Widok
PRZEDSZKOLE "DOBRY PORT"
Liczą się fakty a nie niesprawdzone opinie.
Przedszkole pracuje drugi rok. Do przedszkola chodzi 64 dzieci w 3 grupach wiekowych. Liczba dzieci jest niemal identyczna jak w roku ubiegłym. W roku 2012 od stycznia dojdzie 6 dzieci nowych, gdy wejdą w wiek przedszkolny określony prawem, na 2.5 roku Przedszkole może pomieścić 75 dzieci. Przedszkole prowadzi parafia, wiec ze zrozumiałych względów ma ono ma charakter chrześcijański i katolicki, zresztą najlepszy, bo uwzględnia cielesność i duchowość dziecka. A że dzieci maja ciało i duszę, nikt chyba nie wątpi. Nie jest przedszkolem wyznaniowym. Szanujemy i kultywujemy naszą państwowość i nasz ród. Są u nas dzieci rodziców o różnych światopoglądach. Miasto daje dotacje. Rodzice wnoszą czesne.
W grudniu zarząd przedszkola podjął decyzje, że dzieci z rodzin wielodzietnych / od 3 dzieci w rodzinie / opłacają minimalna kwotę czesnego 100 zł miesięcznie + wyżywienie.
Nasze przedszkole jest jedyne na osiedlu jednostek "G" i "F", czyli na zameldowanych 10.400 mieszkańców. Na naszym terenie rodzie się niewiele dzieci, ok 50-60 rocznie. Widać to też w klasach szkolnych gdzie dzieci z Chełmu, jest nie wiele. Dominują osiedla "młodsze" - sąsiednie. U nas występuje czas wymiany pokoleniowej która potrwa ok 20 lat.
Jednostki "G" i "F" Odmłodziły się, proces ten dokonuje się i trwa przez młode rodziny z ulic " Nowa Cieszynka" ok 250 mieszkania i 300 mieszkań na ulicy Szpora. Ponadto ulica Ptasia 120 mieszkań z przesiedlenia.
Widać to w efekcie większej dzietności. O 50% dzieci urodziło się wiecej w tym roku na osiedlu niż w latach ubiegłych. Wiec przedszkole będzie bardzo potrzebne. Nikt przez 27 lat nie podjął się tego "biznesu" jak niektórzy piszą, by przedszkole pobudować, choć Gmina Gdańsk dawała grunt w dzierżawę na 50 lat, w celu pobudowania przedszkola. Tylko parafia podjęła się tego zadania i to na własnym terenie. Jak ktoś o przedszkolu pisze "biznes" - czytaj, że nic o takiej działalności nie wie. Myślę że wiele opisów podanych na tym forum szczególnie od 11 listopada 2011 r jest wynikiem frustracji jednej czy dwóch osób które nie umieją pogodzić się z panującymi zasadami uznawanymi przez większość i preferowanymi w charakterze działania przedszkola z którego korzystają jako miejsca dla dzieci, czy miejsca pracy. Rezygnować, pozostawać, czy nawet nie zgadzać się z czymś też trzeba umieć. Ale to widać że ta szlachetność, mimo wieku i wykształcenia nie jest powszechna. Kilka spraw opisałem, nie by polemizować z kimkolwiek, ale by przedstawić obraz no powiedzmy, inny żeby na powiedzieć wprost, prawdziwy a nie jakieś takie ot gadanie. Nikt nie jest zmuszany by jego dzieci chodzily do tego właśnie przedszkola ani nikt nie jest zmuszany, by pracował w tym przedszkolu. Jeśli już nie szanujemy, innych to przynajmniej konsekwentnie uszanujmy własny wybór. Gdyż wydaje się ze opcja przeciwna, pachnie schizofremią. Odwołuje się do odpowiedzialności za słowa i prawdziwe odczytywanie faktów. w przeciwieństwie do innych anonimowych ujawniam swoje imię i nazwisko ks. Adam Kalina
Przedszkole pracuje drugi rok. Do przedszkola chodzi 64 dzieci w 3 grupach wiekowych. Liczba dzieci jest niemal identyczna jak w roku ubiegłym. W roku 2012 od stycznia dojdzie 6 dzieci nowych, gdy wejdą w wiek przedszkolny określony prawem, na 2.5 roku Przedszkole może pomieścić 75 dzieci. Przedszkole prowadzi parafia, wiec ze zrozumiałych względów ma ono ma charakter chrześcijański i katolicki, zresztą najlepszy, bo uwzględnia cielesność i duchowość dziecka. A że dzieci maja ciało i duszę, nikt chyba nie wątpi. Nie jest przedszkolem wyznaniowym. Szanujemy i kultywujemy naszą państwowość i nasz ród. Są u nas dzieci rodziców o różnych światopoglądach. Miasto daje dotacje. Rodzice wnoszą czesne.
