. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
12. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
13. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
14. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
15. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
16. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
17. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
18. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
19. Manieczka0 18.04.2011
20. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
21. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
22. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
23. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
24. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
14. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
15. vessea 21.03.2011 (11.03.2011) - Córeczka Laureńka - 3230g, 53 cm, Szpital Redłowo, SN
I ja dołączam się do gratulacji, śliczny mały krasnoludek ;D
Milenojda jak widać nasze szkraby się zmówiły i zapierają się jak się tylko da żeby jeszcze zostać w brzuchu ;) mi tydzień po terminie mija z kolei w sobotę i też mam dylemat czy jechać jutro czy poczekać z tym do poniedziałku bo co z tego że mnie przyjmą na patologie a tu nic się nie będzie działo przez weekend zanudzę się bez tv,radia i neta i spacerów więc coś czuje ze pojadę jutro tak kontrolnie sprawdzić ktg a w poniedziałek konkretnie na wywołanie ;)
Milenojda jak widać nasze szkraby się zmówiły i zapierają się jak się tylko da żeby jeszcze zostać w brzuchu ;) mi tydzień po terminie mija z kolei w sobotę i też mam dylemat czy jechać jutro czy poczekać z tym do poniedziałku bo co z tego że mnie przyjmą na patologie a tu nic się nie będzie działo przez weekend zanudzę się bez tv,radia i neta i spacerów więc coś czuje ze pojadę jutro tak kontrolnie sprawdzić ktg a w poniedziałek konkretnie na wywołanie ;)
Madzik doszłam do tego samego wniosku ;-) I posłucham zaleceń lekarza i udam się do szpitala w poniedziałek, choć liczę że do tego czasu sytuacja się sama wyjaśni ;-) Ale istnieje duża szansa, ze się spotkamy ;-)
A wywoływanie to nic przyjemnego ;-/ Więc poczekać warto jeszcze chwilkę... Już tyle miesięcy czekamy :-)
A wywoływanie to nic przyjemnego ;-/ Więc poczekać warto jeszcze chwilkę... Już tyle miesięcy czekamy :-)
Witam, gratuluje rozpakowanym... Sama chyba dolacze szybciej niz myslalam
Bylam kontrolnie na ktg i juz mnie zatrzymali z powodu podwyzszonego tetna malej, puki co leze na porodowce bo nie miejsc na patologii, tetno niby w normie,caly czaa jestem podlaczona, masakra, nikt nie moze mnie odwiedzic, doniesc jedzenia (oczywiscie jestem juz po "kolacji")
Zaczynam sie martwic... Mala niby gotowa ale ja nieee :)
Ps. Dla wybierajacych sie na kliniczna: Spakujcie sie w conajmniej 2 torby, na porodowke - mala, i na sale poloznic. Ja i inna mama musialysmy sie przepakowywac dzis.
Bylam kontrolnie na ktg i juz mnie zatrzymali z powodu podwyzszonego tetna malej, puki co leze na porodowce bo nie miejsc na patologii, tetno niby w normie,caly czaa jestem podlaczona, masakra, nikt nie moze mnie odwiedzic, doniesc jedzenia (oczywiscie jestem juz po "kolacji")
Zaczynam sie martwic... Mala niby gotowa ale ja nieee :)
Ps. Dla wybierajacych sie na kliniczna: Spakujcie sie w conajmniej 2 torby, na porodowke - mala, i na sale poloznic. Ja i inna mama musialysmy sie przepakowywac dzis.
czesc dziewczyny w gronie nocnych posiadowek.
dzis wieczorem wyszlismy do domu, pierwsza noc i duzy stres, wiec nie spimy na zmiane, pewnie glopie ale jak na razie tak lepiej. Julka za to spi caly czas co mnie martwi bo nawet na karmirnir sie nie budzi, musze ja budzic co srednio wychodzi wiec w efekcie sciagam i dokarmiam. caly czas mam tylko siare czekam na mleko.
grstuluje wszystkim mamom ktore urodzily w miedzyczasie, margos nie udalo nam sie zgrac widze
dzis wieczorem wyszlismy do domu, pierwsza noc i duzy stres, wiec nie spimy na zmiane, pewnie glopie ale jak na razie tak lepiej. Julka za to spi caly czas co mnie martwi bo nawet na karmirnir sie nie budzi, musze ja budzic co srednio wychodzi wiec w efekcie sciagam i dokarmiam. caly czas mam tylko siare czekam na mleko.
grstuluje wszystkim mamom ktore urodzily w miedzyczasie, margos nie udalo nam sie zgrac widze
Vessea gratulacje!! Córeczka jest śliczniutka :-)
enjoy - ja o 1ej się obudziłam i się zastanawiałam czy już nie wstać ... najgorsze jest to że wcześniej budziłam się o 4ej i męczyłam się 1-2h żeby znów zasnąć, ale teraz ta 1 to mnie po prostu rozbiła ... chyba zamiast męczyć się nad zaśnięciem będę coś czytać albo prasować ubranka :)
i byłam dziś na pobraniu krwi... brr...zobaczymy czy coś się nowego pojawi w wynikach :)
enjoy - ja o 1ej się obudziłam i się zastanawiałam czy już nie wstać ... najgorsze jest to że wcześniej budziłam się o 4ej i męczyłam się 1-2h żeby znów zasnąć, ale teraz ta 1 to mnie po prostu rozbiła ... chyba zamiast męczyć się nad zaśnięciem będę coś czytać albo prasować ubranka :)
i byłam dziś na pobraniu krwi... brr...zobaczymy czy coś się nowego pojawi w wynikach :)
Ja wiem dziewczyny, ze to się łatwo mówi, ale śpijcie!!!:) My mamy z małym standardową przerwę od północy do 3-4 nad ranem kiedy to panicz spać nie chce. I jak nie odeśpię w dzień (kiedy to mały problemów ze snem nie ma - generalnie przesypia 12 godzin z 4 przerwami na karmienie) to jestem zombie.
Walerka - no nie zgrałyśmy się...A co do tego budzenia, dopóki ja miałam siarę to mały też się nie budził co 3 godziny tylko rzadziej i położna laktacyjna mówiła mi wtedy że on po prostu nie ma jeszcze potrzeby. I rzeczywiście jak laktacja się rozbujała to jak za dotknięciem różdżki zaczął się budzić.
A jak tam wasze dzieciaczki? Przesypiają dobę czy też mają taki czas że nie śpią i marudzą?
nierozpakowanym życzę szybkiego rozpakowania:)
Aaaa, i Walerko, jeśli dobrze pamiętam - masz dziś urodziny więc wszystkiego dobrego Kochana dla Ciebie i Twojej córci:)
Walerka - no nie zgrałyśmy się...A co do tego budzenia, dopóki ja miałam siarę to mały też się nie budził co 3 godziny tylko rzadziej i położna laktacyjna mówiła mi wtedy że on po prostu nie ma jeszcze potrzeby. I rzeczywiście jak laktacja się rozbujała to jak za dotknięciem różdżki zaczął się budzić.
A jak tam wasze dzieciaczki? Przesypiają dobę czy też mają taki czas że nie śpią i marudzą?
nierozpakowanym życzę szybkiego rozpakowania:)
Aaaa, i Walerko, jeśli dobrze pamiętam - masz dziś urodziny więc wszystkiego dobrego Kochana dla Ciebie i Twojej córci:)
GRATULACJE dla wszystkich rozpakownych mamuś :D
Trzymam kciuki za kolejne:)
Walerka najlepszego z okazji urodzin:)
Mój maluszek tez na poczatku ciagle spał, do 6 godzin jak spi nie ma nic złego:)
Teraz jak przespi 2h to sukces :) I do tego chyba doszLy kolki :/ A że ciągle wisi na cycu to mu sie zrobiły potówki na polikach i szyjce, bylismy dzis z tym u lekarza bo nie byłam pewna czt to właśnie potówki, wyglada to nieciekawie. Dostalismy krem do nawilzania , wiec zobaczymy
Trzymam kciuki za kolejne:)
Walerka najlepszego z okazji urodzin:)
Mój maluszek tez na poczatku ciagle spał, do 6 godzin jak spi nie ma nic złego:)
Teraz jak przespi 2h to sukces :) I do tego chyba doszLy kolki :/ A że ciągle wisi na cycu to mu sie zrobiły potówki na polikach i szyjce, bylismy dzis z tym u lekarza bo nie byłam pewna czt to właśnie potówki, wyglada to nieciekawie. Dostalismy krem do nawilzania , wiec zobaczymy
niria, no wlasnie najlepiej podniesc sie i cos porobic zamiast lezec i wyczekiwac, az sen przyjdzie, ewentualnie poczytac.
walerka, wszystkiego najlepszego!
u mnie pogoda dzis boska, az sie do domu nie chce wchodzic. mam nadzieje, ze bede mogla na dniach przerzucic sie z plaszczyka, w ktorym guziki juz mi sie rozchodza na ponczo, ktore jak wiadomo nie ma limitu :-)
walerka, wszystkiego najlepszego!
u mnie pogoda dzis boska, az sie do domu nie chce wchodzic. mam nadzieje, ze bede mogla na dniach przerzucic sie z plaszczyka, w ktorym guziki juz mi sie rozchodza na ponczo, ktore jak wiadomo nie ma limitu :-)
hejka,
gratuluje kolejnym rozpakowanym mamusiom:)
niestety nie mam tyle czasu na forum ale staram sie co kilka dni zajrzec i poczytac co u Was:)
u nas nie jest lekko..mala ma kolki i nic nie pomaga-noszenie, masaz brzuszka, oklady z cieplej pieluchy ehhh...mala strasznie sie meczy...jesli chodzi o wymioty jak fontanna to sa ale nie po kazdym karmieniu, jesli chodzi o ulewanie-konsystencja twarozku to tym sie nie przejmuje bo to normalne..w nocy spi 3h czasami 4h a czasami 2h..w dzien prawie wogole nie spi chyba ze sie zmeczy placzem od kolek to wtedy usnie na 15min,po h czasami 2h..tak bym chciala zeby te kolki ustapily to byloby super!!!!!!
gratuluje kolejnym rozpakowanym mamusiom:)
niestety nie mam tyle czasu na forum ale staram sie co kilka dni zajrzec i poczytac co u Was:)
u nas nie jest lekko..mala ma kolki i nic nie pomaga-noszenie, masaz brzuszka, oklady z cieplej pieluchy ehhh...mala strasznie sie meczy...jesli chodzi o wymioty jak fontanna to sa ale nie po kazdym karmieniu, jesli chodzi o ulewanie-konsystencja twarozku to tym sie nie przejmuje bo to normalne..w nocy spi 3h czasami 4h a czasami 2h..w dzien prawie wogole nie spi chyba ze sie zmeczy placzem od kolek to wtedy usnie na 15min,po h czasami 2h..tak bym chciala zeby te kolki ustapily to byloby super!!!!!!
Ja już cała wyglądam jak balon... A jedyne buty jakie mi pozostały to adidasy do biegania, u mnie stopy to jakaś masakra...
Ja dalej w dwupaku ;-(żadnych skurczy, czuje tylko jakby większy ucisk na krocze ;-) 8 dzień po terminie ;-/ Już mam dość i każdy dzień gorzej znoszę. Czekam z wytęsknieniem na ból !! Masochistki z nas - ciężarnych ;-) Madzik się nie odzywa... Czyżby Różyczka nie czekała na Franka?? ;-)
Ja dalej w dwupaku ;-(żadnych skurczy, czuje tylko jakby większy ucisk na krocze ;-) 8 dzień po terminie ;-/ Już mam dość i każdy dzień gorzej znoszę. Czekam z wytęsknieniem na ból !! Masochistki z nas - ciężarnych ;-) Madzik się nie odzywa... Czyżby Różyczka nie czekała na Franka?? ;-)
Witam, widze ze moje szpitalne wpisy z telefonu zaginely w akcji :)
Jestem w domu, a od wczoraj ok 13 do dzis byłam na obserwacji tetna małej na porodówce na klinicznej. Na szczescie wszystko bylo ok i wypisali mnie, chociaz wszyscy byli gotowi na maleństwo, przy wypisie dostałam książecze zdrowia i inne dokumenty, nawet opaski na te malutkie raczki.... niech sobie siedzi jeszcze w środku - planuje rodzic w kwietniu ;P
ivvka na kolki podobno najlepsze sa niemieckie kropeli SABsimplex, ja juz sie zaopatrzylam w buteleczke. Mylse ze mozna je dostac na allegro, mi zmajomy przywozl. A co do samych kropli to owszem sa jakies polskie odpowiedniki ale maja inne proporcje leku i nie dzialaja tak dobrze. Sprawdzone przez cała moja rodzine :)
Jestem w domu, a od wczoraj ok 13 do dzis byłam na obserwacji tetna małej na porodówce na klinicznej. Na szczescie wszystko bylo ok i wypisali mnie, chociaz wszyscy byli gotowi na maleństwo, przy wypisie dostałam książecze zdrowia i inne dokumenty, nawet opaski na te malutkie raczki.... niech sobie siedzi jeszcze w środku - planuje rodzic w kwietniu ;P
ivvka na kolki podobno najlepsze sa niemieckie kropeli SABsimplex, ja juz sie zaopatrzylam w buteleczke. Mylse ze mozna je dostac na allegro, mi zmajomy przywozl. A co do samych kropli to owszem sa jakies polskie odpowiedniki ale maja inne proporcje leku i nie dzialaja tak dobrze. Sprawdzone przez cała moja rodzine :)
Ninuska chcesz kluska?
A więc aktualizuję listę :)
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
4. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
5. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
6. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
7. nati 01.04.2011
8. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
9. Mlenia 02.04.2011
10. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
11. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
12. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
13. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
14. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
15. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
16. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
17. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
18. Manieczka0 18.04.2011
19. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
20. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
21. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
22. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
23. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
14. Ulka26 18.03.2011 (09.03.2011) - Synek Staś, 3190g, 54 cm, Zaspa
15. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
16. vessea 21.03.2011 (11.03.2011) - Córeczka Laureńka - 3230g, 53 cm, Szpital Redłowo, SN
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
4. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
5. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
6. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
7. nati 01.04.2011
8. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
9. Mlenia 02.04.2011
10. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
11. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
12. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
13. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
14. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
15. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
16. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
17. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
18. Manieczka0 18.04.2011
19. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
20. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
21. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
22. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
23. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
14. Ulka26 18.03.2011 (09.03.2011) - Synek Staś, 3190g, 54 cm, Zaspa
15. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
16. vessea 21.03.2011 (11.03.2011) - Córeczka Laureńka - 3230g, 53 cm, Szpital Redłowo, SN
Ajjj zaglądać cały czas podczytuje jakoś nie miałam weny do pisania skupiłam się na spacerach i porządkach ale też dupa... tak więc Milenojda nic się nie zmieniło dalej w dwupaku , w końcu jesteśmy umówione na poniedziałek i nic nie wskazuje na to żeby było inaczej ;) i też spuchnięte stopy mam że już dawno mi kostki znikły i ledwo w buty wchodzą... tak więc szkoda gadać jutro weekend zobaczymy czy coś się wykluje
witam
Moja mala tez ma kolki.My stosujemy esputicon i narazie pomaga ale boje sie ze nia na dlugo.Mojega meza kolega z pracy ma wlasnie te krople sabsimplex i ich synek tez mial kolki.Naszczescie juz nie potrzebuja wiec jutro ma nam dac te kropelki wiec bedziemy stosowac.Ja jestem tez umeczona tymi kolkami.
Moja mala tez ma kolki.My stosujemy esputicon i narazie pomaga ale boje sie ze nia na dlugo.Mojega meza kolega z pracy ma wlasnie te krople sabsimplex i ich synek tez mial kolki.Naszczescie juz nie potrzebuja wiec jutro ma nam dac te kropelki wiec bedziemy stosowac.Ja jestem tez umeczona tymi kolkami.
Ja naszczescie poza extra milionem kilogramów nie puchnę.
Co do tych kropel, kuzynka mowila zeby nie bac sie i dawac tak jak w ulotce (15-20 kropli) przed kazdym karmieniem wtedy efekt murowany. Ona sama przy drugim dziecku zaczeła odrazu podawac zapobiegawczo w lekko zmniejszonej ilosci i nawet do konca sie nie przekonala czy mały miał kolki... Mam nadzieje ze nadal tak dobrze dzialaja :)
Po wizycie w szpitalu mam ochote znow pojechac i sprawidzic tetno... martwie sie okropnie czy wszystko ok. W poniedzialek mam kolejna wizyte i nie wiem czy doczekam :P
Co do tych kropel, kuzynka mowila zeby nie bac sie i dawac tak jak w ulotce (15-20 kropli) przed kazdym karmieniem wtedy efekt murowany. Ona sama przy drugim dziecku zaczeła odrazu podawac zapobiegawczo w lekko zmniejszonej ilosci i nawet do konca sie nie przekonala czy mały miał kolki... Mam nadzieje ze nadal tak dobrze dzialaja :)
Po wizycie w szpitalu mam ochote znow pojechac i sprawidzic tetno... martwie sie okropnie czy wszystko ok. W poniedzialek mam kolejna wizyte i nie wiem czy doczekam :P
Ninuska chcesz kluska?
Dziewczyny a skąd wiecie, że to kolki? Mój mały owszem czasem płacze, ale da się spokojnie ululać. A rozumiem, że jak są kolki to płacze prawie nieprzerwanie, podkurcza nóżki i ma twardy brzuszek - tak?
My prawie nie śpimy w nocy, bo mały pomylił dzień z nocą. Teraz śpi spokojnie, a w nocy masakra! Synek jest słodki, ale czasem mam ochotę siąść i płakać heh.
Byliśmy u pediatry. Przybrał 330 g, więc jest dobrze. Z tego wynika, że się najada cycem. Dostaliśmy witaminy K+D. Dostaliśmy skierowanie na usg stawów biodrowych i na szczepienie.
Napiszcie mi dziewczynki czy Wy będziecie szczepić swoje pociechy na rotawirusy i pneumokoki?
I pytanie odnośnie pępka: kikut już dawno odpadł. Położna kazała przemywać za każdą zmianą pieluszki octaniseptem , ale jeszcze jest na pępku taki strupek. Wcześniej jak byliśmy u położnej to ona lekko podważyła ten strupek i odpadł, ale znowu się zrobił. I nie wiem czy też mam podważyć, czy czekać aż sam odpadnie?
My prawie nie śpimy w nocy, bo mały pomylił dzień z nocą. Teraz śpi spokojnie, a w nocy masakra! Synek jest słodki, ale czasem mam ochotę siąść i płakać heh.
Byliśmy u pediatry. Przybrał 330 g, więc jest dobrze. Z tego wynika, że się najada cycem. Dostaliśmy witaminy K+D. Dostaliśmy skierowanie na usg stawów biodrowych i na szczepienie.
Napiszcie mi dziewczynki czy Wy będziecie szczepić swoje pociechy na rotawirusy i pneumokoki?