W grudniu zarząd przedszkola podjął decyzje, że dzieci z rodzin wielodzietnych / od 3 dzieci w rodzinie / opłacają minimalna kwotę czesnego 100 zł miesięcznie + wyżywienie.
Nasze przedszkole jest jedyne na osiedlu jednostek "G" i "F", czyli na zameldowanych 10.400 mieszkańców. Na naszym terenie rodzie się niewiele dzieci, ok 50-60 rocznie. Widać to też w klasach szkolnych gdzie dzieci z Chełmu, jest nie wiele. Dominują osiedla "młodsze" - sąsiednie. U nas występuje czas wymiany pokoleniowej która potrwa ok 20 lat.
Jednostki "G" i "F" Odmłodziły się, proces ten dokonuje się i trwa przez młode rodziny z ulic " Nowa Cieszynka" ok 250 mieszkania i 300 mieszkań na ulicy Szpora. Ponadto ulica Ptasia 120 mieszkań z przesiedlenia.
Widać to w efekcie większej dzietności. O 50% dzieci urodziło się wiecej w tym roku na osiedlu niż w latach ubiegłych. Wiec przedszkole będzie bardzo potrzebne. Nikt przez 27 lat nie podjął się tego "biznesu" jak niektórzy piszą, by przedszkole pobudować, choć Gmina Gdańsk dawała grunt w dzierżawę na 50 lat, w celu pobudowania przedszkola. Tylko parafia podjęła się tego zadania i to na własnym terenie. Jak ktoś o przedszkolu pisze "biznes" - czytaj, że nic o takiej działalności nie wie. Myślę że wiele opisów podanych na tym forum szczególnie od 11 listopada 2011 r jest wynikiem frustracji jednej czy dwóch osób które nie umieją pogodzić się z panującymi zasadami uznawanymi przez większość i preferowanymi w charakterze działania przedszkola z którego korzystają jako miejsca dla dzieci, czy miejsca pracy. Rezygnować, pozostawać, czy nawet nie zgadzać się z czymś też trzeba umieć. Ale to widać że ta szlachetność, mimo wieku i wykształcenia nie jest powszechna. Kilka spraw opisałem, nie by polemizować z kimkolwiek, ale by przedstawić obraz no powiedzmy, inny żeby na powiedzieć wprost, prawdziwy a nie jakieś takie ot gadanie. Nikt nie jest zmuszany by jego dzieci chodzily do tego właśnie przedszkola ani nikt nie jest zmuszany, by pracował w tym przedszkolu. Jeśli już nie szanujemy, innych to przynajmniej konsekwentnie uszanujmy własny wybór. Gdyż wydaje się ze opcja przeciwna, pachnie schizofremią. Odwołuje się do odpowiedzialności za słowa i prawdziwe odczytywanie faktów. w przeciwieństwie do innych anonimowych ujawniam swoje imię i nazwisko ks. Adam Kalina
Ale kazdy ma prawo do wyrazenia swojej opinii, nawet jesli to bedzie opinia niepochlebna dla przedszkola....
Oczywoscie,ze nikt nie jest zmuszany do zapisywania dzieci do tego poedzkola, ale dziecko to nie rzecz, ktora mozna z dnia na dzien zmienic przedszkole
Moze wiecej dialogu, nakierowanie sie na potrzeby dzieci, a nie zasada, jak wam sie nie podaoba to...
Oczywoscie,ze nikt nie jest zmuszany do zapisywania dzieci do tego poedzkola, ale dziecko to nie rzecz, ktora mozna z dnia na dzien zmienic przedszkole
Moze wiecej dialogu, nakierowanie sie na potrzeby dzieci, a nie zasada, jak wam sie nie podaoba to...
A jakie potrzeby dzieci pani zdaniem nie są spełniane w przedszkolu. W przedszkolu dokonuje się edukacja i wychowanie a nie spełnianie potrzeb.
Chyba ze są to potrzeby edukacyjne i wychowawcze
Czy to nie raczej my dorośli uczymy dzieci czego należy potrzebować, a czego nie. Co rozwijać, a co nie.
Służy temu program edukacyjny zatwierdzony przez MEN i nikt "wolnej amerykanki" w tym przedszkolu i w innych nie uprawia. Opinie nie maja być ani pochlebne anie niepochlebne. Maja być prawdziwe. Nikt tu nie jest, by dzieciom wyrządzać krzywdę, jak ktoś wyżej napisał to absurd. Proszę mieć na względzie że za krzywdzące opnie i pomówienia można być nawet prawnie osądzonym. A wypowiadamy się o instytucji przedszkola, która ma prawo do dobrego imienia.
Chyba ze są to potrzeby edukacyjne i wychowawcze
Czy to nie raczej my dorośli uczymy dzieci czego należy potrzebować, a czego nie. Co rozwijać, a co nie.
Służy temu program edukacyjny zatwierdzony przez MEN i nikt "wolnej amerykanki" w tym przedszkolu i w innych nie uprawia. Opinie nie maja być ani pochlebne anie niepochlebne. Maja być prawdziwe. Nikt tu nie jest, by dzieciom wyrządzać krzywdę, jak ktoś wyżej napisał to absurd. Proszę mieć na względzie że za krzywdzące opnie i pomówienia można być nawet prawnie osądzonym. A wypowiadamy się o instytucji przedszkola, która ma prawo do dobrego imienia.
Jejku żal mi personelu po tym co tu napisaliście....i dzieci na których się to z pewnością odbije....czemu nie pójdziemy do proboszcza porozmawiać jak dorośli, dojrzali ludzie ,tylko wypisujemy tu prostackie hasła i żenujące oszczerstwa....stańmy w prawdzie i miejmy odwagę porozmawiać, gdyż nie jest to sztuką wypisywanie i pranie brudów na forum....nic w ten sposób nie osiągniemy....
Ogromna radość...zmieniła się Pani dyrektor-oczywiście na korzyść całego przedszkola, dzieci i rodziców.
Nowa Pani dyrektor nie liczy się tylko i wyłącznie ze swoim zdaniem, ale również ze zdaniem wychowawcy i rodzica. Atmosfera w samym przedszkolu również jest bardziej przyjazna.
Gratuluje księdzu proboszczowi, że dostrzegł wcześniejszy problem i tym samym go rozwiązał. Obecna kadra jest wspaniała i tak trzymać.
Nowa Pani dyrektor nie liczy się tylko i wyłącznie ze swoim zdaniem, ale również ze zdaniem wychowawcy i rodzica. Atmosfera w samym przedszkolu również jest bardziej przyjazna.
Gratuluje księdzu proboszczowi, że dostrzegł wcześniejszy problem i tym samym go rozwiązał. Obecna kadra jest wspaniała i tak trzymać.
W maluchach nie jest zbyt różowo. Wychowawczyni nie nadaję się do prowadzenia grupy - wykazuje małe zainteresowanie dziećmi, dość rzadko wychodzą na dwór - wytłumaczenie typu: "myślałam, że będzie padać". Jak dziecko przychodzi do przedszkola to można byłoby chociaż się z nim przywitać, aby maluch poczuł spokój.