I pytanie odnośnie pępka: kikut już dawno odpadł. Położna kazała przemywać za każdą zmianą pieluszki octaniseptem , ale jeszcze jest na pępku taki strupek. Wcześniej jak byliśmy u położnej to ona lekko podważyła ten strupek i odpadł, ale znowu się zrobił. I nie wiem czy też mam podważyć, czy czekać aż sam odpadnie?
hejka,
a moja mala dzis od 6 rano co godzine chce jesc...juz padam i nie wiem jaki ten moj pokarm jest jak ona co godzine przy cycu..jeszcze takiego dnia nie bylo zeby sie tak domagala...moze sie nie najada i dlatego tak co godzine chce jesc...normalnie swoje male raczki pozera...moze doswiadczone mamusie cos poradza??bede wdzieczna:)))
a moja mala dzis od 6 rano co godzine chce jesc...juz padam i nie wiem jaki ten moj pokarm jest jak ona co godzine przy cycu..jeszcze takiego dnia nie bylo zeby sie tak domagala...moze sie nie najada i dlatego tak co godzine chce jesc...normalnie swoje male raczki pozera...moze doswiadczone mamusie cos poradza??bede wdzieczna:)))
kosmicia kolki to wlasnie tak jka piszesz nerwowo i gwaltownie macha raczkami nozkami cala sie napina i nic nie pomaga nie da sie ululac...dopiero jak taki atak przejdze to sie uspokoi i za chwile znowu to samo...strasznie dziecko cierpi i to widac po buzce..wiec zwykly placz o kolki latwo odroznic...musze sprobowac tych kropli co piszecie bo mam krople bobotic i u nas one nie dzialaja;/
kikut u nas wczoraj odpadl jest strupek, ja tego nie ruszam tylko przemywam okteniseptem...bedzie u mnie polozna w pn to podpytam :)
kikut u nas wczoraj odpadl jest strupek, ja tego nie ruszam tylko przemywam okteniseptem...bedzie u mnie polozna w pn to podpytam :)
Witajcie
Kosmisia ja bym zostawila ten strupek niech sam odpadnie skoro znowu sie zrobila to znaczy ze skora byla jeszcze nie zagojona ze znowu sobie oklad zrobila.
Ivvka z tymi kroplami to roznie podobno trzeba je podawac do 10kropli bo mniejsza dawka nic nie pomaga.Na moich jest napisane ze 2 krpole przed jedzeniem a w aptece kobieta powiedzila ze 10 bo inaczej nie pomoga.A te wlsnie co Ty piszesz bobotic to jest prawdopodobnie ten sklad co sabsimplex tylko trzeba podoawac je jak sab czyli te 10-15kropli.
Ja dzisiaj bede probowac Sab to napisze bo maz jeszcze nie przyjechal z pracy.
U nas kolki wygladaja tak mala caly czas placze,jest czerwona na twarzy od wysilku ma twardy brzuch i puszcza bączki.
A wczoraj jak dalam na noc te 10kropelek to ładnie spała i jadła co 2h i to bardzo duzo.Mysle ze nadrabia tamte dni,bo nawet przy cycku plakala i malo jadla.A teraz jak ból troce puscil to wiadomo jesc sie chce.
Kosmisia ja bym zostawila ten strupek niech sam odpadnie skoro znowu sie zrobila to znaczy ze skora byla jeszcze nie zagojona ze znowu sobie oklad zrobila.
Ivvka z tymi kroplami to roznie podobno trzeba je podawac do 10kropli bo mniejsza dawka nic nie pomaga.Na moich jest napisane ze 2 krpole przed jedzeniem a w aptece kobieta powiedzila ze 10 bo inaczej nie pomoga.A te wlsnie co Ty piszesz bobotic to jest prawdopodobnie ten sklad co sabsimplex tylko trzeba podoawac je jak sab czyli te 10-15kropli.
Ja dzisiaj bede probowac Sab to napisze bo maz jeszcze nie przyjechal z pracy.
U nas kolki wygladaja tak mala caly czas placze,jest czerwona na twarzy od wysilku ma twardy brzuch i puszcza bączki.
A wczoraj jak dalam na noc te 10kropelek to ładnie spała i jadła co 2h i to bardzo duzo.Mysle ze nadrabia tamte dni,bo nawet przy cycku plakala i malo jadla.A teraz jak ból troce puscil to wiadomo jesc sie chce.
Ivvka przsytawiaj ja jak chce jesc.Moze ona tak samo jak moja teraz nadrabia przeciez ciagle plakac to z pewnoscia meczy organizm.
Mysle ze 2h to jeszcze nie tak zle a dzieci czasami maja takie dni.
Ja w rezerwie mam w domu sztuczne mleko bebilon1 bo takie dawali jej w szpitalu.Jak nie jestem pewna czy jest glodna czy to tylko taki kaprys to dam jej jedno karmienie sztuczne i wtedy wiem ile wytrzyma do nastepnego.Musisz sama wyczuc czego ona potrzebuje,czasami nawet na błedach.Ale napewno z czasem bedziecie sie lepiej rozumiec
Mysle ze 2h to jeszcze nie tak zle a dzieci czasami maja takie dni.
Ja w rezerwie mam w domu sztuczne mleko bebilon1 bo takie dawali jej w szpitalu.Jak nie jestem pewna czy jest glodna czy to tylko taki kaprys to dam jej jedno karmienie sztuczne i wtedy wiem ile wytrzyma do nastepnego.Musisz sama wyczuc czego ona potrzebuje,czasami nawet na błedach.Ale napewno z czasem bedziecie sie lepiej rozumiec
No dokładnie. Jakbym ja dawała małemu pierś za każdym razem jak on chce to karmiłabym 24/h. Niektóre dzieci (w tym moje) mają bardzo silny odruch ssaania i to że pakują do buzi wszystko nie zawsze oznacza, że są głodne. Jeśli nie minęło 1,5 godziny od poprzedniego karmienia to ja bym na głód nie stawiała. Przynajmniej u nas tak jest. Zazwyczaj jak nie mija ten czas a Młody marudzi to udaje się nam go uspokoić innymi sposobami....
Ale ja tu się mądrze, a on znowu zaczął wyć, więc spadam ratować sytuację...
Ale ja tu się mądrze, a on znowu zaczął wyć, więc spadam ratować sytuację...
u nas z uspokajaniem coraz gorzej:( Małego dosłownie nic nie uspokaja oprócz cyca, próbowalam juz kilka razy przetrzymac go, ale drze sie w niemiłosiernie:(
Do tego ta wysypka nic nie ustępuje, jakoś nie wyglada mi to na potówki jak stwierdzili w przychodni :/ Bardziej na trądzik niemowlecy, postępowanie podobne. Wyglada to naprawdę strasznie, cały buziak, szyja, uszka i dekolt w krostach i plamach :( W poniedziałek idę na dalszą konsultację. Dobrze że go to chyba nie swędzi bo nie trze rączkami, ale może też i taki marudny przez to ... ehhh
Do tego ta wysypka nic nie ustępuje, jakoś nie wyglada mi to na potówki jak stwierdzili w przychodni :/ Bardziej na trądzik niemowlecy, postępowanie podobne. Wyglada to naprawdę strasznie, cały buziak, szyja, uszka i dekolt w krostach i plamach :( W poniedziałek idę na dalszą konsultację. Dobrze że go to chyba nie swędzi bo nie trze rączkami, ale może też i taki marudny przez to ... ehhh
Macierzyństwo to trudna sztuka.
Wiecie dziewczyny mój mały też czasem płacze i się napina i puszcza bączki, ale to nie jest tak, że np. płacze przez godzinę tylko chwilkę popłacze i jakoś da się go udobruchać. Więc to chyba nie kolki. I kolki chyba raczej w godzinach popołudniowych i wieczornych występują? A można profilaktycznie dawca jakieś kropelki?
JA mam zaś inny problem. Mam dużo pokarmu i z jednej piersi strasznie ten pokarm szybko wypływa. Mały jak pije to widocznie za dużo leci i wypluwa mi cyca. Macie na to jakieś sposoby? Odciągałam trochę żeby było mniej pokarmu, ale to niewiele dało.
Wiecie dziewczyny mój mały też czasem płacze i się napina i puszcza bączki, ale to nie jest tak, że np. płacze przez godzinę tylko chwilkę popłacze i jakoś da się go udobruchać. Więc to chyba nie kolki. I kolki chyba raczej w godzinach popołudniowych i wieczornych występują? A można profilaktycznie dawca jakieś kropelki?
JA mam zaś inny problem. Mam dużo pokarmu i z jednej piersi strasznie ten pokarm szybko wypływa. Mały jak pije to widocznie za dużo leci i wypluwa mi cyca. Macie na to jakieś sposoby? Odciągałam trochę żeby było mniej pokarmu, ale to niewiele dało.
W sumie też mam napisane że tylko karta ciąży i grupa krwi nie ma nic o badaniach...
Przez tą ciąże to już nawet zaniki pamięci mam:) Dzięki Margos:)
Czy każda z was miała te skurcze przepowiadające? I ile czasu przed porodem? U mnie cisza totalna...
Jak dzidzia grzeczna to czeka do 2 tak jak się marzy mamusi:D
Przez tą ciąże to już nawet zaniki pamięci mam:) Dzięki Margos:)
Czy każda z was miała te skurcze przepowiadające? I ile czasu przed porodem? U mnie cisza totalna...
Jak dzidzia grzeczna to czeka do 2 tak jak się marzy mamusi:D
Tea18 - ja w ogóle nie miałam skurczy przepowiadających :/ Do samego końca była cisza totalna, choć niby na ktg było jakieś widać, ja ich nie czułam. Dopiero po indukcji zaczęły się u mnie pojawiać przepowiające ale to też po terminie.
Macierzyństwo to naprawdę trudna sprawa! Tymcio całą noc bardzo niespokojny, ropieje mu oczko i chyba troszkę pobolewa. Narazie przemywamy i powinno być lepiej a we wtorek do lekarza to zobaczymy co nam powie. Ciekawa jestem, czy przytył, bo jak go noszę to jakby ważył tonę ;P
Macierzyństwo to naprawdę trudna sprawa! Tymcio całą noc bardzo niespokojny, ropieje mu oczko i chyba troszkę pobolewa. Narazie przemywamy i powinno być lepiej a we wtorek do lekarza to zobaczymy co nam powie. Ciekawa jestem, czy przytył, bo jak go noszę to jakby ważył tonę ;P
Witam niedzielnie ja tez nadal w dwupaku dzisiaj mija 8 dzień po terminie uparty ten mój zodiakalny baranek ;) ale wszystko wskazuje na to że się niebawem rozsypie bo wczoraj z rana wypadł mi czop a dzisiaj od rana co jakiś czas zwłaszcza jak chodzę sączą mi się wody więc Milenojda coś czuję że nie dotrwam do jutra i pojadę dzisiaj do szpitala tak koło 15/16 bo tak nam poleciła znajoma mamy która jest na patologii i dzisiaj akurat ma dyżur ;)
U mnie to było tak, że nie miałam żadnych skurczy przepowiadających. Do szpitala pojechałam 7 dni po terminie wraz ze skierowaniem i już tam zostałam. Na KTG było widać lekkie skurcze - ja to odczuwałam jako napinanie się brzucha. Najczęściej odczuwałam je wieczorami. I tak 9 dnia w nocy wszystko samo się zaczęło: kilka lekkich skurczy z okolicy krzyża, a później już coraz mocniej i częściej. Pół godziny spędziłam pod prysznicem i ciągle to samo. Najpierw co 10 - 7 min, a potem co 3 min. I bóle tylko krzyżowe... Potem już na salę porodową :) Po 7h Laureńka była już z nami :)
Witajcie niedzielnie!
IzaSJ moja Helenka też ma ropiejące oczka. Obudziła się dzisiaj z mocno zaropiałym jednym oczkiem, teraz już drugie jej ropieje. Wygląda to okropnie. Biedactwo nie może oczek po spaniu otworzyć. Przemywam solą fizjologiczną, ale to działa tylko na chwilę. A Wy czym przemywacie?
Wszystki nierozpakowane - doczekacie się wreszcie waszych Maleństw, ale wiem z doświadczenia, że to czekanie bywa męczące. Zwłaszcza, że każdy pyta - już urodziłaś? Trzymam kciuki, żeby dzieciaczki się posłuchały i powyskakiwały z brzuszków :)
IzaSJ moja Helenka też ma ropiejące oczka. Obudziła się dzisiaj z mocno zaropiałym jednym oczkiem, teraz już drugie jej ropieje. Wygląda to okropnie. Biedactwo nie może oczek po spaniu otworzyć. Przemywam solą fizjologiczną, ale to działa tylko na chwilę. A Wy czym przemywacie?
Wszystki nierozpakowane - doczekacie się wreszcie waszych Maleństw, ale wiem z doświadczenia, że to czekanie bywa męczące. Zwłaszcza, że każdy pyta - już urodziłaś? Trzymam kciuki, żeby dzieciaczki się posłuchały i powyskakiwały z brzuszków :)
Ja też przemywam solą fizjologiczna i narazie Tymciowi pomaga. Zobaczymy jak to bedzie dalej wygladało, napewno jest już dużo spokojniejszy :)
Mnie to czekanie na Maluszka też wykańczało, aż miałam myśli typu "Ta ciąża będzie trwała wiecznie!" hehehe ;)
Dziewczyny trzymam kciuki za szybkie rozpakowanie:))
Mnie to czekanie na Maluszka też wykańczało, aż miałam myśli typu "Ta ciąża będzie trwała wiecznie!" hehehe ;)
Dziewczyny trzymam kciuki za szybkie rozpakowanie:))
Witam wieczornie...
Mnie czekanie czasem tez meczy ale z drugiej strony staram sie cieszyc sie ostatnimi chwilami w dwupaku - choc jak dla mnie nie jest to najcudowniejszy stan ;)
Chce dotrwac do piątku - potem niech dzieje sie co chce. Jutro lub we wtorek pojade sprawdzic ktg i mam nadzije ze wszystko bedzie ok... wlasnie dopakowuje sie po raz drug raz.
Mam pytanie, czy wszystkie uzywalyscie oslonek na brodawki? Jeszcze nie kupilam, mysle ze jak beda potrzebe to nawet w przyszpitalnej aptece je widzialam i wrazie czego mozna dokupic...
Mnie czekanie czasem tez meczy ale z drugiej strony staram sie cieszyc sie ostatnimi chwilami w dwupaku - choc jak dla mnie nie jest to najcudowniejszy stan ;)
Chce dotrwac do piątku - potem niech dzieje sie co chce. Jutro lub we wtorek pojade sprawdzic ktg i mam nadzije ze wszystko bedzie ok... wlasnie dopakowuje sie po raz drug raz.
Mam pytanie, czy wszystkie uzywalyscie oslonek na brodawki? Jeszcze nie kupilam, mysle ze jak beda potrzebe to nawet w przyszpitalnej aptece je widzialam i wrazie czego mozna dokupic...
Ninuska chcesz kluska?
Ja kupiłam i zupełnie mi się nie przydały. Podobnie z laktatorem. Także jeśli mogę coś doradzić - ze szpitala można dyrygować:) i kupić w 5 minut jakby co. A szkoda na zapas kupować bo szkoda forsy.
No właśnie - mam do sprzedania laktator medeli - mini electric - użyty raz - na próbę - może ktoś chętny? Jakby co można sobie w Internecie dokupić nowy lejek...
No właśnie - mam do sprzedania laktator medeli - mini electric - użyty raz - na próbę - może ktoś chętny? Jakby co można sobie w Internecie dokupić nowy lejek...
Margos99,
Daj znać na priva za ile chciałabyś sprzedać laktator.
Przez pierwsze 4 dni w ogóle nie miałam pokarmu, Mały dostawał strzykawką a potem butelką, ale teraz nie chce ssać.
Walczymy jeszcze, mam wypożyczony moduł ze szpitala i podaję butelką. Próbuję "walczyć" z przystawianiem.
W tym tygodniu mam jeszcze 2 spotkania z doradcami laktacyjnymi i zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.
Jak byś była taka miła to chętnie bym zarezerwowała do czwartku. Tylko daj znać znać jaka cena ;)
Daj znać na priva za ile chciałabyś sprzedać laktator.
Przez pierwsze 4 dni w ogóle nie miałam pokarmu, Mały dostawał strzykawką a potem butelką, ale teraz nie chce ssać.
Walczymy jeszcze, mam wypożyczony moduł ze szpitala i podaję butelką. Próbuję "walczyć" z przystawianiem.
W tym tygodniu mam jeszcze 2 spotkania z doradcami laktacyjnymi i zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.
Jak byś była taka miła to chętnie bym zarezerwowała do czwartku. Tylko daj znać znać jaka cena ;)
Nie opisałam jeszcze relacji z mego pobytu na Zaspie a więc spróbuję teraz :)
17.03 ok.21:00 8 dni po terminie pojechałam na sprawdzające KTG, bo coś Malutki mało się ruszał. Dostałam opiernicz, że na sprawdzenie nie przychodni się o tej godzinie... podłączyli mnie pod KTG i po jakiś 10 min personel wpadł w panikę zaczęli mną potrząsać, sprawdzać sprzęt itp. Jak cała w stresie...i tylko usłyszałam "szybko na porodówkę". Dobrze że miałam t-shirt w torebce... Na sali nr 3 podłączyli mnie pod KTG podali jakieś kroplówki i na szczęście akcja serducha Stasia się unormowała. Ok 2 nad ranem zdecydowali że nie będzie cięcia i mam zostać na sali do rana. Puścili wtedy męża do domu. Ok 6 kazali wezwać męża :)
O 7 podjęli decyzję że nie przeniosą mnie na patologię tylko będą wywoływać poród - bez gwarancji że się uda. Byłam już wyczerpana po tej nocy i marzyłam, żeby było już po wszystkim.. Właściwie od razu dostałam bolących skórczy. Rozwarcie na 1 palec. Po 3 godzinach dalej 1 palec, a ból coraz mocniejszy...Przed 12 zaczął się koszmar, bóle krzyżowe...Myślałam, że wyzionę ducha...
Skórcze parte to była już "czysta przyjemność"... O 16.30 Staś pojawił się na świecie. Cały ból odszedł... potem jeszcze pół godziny szycia i sala poporodowa. Bardzo chwalę sobie personel jaki mi towarzyszył. A bez męża to bym umarła...
to tyle z mego porodu....
W wolnej chwili napisze o wrażeniach z pobytu na Zaspie bo maluch woła :)
17.03 ok.21:00 8 dni po terminie pojechałam na sprawdzające KTG, bo coś Malutki mało się ruszał. Dostałam opiernicz, że na sprawdzenie nie przychodni się o tej godzinie... podłączyli mnie pod KTG i po jakiś 10 min personel wpadł w panikę zaczęli mną potrząsać, sprawdzać sprzęt itp. Jak cała w stresie...i tylko usłyszałam "szybko na porodówkę". Dobrze że miałam t-shirt w torebce... Na sali nr 3 podłączyli mnie pod KTG podali jakieś kroplówki i na szczęście akcja serducha Stasia się unormowała. Ok 2 nad ranem zdecydowali że nie będzie cięcia i mam zostać na sali do rana. Puścili wtedy męża do domu. Ok 6 kazali wezwać męża :)
O 7 podjęli decyzję że nie przeniosą mnie na patologię tylko będą wywoływać poród - bez gwarancji że się uda. Byłam już wyczerpana po tej nocy i marzyłam, żeby było już po wszystkim.. Właściwie od razu dostałam bolących skórczy. Rozwarcie na 1 palec. Po 3 godzinach dalej 1 palec, a ból coraz mocniejszy...Przed 12 zaczął się koszmar, bóle krzyżowe...Myślałam, że wyzionę ducha...