Podsumowując: organizacja przedszkola ok, jednakże wychowawczyni grupy maluchów powinna zostać wymieniona
Podsumowując: organizacja przedszkola ok, jednakże wychowawczyni grupy maluchów powinna zostać wymieniona
Jak najbardziej popieram. Pozostałe panie w grupie maluchów są bardzo fajne, moje dziecko bardzo je lubi ale wychowawczyni..... Gdy dzieci wchodzą do sali, pani zawsze jest zajęta ale niestety nie dziećmi. Jest nieczuła gdy dziecko jest zestresowane rozstaniem z rodzicami, dalej zajmuje się np wieszaniem dekoracji. Jestem zdania, że wychowawczyni powinna być zmieniona. Innych zastrzeżeń do tego przedszkola nie mam ale jedna osoba wystarczyła abym zastanawiała się poważnie nad zmianą przedszkola.
Pani Ewelina musi odejść! Ja jako rodzic czuje niepokój kiedy dziećmi "zajmuje"się ta pani. Nie dopuszczalne jest jej zachowanie jak można pozwolić dziecku przemoczonemu po spacerze nie zmienić ubranka? Widocznie można , mało tego najlepiej jest zwalić wszystko na pomoc, zresztą zawsze jak jest jakiś problem to wychowawczyni głupio się tłumaczy i wszyscy są winni tylko nie ona, mam urażeni że moje dziecko się cofa w tej grupie. nie wyobrażam sobie żeby t pani dalej prowadziła t grupę. Współczuję wszystkim którzy muszą z nią pracować. Pani Magdo wraca pani do dzieciaków.
Właśnie się dzisiaj dowiedziałam że Pani Ewelina ma być zwolniona i jestem w szoku.Od dłuższego czasu obserwuję Panią Ewelinę to miła ale bardzo zestresowana osoba.Ale wcale się nie dziwię , bo jak ma być miło i dobrze jeżeli całą grupą maluchów zajmuje się tylko Ona.Co dzieje się z Panią Magdą ...wiem ,wiem jest chora ...To pytam się w takim razie dlaczego płacimy za opiekę naszych dzieci a nie spełnia się warunków. Panie przedszkolanki powinny być dwie i pomoc do tego , bo trudno jest ogarnąć taką ilość maluchów....Tu pytanie do zatroskanej mamy płaci pani kasę i nie dziwi się pani że jest tylko jedna przedszkolanka do wszystkiego ...Do podcierania nosa , wieszania dekoracji , wydawania posiłków , do zabawy i do edukacji naszych pociech. Tu pytanie do Pani dyrektor dlaczego na czas choroby Pani Magdy nie zatrudniacie osoby na zastępstwo ..przecież jest to niezgodne z wymogami przedszkola . Aby taką grupą małych dzieci zajmowała się tylko jedna osoba.Nie raz już rodzice zgłaszali ten problem, w końcu płacimy nie małe pieniądze za opiekę. Szkoda tylko że za niedopatrzenia kierownictwa i skąpstwo proboszcza cierpi na tym przedszkolanka.
Mnie przeraża wiadomść że za "chwilę" obok dosłownie kilka metrów od przedszkola zacznie się budowa bloku. Kurz , hałas oraz niebezpieczenstwo związane z tą budowa i to wszystko obok naszych dzieci. Ja załuje ze zapisalam moje dziecko do tego przedszkola - tu zawsze cos sie dzieje albo zmiana kadry , albo choroba nauczycielki (choroba zakażna) , brak kompetencji nauczycielek i to wszystko za takie ogromne pieniadze.
a tu w ogóle ktoś pracuje???!!! mam takie wrażenie jak to widze ze nie ma tutaj zadnej osoby z powołaniem (moze jedynie ta Pani Dorota od starszaków) a tak to zajmują sie tylko plotkami co przywoże syna to widze jak sie plotkuje w szatni albo chodza z mopem i myja podłogi, TYLKO KTO WTEDY ZAJMUJE SIE DZIECMI??? Na Nasze szczęście od września posyłamy dziecko już do szkoły!!
Po zmianie Pani Dyrektor jest tylko gorzej. Przedszkole stało się przechowalnią. Tu się nic nie dzieje. Nowa Dyrekcja wychodzi z założenia, że im mniej atrakcji, tym mniej problemów. Wcześniej były wycieczki, przedstawienia itp. Pani Krysia zawsze dbała przede wszystkim o dobro dzieci, może czasem kosztem pań nauczycielek - taka rola przełożonego, żeby wymagać.