Skórcze parte to była już "czysta przyjemność"... O 16.30 Staś pojawił się na świecie. Cały ból odszedł... potem jeszcze pół godziny szycia i sala poporodowa. Bardzo chwalę sobie personel jaki mi towarzyszył. A bez męża to bym umarła...
to tyle z mego porodu....
W wolnej chwili napisze o wrażeniach z pobytu na Zaspie bo maluch woła :)
Gratuluję kolejnym rozpakowanym mamom.
No i pytanie do tych, które już urodziły- dziewczyny, z tych mega wielkich toreb do szpitala- co się faktycznie przydało? Ile pieluch trzeba wziąć dla dzieciaczka na 4 dni? I czy bawełniany pajacyk dla dziecka to nie jest za mało, czy na salach jest faktycznie ciepło?
No i pytanie do tych, które już urodziły- dziewczyny, z tych mega wielkich toreb do szpitala- co się faktycznie przydało? Ile pieluch trzeba wziąć dla dzieciaczka na 4 dni? I czy bawełniany pajacyk dla dziecka to nie jest za mało, czy na salach jest faktycznie ciepło?
Na zaspie w 1 dobie ubierają maluchy w szpitalne ciuszki. Dostajesz też lekki becik i chyba 3 tetry. Wiec od 2 doby już swoje, jest bardzo ciepło, My mielismy ze soba kocyk. Wiec jak byl ten szpitalny becik to Małego ubierałam tylko w kaftanik. Tylko na odwiedziny dorzucałam śpiochy.
Co do ilosci to ciezko stwierdzic, bo zalezy czy bedzie Maleństwo ulewało ;) Ale jesli nie to 2-3 kaftaniki + 1 spiochy wg mnie powinny wystarczyc. I oczywiscie 2-3 tetry. Pampków zużyliśmy chyba z 20 w 4 dni. Na początek miałam 10 potem cokolwiek było potrzeba mąż donosił.
A tak potrzebne przynajmniej 2 koszule dla Ciebie, ręczniki,szlafrok, klapki. Dużo wody i jedzonko! :)
Co do ilosci to ciezko stwierdzic, bo zalezy czy bedzie Maleństwo ulewało ;) Ale jesli nie to 2-3 kaftaniki + 1 spiochy wg mnie powinny wystarczyc. I oczywiscie 2-3 tetry. Pampków zużyliśmy chyba z 20 w 4 dni. Na początek miałam 10 potem cokolwiek było potrzeba mąż donosił.
A tak potrzebne przynajmniej 2 koszule dla Ciebie, ręczniki,szlafrok, klapki. Dużo wody i jedzonko! :)
hej dziewczyny. ja juz tez po Kubus ur 23.03 waga 4240 i 55 dł. opowiem wszystko trochę pozniej a teraz POMOCY POMOC POMOCy! Mam duzo pokarmu ale strasznie nabrzmiałe i bolace piersi mały nie hce ssac bo niema jak zlapac tych kamieni narazie sciagam recznie i karmie butelka ale to duszenie piersi strasznie mnie boli macie jakies rady albo laktatory do sprzedania dosłownie potrzebny na wczoraj... Bo umre od tego bólu i placzu dziecka bo zanim odciagne recznie to troche mija czasu-dopada mnie depresja chyba ;(
Gratuluję wszystkim rozpakowanym :) zdjęcia maluszków cudne nam jeszcze troszke czasu zostało ale co jakis czas Was podczytuję :)
Kaczuszka ciepły prysznic na piersi przed karmieniem żeby rozgrzać i pod prysznicem zacznij masować mocno! nic że boli zapalenie piersi boli bardziej ....wszystkie grudki rozmasować wszystkie zastoje jeżeli dasz rade to trochę odciągnij żeby brodawka zmiękła i wtedy spróbuj małego przystawić bo nic lepiej niż dziecko nie ściągnie ... koniecznie resztę laktatorem albo jak mały nie da rady.... niech mąż kupi biała kapustę liście rozbić tłuczkiem w woreczki i do lodowki i po karmieniu ściąganiu w stanik włożyć ...niezbyt pachnie ale działa
Ja tak miałam z mała wyłam jak ja karmiłam i jak tylko czułam że mam za dużo to i o 4 rano siedziałam ściagałam i non stop kapusta...;) potem sie normuje ale trochę to trwa powodzenia
Kaczuszka ciepły prysznic na piersi przed karmieniem żeby rozgrzać i pod prysznicem zacznij masować mocno! nic że boli zapalenie piersi boli bardziej ....wszystkie grudki rozmasować wszystkie zastoje jeżeli dasz rade to trochę odciągnij żeby brodawka zmiękła i wtedy spróbuj małego przystawić bo nic lepiej niż dziecko nie ściągnie ... koniecznie resztę laktatorem albo jak mały nie da rady.... niech mąż kupi biała kapustę liście rozbić tłuczkiem w woreczki i do lodowki i po karmieniu ściąganiu w stanik włożyć ...niezbyt pachnie ale działa
Ja tak miałam z mała wyłam jak ja karmiłam i jak tylko czułam że mam za dużo to i o 4 rano siedziałam ściagałam i non stop kapusta...;) potem sie normuje ale trochę to trwa powodzenia
Dziękuje dziewczyny. To zaczynam gorącym prysznicem ,a pozniej po karmieniu kapusta ale nie z zamrażalnika tylko taka z lodówki,tak? No moze dzisiaj mi koleżanka laktator przywiezie to mysle ze trochę będzie łatwiej. A mam pytanie po ilu dniach sciagałyscie szwy? Bo mój lekarz mi kazał z przyszły pon przyjechał przeciez to będzie 13 dni po porodzie !!! A w Redłowie mowili 5-6 dni. To mi na jutro wychodzi. Zgłupiałam normalnie.
A więc aktualizuję listę :)
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
4. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
5. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
6. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
7. nati 01.04.2011
8. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
9. Mlenia 02.04.2011
10. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
11. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
12. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
13. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
14. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
15. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
16. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
17. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
18. Manieczka0 18.04.2011
19. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
20. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
21. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
22. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
23. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
14. Ulka26 18.03.2011 (09.03.2011) - Synek Staś, 3190g, 54 cm, Zaspa
15. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
16. vessea 21.03.2011 (11.03.2011) - Córeczka Laureńka - 3230g, 53 cm, Szpital Redłowo, SN
17.Kaczuszka85 23.03.2011 (17.03.2011) - Synek Kubuś - 4240g,55cm,Szpital Redłowo,SN
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
4. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
5. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
6. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
7. nati 01.04.2011
8. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
9. Mlenia 02.04.2011
10. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
11. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
12. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
13. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
14. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
15. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
16. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
17. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
18. Manieczka0 18.04.2011
19. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
20. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
21. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
22. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
23. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
14. Ulka26 18.03.2011 (09.03.2011) - Synek Staś, 3190g, 54 cm, Zaspa
15. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
16. vessea 21.03.2011 (11.03.2011) - Córeczka Laureńka - 3230g, 53 cm, Szpital Redłowo, SN
17.Kaczuszka85 23.03.2011 (17.03.2011) - Synek Kubuś - 4240g,55cm,Szpital Redłowo,SN
Gratuluję kolejnym mamusiom :)
od piątku nadrabiam zaległości wątku "Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011" i zaczęłam czytać od 10 ... tyle tych postów,że szok :)
czy dobrze wyczytałam że AgaAmelka i IzaSJ jesteście z Pruszcza Gd.lub okolic? ja mieszkam w Rokitnicy od ponad roku więc mam nadzieję,że będę mogła się Was doradzić w razie czego w sprawach np.przychodni itp bo ja tu jeszcze nic nie wiem co gdzie i jak :)a jeżdzić do Gdańska z wszystkim to lekka przesada by była :)
no i mam nadzieję jeszcze się szybko nie rozpakować bo torba nie spakowana, kolejna pralka z ciuszkami się pierze a została jeszcze partia prasowania :)
wszystkim wyczekującym mamusiom życzę szybkiego rozwiązania :) i słoneczka, bo dziś coś chłodnawo... :)
od piątku nadrabiam zaległości wątku "Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011" i zaczęłam czytać od 10 ... tyle tych postów,że szok :)
czy dobrze wyczytałam że AgaAmelka i IzaSJ jesteście z Pruszcza Gd.lub okolic? ja mieszkam w Rokitnicy od ponad roku więc mam nadzieję,że będę mogła się Was doradzić w razie czego w sprawach np.przychodni itp bo ja tu jeszcze nic nie wiem co gdzie i jak :)a jeżdzić do Gdańska z wszystkim to lekka przesada by była :)
no i mam nadzieję jeszcze się szybko nie rozpakować bo torba nie spakowana, kolejna pralka z ciuszkami się pierze a została jeszcze partia prasowania :)
wszystkim wyczekującym mamusiom życzę szybkiego rozwiązania :) i słoneczka, bo dziś coś chłodnawo... :)
Gratulacje dla rozpakowanych! Czekamy na zdjecia!