"każdej grupie pracuje wykwalifikowany i doświadczony nauczyciel , pomoc nauczyciela, wspomagani przez dyrektora do spraw pedagogicznych nauczyciela dyplomowanego z dużym doświadczeniem .......... "jak to czytamy z innymi rodzicami (wpis ze strony inter. przedszkola) to zastanawiamy sie kto miał na tyle odwagi i fantazji aby pisać takie rzeczy. gratulujemy!!!! Ja osobiście nie polecam, jakość niska , ceny bardzo wysokie! Niestety jak się dowiadywaliśmy w innym przedszkolu nie ma szans aby teraz przenieść dzieci. Możliwe jest to dopiero po wakacjach(wtedy jest szansa na jakieś wolne miejsce) jeśli jest ktoś zainteresowany z rodziców to prosze o kontakt mailowy - kilka rodziców jest juz zdecydowanych. wodnik12@onet.pl
Dlaczego wszyscy którzy piszą negatywne opinię nie mają tyle odwagi żeby się podpisać? Ją osobiście jestem zadowolona, moje dziecko jest zadowolone po powrocie przedszkola, nie skarży się to chyba najważniejsze (średniak) panie w tej grupie są uśmiechnięte i uczynne i przesympatyczne wiec nie obchodzą mnie niesprawdzone opinie innych. A co do wycieczek, wydaje mi się że pani dyrektor w tym przedszkolu nie ma za dużo do powiedzenia, ksiądz nie da kasy to ma związane rece..
Rodzice nie podpisują się właśnie dlatego, że nie są zadowoleni. Moje dziecko do wakacji pozostanie w tym przedszkolu, więc nie chcę, aby miało jakiekolwiek nieprzyjemności. Forum ma pomóc innym rodzicom, potencjalnym klientom placówki, w podjęciu decyzji. Oczywiście ja też mogę powiedzieć: "nie jest tak źle", ale przy tych cenach chyba wszyscy rodzice oczekują czegoś więcej.
Olewanie dzieci i siedzenie i plotkowanie to nagminne nawet jak sie dziecko odbiera to czasem "nie wiedza" gdzie jest dziecko
inna sprawa to ze dzieci musza same korzystac z toalety a one maja 2-3 latka i w tym wieku nie sa w stanie sie dobrze wytrzec masakra tak mozna nazwac poziom zainteresowania dziecmi ale jak sie tylko na kase nastawia to coz mozna wymagac
inna sprawa to ze dzieci musza same korzystac z toalety a one maja 2-3 latka i w tym wieku nie sa w stanie sie dobrze wytrzec masakra tak mozna nazwac poziom zainteresowania dziecmi ale jak sie tylko na kase nastawia to coz mozna wymagac
wypowiedź matki średniaka w tym przedszkolu
Samo przedszkole nie jest złe. Nie wiem jak jest w maluchach, natomiast ja mam dziecko w średniakach i dużo ze swoim dzieckiem rozmawiam i stąd wiem, że ma wspaniałą opiekę i nie mogę narzekać. Mam dziecko w tym przedszkolu dwa lata i nie mogę narzekać obecnie. Panie są w porządku, te ze starszaków również, miałam okazję je poznać i zaobserwować. Podkreślam, iż nie wypowiem się odnośnie maluchów i wychowawczyni tej grupy, ale pomoc, Pani Magda, uważam że jest w porządku, gdyż moje dziecko u niej było.
W kwestii Pani Dyrektor mogę się tylko pozytywnie wypowiedzieć, zmiana jest kolosalna. Poprzednia Pani Dyrektor nie mogła się dogadać ze swoimi pracownicami a na pytania rodziców nie odpowiadała i zawsze zasłaniała się proboszczem. Ot kompetencja !!! Wycieczki wcześniej może były organizowane, ale bezpieczeństwo wycieczki pozostawiało wiele do życzenia!
Jednym słowem zmiana Pani Dyrektor zdecydowanie poprawiła atmosferę w przedszkolu i relacje z rodzicami.