U mnie termin na 5go z miesiaczki i 6go z ostatniego USG... jednak jesli znowu ktg nie bedzie prawidlowe pewnie zatrzymaja mnie juz jutro ;/
Mam pytanie od mam ktore mialy cc na klinicznej, czy mozna dac polożnej/pielegniarce nasze ubranka? Czy odrazu pakuja w szpitalne? Mam naszykowany jeden komplet i kilka pieluch i nie wiem czy wogole ma to sens... i kiedy w razie czego go dac - myslalam zeby dac mojemu jak pojdzie na mierzenie i wazenie...
U mnie termin na 5go z miesiaczki i 6go z ostatniego USG... jednak jesli znowu ktg nie bedzie prawidlowe pewnie zatrzymaja mnie juz jutro ;/
Mam pytanie od mam ktore mialy cc na klinicznej, czy mozna dac polożnej/pielegniarce nasze ubranka? Czy odrazu pakuja w szpitalne? Mam naszykowany jeden komplet i kilka pieluch i nie wiem czy wogole ma to sens... i kiedy w razie czego go dac - myslalam zeby dac mojemu jak pojdzie na mierzenie i wazenie...
Ninuska chcesz kluska?
No ja rodziłam na Klinicznej ale sn. Ale z tego co wiem to oni bardzo chętnie przyjmują Twoje ubranka. Ja dałam położnej w trakcie porodu ciuszki dla małego. I ubrali go w te ciuszki. Polecam tylko wziąć takie nie najlepsze:) Bo maluchów nie myją i nie przejmują się, że wszystko jest w mazi i we krwi. Moje ubranka i rożek niestety się nie doprały:(
Zaktualizowalam.
MadzikRoza, uzupelnij dane jak sie pojawisz, wpisalam tyle co wiemy jak narazie.
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
4. 6. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
5. nati 01.04.2011
6. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
7. Mlenia 02.04.2011
8. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
9. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
10. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
11. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
12. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
13. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
14. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
15. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
16. Manieczka0 18.04.2011
17. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
18. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
19. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
20. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
21. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
14. Ulka26 18.03.2011 (09.03.2011) - Synek Staś, 3190g, 54 cm, Zaspa
15. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
16. vessea 21.03.2011 (11.03.2011) - Córeczka Laureńka - 3230g, 53 cm, Szpital Redłowo, SN
17.Kaczuszka85 23.03.2011 (17.03.2011) - Synek Kubuś - 4240g,55cm,Szpital Redłowo,SN
18. MadzikRoza 27.03.2011 (19.03.2011) -Córeczka - Różyczka, Szpital Wojewódzki
Juz lista rozpakowanych prawie dorownuje nierozpakowanym, szok!
MadzikRoza, uzupelnij dane jak sie pojawisz, wpisalam tyle co wiemy jak narazie.
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
4. 6. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
5. nati 01.04.2011
6. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
7. Mlenia 02.04.2011
8. karinkakk 05.04.2011 - Córeczka Nina - Kliniczna
9. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
10. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
11. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
12. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
13. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
14. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
15. niria 17.04.2011 - niespodzianka (Bąbel) - SR Maria, Szpital Zaspa
16. Manieczka0 18.04.2011
17. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
18. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
19. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
20. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
21. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. KasiaKoziolek 08.03.2011 (12.03.2011) córeczka Nina, 3480g, 61cm
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
9. Kosmisia - 10.03.2011 (11.03.2011) - Synek, 2490g, szpital Redłowo
10. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
11.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
12. margos 17.03.2011 (18.03.2011) - SYNEK - Staś - 3360g, 58cm, Kliniczna
13. IzaSJ 18.03.2011 (15.03.2011) - Synuś Tymoteusz, 3760g, Kliniczna
14. Ulka26 18.03.2011 (09.03.2011) - Synek Staś, 3190g, 54 cm, Zaspa
15. walerka 21.03.2011 (18.03.2011) - Córeczka - Julka - 3680g, 55cm
16. vessea 21.03.2011 (11.03.2011) - Córeczka Laureńka - 3230g, 53 cm, Szpital Redłowo, SN
17.Kaczuszka85 23.03.2011 (17.03.2011) - Synek Kubuś - 4240g,55cm,Szpital Redłowo,SN
18. MadzikRoza 27.03.2011 (19.03.2011) -Córeczka - Różyczka, Szpital Wojewódzki
Juz lista rozpakowanych prawie dorownuje nierozpakowanym, szok!
Gratulacje dla kolejnych mam:)
Kosmisia mialas problem ze mleko za szybko wypływa. Próbowałas pozycje karmienia na wznak? opisana tu http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,1942575.html
Moze pomoze:)
Kosmisia mialas problem ze mleko za szybko wypływa. Próbowałas pozycje karmienia na wznak? opisana tu http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,1942575.html
Moze pomoze:)
hejka
gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mam!!!
ja w szpitalu stosowalam kapturki -plaskie sutki-awenta ale byly za male i pozniej uzywalam medeli..teraz cale szczescie radzimy sobie bez nich..maz mi kupil po porodzie bo wczesniej nie kupowalam, tak samo bylo z laktatorem..
Mialyscie racje ze jak mala wola jesc co godzine i je swoje raczki to ma taki silny odruch ssania..dzis byla u nas polozna i zlecila podawac smoczek..chcialam tego uniknac ale jak ma caly dzien sie meczyc i plakac to wole juz ten smoczek podac..
Dzis z mala jezdzimy wozkiem po domku zeby ja w dzien uspokoic:)teraz przysnela...ciekawe na jak dlugo:)oj ciezkie to macierzynstwo...
gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mam!!!
ja w szpitalu stosowalam kapturki -plaskie sutki-awenta ale byly za male i pozniej uzywalam medeli..teraz cale szczescie radzimy sobie bez nich..maz mi kupil po porodzie bo wczesniej nie kupowalam, tak samo bylo z laktatorem..
Mialyscie racje ze jak mala wola jesc co godzine i je swoje raczki to ma taki silny odruch ssania..dzis byla u nas polozna i zlecila podawac smoczek..chcialam tego uniknac ale jak ma caly dzien sie meczyc i plakac to wole juz ten smoczek podac..
Dzis z mala jezdzimy wozkiem po domku zeby ja w dzien uspokoic:)teraz przysnela...ciekawe na jak dlugo:)oj ciezkie to macierzynstwo...
ja tez mialam problem z pokarmem bo za szybko lecial to polozna kazala mi pierwsze mleczko sciagnac przez chwile laktatorem a pozniej karmic w pozycji spod pachy i tak zeby mala byla w pozycji prawie polsiedzacej..troszke sie poprawilo bo na poczatku za kazdym razem byla fontanna..co zjadla to zwrocila..teraz ulewa ale nie za kazdym razem..
Co do terminu to ja miałam z OM na 18.03 i tak samo z USG z 13 tygodnia (a to wg niego jest najbardziej prawdopodobny termin podobno) a urodziłam 17.03, więc prawie w terminie:)
Ivvka - no to życzę Ci żeby Twoje dziecię zaakceptowało smoka. mi tez tak położna poradzila, choć też nie chciałam za bardzo, nie jestem fanką smoczka, no ale Mały ma tak silny odruch, ze w końcu się poddałam - i co z tego - moje dziecie smoczka nie akceptuje. Na szczęście coraz lepiej mu idzie uspakajanie się własnymi rączkami.
A powiedzcie, jak śpią wasze dzieciaczki - jak to w dobie u Was wygląda? U nas Mały śpi już w nocy 5 godzin pod rząd. Próbowałam go budzić do karmienia, ale nic z tego, więc dałam sobie spokój. ladnie przybiera więc niech sobie śpi....Ale za to gdzies tak od 8 do 23-24 mamy problem bo nie chce spać....tylko by wisiał przy ukochanym cycuniu.
Ivvka - no to życzę Ci żeby Twoje dziecię zaakceptowało smoka. mi tez tak położna poradzila, choć też nie chciałam za bardzo, nie jestem fanką smoczka, no ale Mały ma tak silny odruch, ze w końcu się poddałam - i co z tego - moje dziecie smoczka nie akceptuje. Na szczęście coraz lepiej mu idzie uspakajanie się własnymi rączkami.
A powiedzcie, jak śpią wasze dzieciaczki - jak to w dobie u Was wygląda? U nas Mały śpi już w nocy 5 godzin pod rząd. Próbowałam go budzić do karmienia, ale nic z tego, więc dałam sobie spokój. ladnie przybiera więc niech sobie śpi....Ale za to gdzies tak od 8 do 23-24 mamy problem bo nie chce spać....tylko by wisiał przy ukochanym cycuniu.
sonia, mi tez brzuch twardnieje kilka razy dziennie. a z ta dusznoscia to moze poprostu dziecko na przepone Ci uciska i wtedy ciezko zlapac gleboki oddech - tez zdarza mi sie to.
a ja mam ostatnio taki apetyt! niby w 9 miesiacu juz dziecko mniej przybiera niz w 8, a u mnie waga leci do gory z dnia na dzien.
walerka cos sie nie odzywa, chyba maja niezla przeprawe z Julka.
a ja mam ostatnio taki apetyt! niby w 9 miesiacu juz dziecko mniej przybiera niz w 8, a u mnie waga leci do gory z dnia na dzien.
walerka cos sie nie odzywa, chyba maja niezla przeprawe z Julka.
Witam, ja sie czuje dobrze i za godzine jade sprawdzic KTG.