Natomiast jeśli pisać by trzeba o proboszczu tej parafii to chyba można by tomy wydać, co on wyprawia i niektóre siostry zakonne, które nie powinny uczyć religii !!!!!!! gdyż narażają nasze dzieci przede wszystkim na ogromny stres i nie mają pojęcia jak z dziećmi postępować !!!!!!!!!
Nie mówię tu o wszystkich siostrach zakonnych, bo niektóre są na prawdę wspaniałe i należy za to Bogu podziękować. Ale proboszcz i siostra M. minęli się z powołaniem... Tu chyba zostałam ukarana, że siostra M. uczy moje dziecko w szkole ... pozostaje mieć tylko nadzieję, że w przyszłym roku jednak nastąpi zmiana nauczającego religię w szkole.
W kwestii Pani Dyrektor mogę się tylko pozytywnie wypowiedzieć, zmiana jest kolosalna. Poprzednia Pani Dyrektor nie mogła się dogadać ze swoimi pracownicami a na pytania rodziców nie odpowiadała i zawsze zasłaniała się proboszczem. Ot kompetencja !!! Wycieczki wcześniej może były organizowane, ale bezpieczeństwo wycieczki pozostawiało wiele do życzenia!
Jednym słowem zmiana Pani Dyrektor zdecydowanie poprawiła atmosferę w przedszkolu i relacje z rodzicami.
Natomiast jeśli pisać by trzeba o proboszczu tej parafii to chyba można by tomy wydać, co on wyprawia i niektóre siostry zakonne, które nie powinny uczyć religii !!!!!!! gdyż narażają nasze dzieci przede wszystkim na ogromny stres i nie mają pojęcia jak z dziećmi postępować !!!!!!!!!
Nie mówię tu o wszystkich siostrach zakonnych, bo niektóre są na prawdę wspaniałe i należy za to Bogu podziękować. Ale proboszcz i siostra M. minęli się z powołaniem... Tu chyba zostałam ukarana, że siostra M. uczy moje dziecko w szkole ... pozostaje mieć tylko nadzieję, że w przyszłym roku jednak nastąpi zmiana nauczającego religię w szkole.
To prawda - przedszkole nie jest złe.
Podstawowe MOCNE STRONY to:
- przestronne, ładnie wyposażone sale z czyściutkimi toaletami
- duży, atrakcyjny i zadbany plac zabaw z przykrywaną piaskownicą.
To na pewno wyróżnia "Dobry Port" spośród innych prywatnych przedszkoli i dlatego ja się na nie zdecydowałam.
Niestety SŁABĄ STRONĄ moim zdaniem jest kadra. Owszem, wszystkie Panie są bardzo miłe i uśmiechnięte, ale są to osoby bez doświadczenia (nie licząc grupy starszaków), zazwyczaj bezradne wobec pojawiających się problemów.
Ponadto dzieci są zmuszane do wykonywania prac, "chcesz czy nie masz przynajmniej siedzieć przy stoliku". U nas efekt jest taki, że jak proponuję dziecku w domu kolorowanie, to wpada w histerię, a wcześniej tego nie było. Mam nadzieję, że to minie i nie pozostawi trwałego urazu do zajęć edukacyjnych.
Dzieci są różne, w różnym tempie się rozwijają i inne rzeczy je na danym etapie interesują. Powinny być zachęcane i motywowane, a nie zmuszane do aktywności.
Co do lekcji religii, to w pełni się zgadzam z przedmówczynią. Z tego co wiem, kuratorium nie ma żadnego wpływu na ich formę i treść. Siostra pokazuje maluchom Chrystusa w cierniowej koronie, ociekającego krwią. Przerabia z nimi wszystkie stacji drogi krzyżowej itd. Może inne dzieci się w to "nie wczuwają", ale u nas była trauma. Dziecko płakało w domu "mamusiu oni go bili i on umarł". Tragedia.
To są treści często nie do zrozumienia dla dorosłych, a co dopiero dla malutkich dzieci. Moim zdaniem lekcje religii w przedszkolu powinny polegać na śpiewaniu piosenek i kolorowaniu obrazków, a nie na przerabianiu katechizmu.
Posyłając dziecko do "Dobrego Portu" musicie Państwo być na to przygotowani.