Dziewczyny trzymajcie kciuki zeby bylo w porzadku i zeby wypuscili mnie do domu... Mysle ze jak mialo byc cos nie tak to odrazu pojde pod noz ;/
Czekam na kwiecien wiec musze uglaskac moja mala zeby jeszcze poczekala :)
Dziewczyny trzymajcie kciuki zeby bylo w porzadku i zeby wypuscili mnie do domu... Mysle ze jak mialo byc cos nie tak to odrazu pojde pod noz ;/
Czekam na kwiecien wiec musze uglaskac moja mala zeby jeszcze poczekala :)
Ninuska chcesz kluska?
Mnie pierwszy raz wyslal gin w tydzien temu jak byłam na wizycie, z racji wysokiego tetna wyslal mnie w czkwartek (tetno bylo baardzo wysokie wiec zatrzymali mnie na obserwacji) no i ide dzis, tez z polecenia gina.
Jezeli badzo sie denerwujesz sie tym czy jest ok, ja bym pojechala i sciemnila ze nie czujesz ruchow polodu lub jest na wyraz aktywny, albo popros gina o skierowanie. Ja nie czulam zadnych zmian w zachowaniu malej wiec jestem wdzieczna lekarzowi ze tak o nas dba i karze co kilka dni sprawdzac.
Jezeli badzo sie denerwujesz sie tym czy jest ok, ja bym pojechala i sciemnila ze nie czujesz ruchow polodu lub jest na wyraz aktywny, albo popros gina o skierowanie. Ja nie czulam zadnych zmian w zachowaniu malej wiec jestem wdzieczna lekarzowi ze tak o nas dba i karze co kilka dni sprawdzac.
Ninuska chcesz kluska?
A to duże tętno to ile wynosiło?
Chyba przestałam już być taka nadopiekuńcza bo mi się wydaje że wszystko ok i nie doszukuje się już problemów jak na początku:) Albo to po prostu strach przed wizytą w szpitalu:D
Ja mam wizytę w piątek u ginekologa.. teraz już co tydzień chodzę...
Dobry ginekolog to podstawa:)
Chyba przestałam już być taka nadopiekuńcza bo mi się wydaje że wszystko ok i nie doszukuje się już problemów jak na początku:) Albo to po prostu strach przed wizytą w szpitalu:D
Ja mam wizytę w piątek u ginekologa.. teraz już co tydzień chodzę...
Dobry ginekolog to podstawa:)
tea - dziekuje bardzo zdjecie z 22. tygodnia :)
Tetno na badaniu w czwartek dochodzilo do 220 (max 180 to norma chociaz i tak to wysokie). Pozniej jak juz bylam podlaczona non stop na podrodowce to wygladalo to tak ze jak mala byla aktywna to wachalo sie miedzy 160-180, a jak spala ok 140 - na drugi dzien mnie wypisali wiec bylo juz ok. W dordze pod prysznic podpatrzylam dwie inne mamy to u nich bylo tak ok 145... ale nie wiem czy ich dzieciaczki spaly czy nie ;P
Tetno na badaniu w czwartek dochodzilo do 220 (max 180 to norma chociaz i tak to wysokie). Pozniej jak juz bylam podlaczona non stop na podrodowce to wygladalo to tak ze jak mala byla aktywna to wachalo sie miedzy 160-180, a jak spala ok 140 - na drugi dzien mnie wypisali wiec bylo juz ok. W dordze pod prysznic podpatrzylam dwie inne mamy to u nich bylo tak ok 145... ale nie wiem czy ich dzieciaczki spaly czy nie ;P
Ninuska chcesz kluska?
jak ja nie znoszę laptopów... znów wcisnęlam to co nie trzeba i cały mój post się wyczyścił...
więc jeszcze raz :
kaczuszka- jak tam Twoje piersi? pomogły porady dziewczyn? z tego co czytałam to w większości pokrywały się z informacjami przekazanymi w szkole rodzenia :)
karinka-to super że wszystko w porządku :)
tea- ostatnio pisałaś,że nie masz wybranego imienia dla synka,mam podobny problem- z tym,że awaryjnie musimy mieć wersję dla chłopca i dziewczynki :)
w weekend wertowaliśmy kalendarz i kilka nam sie spodobało : łukasz,rafał,bartosz,jerzy ale faworyt to chyba andrzej. tylko jakoś nie wiem jak wołać inaczej na małego andrzejka?
dla dziewczynki będzie raczej Aleksandra :)
sonia-jak wczoraj nie było Cie w SR myślałam,że już jesteś na porodówce :) daj znać jak wizyta u gin.
u mnie twardniejący brzuch to standard :) nie czuję jakiegoś dyskomfortu napinania a bardziej parcie na pęcherz ...
a jutro mam usg ... ciekawe czego się dowiem :) może w końcu gin. potwierdzi coś między nogami maluszka :)
choć pewnie już na tym etapie może być problem :)
więc jeszcze raz :
kaczuszka- jak tam Twoje piersi? pomogły porady dziewczyn? z tego co czytałam to w większości pokrywały się z informacjami przekazanymi w szkole rodzenia :)
karinka-to super że wszystko w porządku :)
tea- ostatnio pisałaś,że nie masz wybranego imienia dla synka,mam podobny problem- z tym,że awaryjnie musimy mieć wersję dla chłopca i dziewczynki :)
w weekend wertowaliśmy kalendarz i kilka nam sie spodobało : łukasz,rafał,bartosz,jerzy ale faworyt to chyba andrzej. tylko jakoś nie wiem jak wołać inaczej na małego andrzejka?
dla dziewczynki będzie raczej Aleksandra :)
sonia-jak wczoraj nie było Cie w SR myślałam,że już jesteś na porodówce :) daj znać jak wizyta u gin.
u mnie twardniejący brzuch to standard :) nie czuję jakiegoś dyskomfortu napinania a bardziej parcie na pęcherz ...
a jutro mam usg ... ciekawe czego się dowiem :) może w końcu gin. potwierdzi coś między nogami maluszka :)
choć pewnie już na tym etapie może być problem :)
Dzięki enjoy za słowa otuchy ;)
No wiec u mnie juz prawie wszystko sie umiarkowało z pokarmem wystarczyło kilka zabiegów gorącym prysznicem i masaże. Połoza odradziła mi zabiegi z kapusta bo to moze mi powstrzymać pokarm a wtedy kaplica ;(
Co karmienie zmiana piersi i najlepsza dla mnie sprawdziła sie pozycja leząca z młodym pod pacha.
A teraz w skrócie co i jak z moim porodem:
Wtorek godz ok 21 myjąc naczynia zrobiło mi sie dziwnie mokro ale ze upławy u mnie to norma zignorowałam ten fakt i dalej myłam ;) Po chwili poszłam do wc - patrze a tu czerwone majtki i taka galaretka SZOK i PANIKA no i po tym delikatne skurcze co 6min!!! Taxi i do Redłowa. Tam oczywiście tekst ze Pani nie wie ze czop moze na 2tyg przed terminem odejsc a ja na to ze jestem 6 dzień po terminie- trochę babę zatkało!
No następnie KTG widoczne skurcze lekarz i decyzja ze zostaje na patologi. Ok 23 juz leżałam w szpitalnym łóżku. Zero snu przez skurcze i przez koleżanki z pokoju które chrapały okropnie aha i co 3h połoza przychodziła słuchac serduszka czy ok ;) Wiec nocka z głowy.
Rano bez zmian skurcze co 6 min i tylko 1 palec ale juz o 16 były co 3min i na 2 palce a juz godz pozniej 3.5 palca wiec polozne po lekarza zeby na porodowe skierowała ten ze będzie za godzinę!!!! A ja juz dosłownie po ścianach chodziłam narzeczony poszedł prosic lekarza zeby sie zlitował to dostał odp ze on wie co robic...
Zlitował sie nade mna za 30 min i dodał czemu tak sie zachowuje ze skurczu teraz nie mam i ze ciaza to nie zart zeby sobie jaja robic - bez komentarza! Kończył dyżur to pewnie chciał mnie przekazać juz kolejnemu po co mial po godz zostawać.
Przed 19 lezałam juz na porodówce z 4.5 palca i sie zaczęło... Skurcze porodowe były okropne miałam ochote umrzeć ale jak sie zaczeły parte to juz luzik,jak tak to mozna nazwac ;) Z USG wychodziło ze bedzie 3700g a tu wyskoczyl klops 4200 ;) Jak mi go polozyli na brzuch to zaczelam plakac i wszystkim dziekowac he Szycie nie bolało prawie wcale.
No i poporodowa. Zrobiłam blad bo wzielam młodego sobie na noc do lozka i znowu zero snu zeby mu krzywdy nie zrobic wiec 2 noc z glowy!!!
Dobra rada jak skurcze sa co 6 mnin to zostańcie w domu odpocznijcie zróbcie kapiel idzcie spac a nie od razu do szpitala gdybym ja tak zrobiła to bym nie musiala sie 12h dluzej meczyc. Jak macie pytania to zapraszam ;)
Aha i jeszcze jedno gdyby nie moja polozna Aleksandra Grot najcudowniejsza kobieta na swiecie to bym nie urodziła tego dziecka naprawdę byla dla mnie takim wsparciem ze szok no i lek. med. Jakub Wnuk cudowny człowiek jego szwy to majstersztyk i bardzo pomogła jego rozmowa tuz po porodzie ;)
The end ;)
No wiec u mnie juz prawie wszystko sie umiarkowało z pokarmem wystarczyło kilka zabiegów gorącym prysznicem i masaże. Połoza odradziła mi zabiegi z kapusta bo to moze mi powstrzymać pokarm a wtedy kaplica ;(
Co karmienie zmiana piersi i najlepsza dla mnie sprawdziła sie pozycja leząca z młodym pod pacha.
A teraz w skrócie co i jak z moim porodem:
Wtorek godz ok 21 myjąc naczynia zrobiło mi sie dziwnie mokro ale ze upławy u mnie to norma zignorowałam ten fakt i dalej myłam ;) Po chwili poszłam do wc - patrze a tu czerwone majtki i taka galaretka SZOK i PANIKA no i po tym delikatne skurcze co 6min!!! Taxi i do Redłowa. Tam oczywiście tekst ze Pani nie wie ze czop moze na 2tyg przed terminem odejsc a ja na to ze jestem 6 dzień po terminie- trochę babę zatkało!
No następnie KTG widoczne skurcze lekarz i decyzja ze zostaje na patologi. Ok 23 juz leżałam w szpitalnym łóżku. Zero snu przez skurcze i przez koleżanki z pokoju które chrapały okropnie aha i co 3h połoza przychodziła słuchac serduszka czy ok ;) Wiec nocka z głowy.
Rano bez zmian skurcze co 6 min i tylko 1 palec ale juz o 16 były co 3min i na 2 palce a juz godz pozniej 3.5 palca wiec polozne po lekarza zeby na porodowe skierowała ten ze będzie za godzinę!!!! A ja juz dosłownie po ścianach chodziłam narzeczony poszedł prosic lekarza zeby sie zlitował to dostał odp ze on wie co robic...
Zlitował sie nade mna za 30 min i dodał czemu tak sie zachowuje ze skurczu teraz nie mam i ze ciaza to nie zart zeby sobie jaja robic - bez komentarza! Kończył dyżur to pewnie chciał mnie przekazać juz kolejnemu po co mial po godz zostawać.
Przed 19 lezałam juz na porodówce z 4.5 palca i sie zaczęło... Skurcze porodowe były okropne miałam ochote umrzeć ale jak sie zaczeły parte to juz luzik,jak tak to mozna nazwac ;) Z USG wychodziło ze bedzie 3700g a tu wyskoczyl klops 4200 ;) Jak mi go polozyli na brzuch to zaczelam plakac i wszystkim dziekowac he Szycie nie bolało prawie wcale.
No i poporodowa. Zrobiłam blad bo wzielam młodego sobie na noc do lozka i znowu zero snu zeby mu krzywdy nie zrobic wiec 2 noc z glowy!!!
Dobra rada jak skurcze sa co 6 mnin to zostańcie w domu odpocznijcie zróbcie kapiel idzcie spac a nie od razu do szpitala gdybym ja tak zrobiła to bym nie musiala sie 12h dluzej meczyc. Jak macie pytania to zapraszam ;)
Aha i jeszcze jedno gdyby nie moja polozna Aleksandra Grot najcudowniejsza kobieta na swiecie to bym nie urodziła tego dziecka naprawdę byla dla mnie takim wsparciem ze szok no i lek. med. Jakub Wnuk cudowny człowiek jego szwy to majstersztyk i bardzo pomogła jego rozmowa tuz po porodzie ;)
The end ;)
Kaczuszka85 dobrze ze z piersiami Ci się unormowało:)
Niria- mały Andrzej to może Jędrzejek :)
A mój Jaśko ma dzis 4 tygodnie:) Waży 3660g czyli przybiera ta moja kruszynka, ale niestety wysypało go bardziej na dekolcie, chociaz moze na policzkach troszkę złagodniała ta wredna wysypka. Najgorzej że ma tez na powiekach. Mam nadzieję że zejdzie to w miarę szybko, bo słabo widac tego mojego słodziaka zza tych pryszczy :)
Niria- mały Andrzej to może Jędrzejek :)
A mój Jaśko ma dzis 4 tygodnie:) Waży 3660g czyli przybiera ta moja kruszynka, ale niestety wysypało go bardziej na dekolcie, chociaz moze na policzkach troszkę złagodniała ta wredna wysypka. Najgorzej że ma tez na powiekach. Mam nadzieję że zejdzie to w miarę szybko, bo słabo widac tego mojego słodziaka zza tych pryszczy :)
Kaczuszka85 to poprosimy o jakieś zdjęcie :)
lucy80 Kurcze twój Jasiek ma 4 tygodnie i waży tyle ile mój ma warzyć przy urodzeniu a nawet mniej:) Ale będę miała klopsika:)
Co do imienia to mi się podoba Kuba(Ale zbyt popularne chyba), Piotruś, Mateusz i Wojtek:)
A dziewczynka jest ustalona od lat i była by Aleksandra:) Chociaż Zuzia też takie ładne:D
lucy80 Kurcze twój Jasiek ma 4 tygodnie i waży tyle ile mój ma warzyć przy urodzeniu a nawet mniej:) Ale będę miała klopsika:)
Co do imienia to mi się podoba Kuba(Ale zbyt popularne chyba), Piotruś, Mateusz i Wojtek:)
A dziewczynka jest ustalona od lat i była by Aleksandra:) Chociaż Zuzia też takie ładne:D
Kaczuszka ti masz instrukcję :)
http://forum.trojmiasto.pl/Wrzucanie-fotek-ktok-po-kroku-INSTRUKACJA-z-rys-t62975,1,11.html
Tea18- no moje maleństwo miało niecałe 3 kilo a i tak się zaklinował ;) A teraz musi nadrabiac z wagą, robi to z zamiłowaniem, wisiałby przy cycu bez przerwy :)
Podoba mi się Wojtuś:)
http://forum.trojmiasto.pl/Wrzucanie-fotek-ktok-po-kroku-INSTRUKACJA-z-rys-t62975,1,11.html
Tea18- no moje maleństwo miało niecałe 3 kilo a i tak się zaklinował ;) A teraz musi nadrabiac z wagą, robi to z zamiłowaniem, wisiałby przy cycu bez przerwy :)
Podoba mi się Wojtuś:)
ja ze zdjeciami nie pomoge, sama jestem do tego jakas lewa :-)
ale tu jest jakas instrukcja
http://forum.trojmiasto.pl/jak-wklejacie-zdjecie-t194685,1,130.html
ale jak tak czytam te Wasze relacje porodowe to zdaje sobie sprawe, ze nie dociera do mnie chyba co mnie czeka, bo puki co to mam takiego luza i brak stresu przedporodowego, ze az sama sie sobie dziwie. z drugiej strony w niczym mi ten stres nie pomoze, co ma byc to bedzie!
ale tu jest jakas instrukcja
http://forum.trojmiasto.pl/jak-wklejacie-zdjecie-t194685,1,130.html
ale jak tak czytam te Wasze relacje porodowe to zdaje sobie sprawe, ze nie dociera do mnie chyba co mnie czeka, bo puki co to mam takiego luza i brak stresu przedporodowego, ze az sama sie sobie dziwie. z drugiej strony w niczym mi ten stres nie pomoze, co ma byc to bedzie!
A do szpitala można mieć rożki usztywniane czy nie?
No mi się Kubuś najbardziej podoba ale nie chciała bym by mój synek był 10 Kubą w klasie:) Wojtek też śliczne ale mąż się nie zgadza:(
Co do porodu to do mnie chyba też jeszcze nie dociera że muszę to przeżyć...No i za każdym razem jak mam teraz jakiś ból to sobie myślę że poród będzie milion razy boleśniejszy a ja już wymiękam...
No mi się Kubuś najbardziej podoba ale nie chciała bym by mój synek był 10 Kubą w klasie:) Wojtek też śliczne ale mąż się nie zgadza:(
Co do porodu to do mnie chyba też jeszcze nie dociera że muszę to przeżyć...No i za każdym razem jak mam teraz jakiś ból to sobie myślę że poród będzie milion razy boleśniejszy a ja już wymiękam...
No własnie ta bezradnosc,ze Ci to maleństwo przeciez nie powie co mu jest i czemu placze az serce sie kraje. Sucho ma jesc dostal i dalej mu nie wsmak. Ja juz zauwazylam ze moj lubi byc noszony przytulany całowany nie lubi sam spac ;) Taki prawdziwy cycu mamusi ale mamusi to niedługo kregoslup padnie od tych 4kg kochanego cialka ;)
A tea18 te niedrapki to naprwde najmniejszy roz a byly takie wielkie na jego lapkach ;)
A tea18 te niedrapki to naprwde najmniejszy roz a byly takie wielkie na jego lapkach ;)
No i kolejny śliczny kudłaty słodziak :) Jak ja już bym chciała też mieć swojego...
No nic ja dzisiaj byłam u gina...mały waży 3750g...mam rozwarcie na jeden palec i to by było na tyle. Powiedział że jak przenoszę tydzień (a że termin mam na sobotę to tydzień po terminie też będzie sobota) to w pon mam iść do szpitala rano z torbą i wtedy zobaczymy co dalej...ale powiedział mi że raczej nie przenosze tak długo, chociaż to różnie bywa...mam nadzieje że ma racje.
niria nie było mnie na SR bo łaziłam cały dzień z mamą po sklepach i już siły brak :/ Ale jutro będę na pewno....no chyba że urodzę w nocy hehe
No nic ja dzisiaj byłam u gina...mały waży 3750g...mam rozwarcie na jeden palec i to by było na tyle. Powiedział że jak przenoszę tydzień (a że termin mam na sobotę to tydzień po terminie też będzie sobota) to w pon mam iść do szpitala rano z torbą i wtedy zobaczymy co dalej...ale powiedział mi że raczej nie przenosze tak długo, chociaż to różnie bywa...mam nadzieje że ma racje.
niria nie było mnie na SR bo łaziłam cały dzień z mamą po sklepach i już siły brak :/ Ale jutro będę na pewno....no chyba że urodzę w nocy hehe








