To tyle moich spostrzeżeń. Decyzja należy do Was, drodzy Rodzice.
Ja nie namawiam, ani nie zniechęcam. Każdy ma swoje priorytety, dokonując wyboru.
Podstawowe MOCNE STRONY to:
- przestronne, ładnie wyposażone sale z czyściutkimi toaletami
- duży, atrakcyjny i zadbany plac zabaw z przykrywaną piaskownicą.
To na pewno wyróżnia "Dobry Port" spośród innych prywatnych przedszkoli i dlatego ja się na nie zdecydowałam.
Niestety SŁABĄ STRONĄ moim zdaniem jest kadra. Owszem, wszystkie Panie są bardzo miłe i uśmiechnięte, ale są to osoby bez doświadczenia (nie licząc grupy starszaków), zazwyczaj bezradne wobec pojawiających się problemów.
Ponadto dzieci są zmuszane do wykonywania prac, "chcesz czy nie masz przynajmniej siedzieć przy stoliku". U nas efekt jest taki, że jak proponuję dziecku w domu kolorowanie, to wpada w histerię, a wcześniej tego nie było. Mam nadzieję, że to minie i nie pozostawi trwałego urazu do zajęć edukacyjnych.
Dzieci są różne, w różnym tempie się rozwijają i inne rzeczy je na danym etapie interesują. Powinny być zachęcane i motywowane, a nie zmuszane do aktywności.
Co do lekcji religii, to w pełni się zgadzam z przedmówczynią. Z tego co wiem, kuratorium nie ma żadnego wpływu na ich formę i treść. Siostra pokazuje maluchom Chrystusa w cierniowej koronie, ociekającego krwią. Przerabia z nimi wszystkie stacji drogi krzyżowej itd. Może inne dzieci się w to "nie wczuwają", ale u nas była trauma. Dziecko płakało w domu "mamusiu oni go bili i on umarł". Tragedia.
To są treści często nie do zrozumienia dla dorosłych, a co dopiero dla malutkich dzieci. Moim zdaniem lekcje religii w przedszkolu powinny polegać na śpiewaniu piosenek i kolorowaniu obrazków, a nie na przerabianiu katechizmu.
Posyłając dziecko do "Dobrego Portu" musicie Państwo być na to przygotowani.
To tyle moich spostrzeżeń. Decyzja należy do Was, drodzy Rodzice.
Ja nie namawiam, ani nie zniechęcam. Każdy ma swoje priorytety, dokonując wyboru.
Witam drodzy Rodzice,
do tej pory nie miałam potrzeby by się tu udzielać, lecz zaczyna mnie irytować pewna "mama" zdaje się z maluchów. Nie rozumiem ciągłęgo narzekania na przedszkole i pracowniów, którzy moim zdaniem są wykwalifikowanym personelem, zawsze przygotowanym do zajęć. Dbają o porządek oraz o wystrój sal, by dzieci czuły się tam jak najlepiej.
Irytuje mnie również ciągłe nagabywanie i zniechęcanie rodziców do przedszkola jak i do personelu. Nie rozumiem dlaczego nie przeniesie Pani dziecka do innej placówki chociażby na ul. Lipowicza 79 "Dolina Muminków".
Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z przedszkola. Będąc w pracy mam pewność, że moje dziecko jest pod dobrą opieką. A jeśli chozi o lekcje religii... posyłając dziecko do przedszkola proboszcza liczymy sie z tym, że bedzie prowadzona tam katecheza i to chyba mamy na celu prawda?
Tak więc droga "mamo" czas dokonać decyzji czy chcesz, żeby Twoje dziecko od małego wiedziało kim jest Bóg czy też nie. Bo jeśli nie to chyba problem nie leży po stronie personelu, lecz w wyborze profilu przedszkola.
Pozdrawiam wszystkich zadowolonych rodziców i życzę dalszych sukcesów dzieków w przedszkolu Dobry Port :)
do tej pory nie miałam potrzeby by się tu udzielać, lecz zaczyna mnie irytować pewna "mama" zdaje się z maluchów. Nie rozumiem ciągłęgo narzekania na przedszkole i pracowniów, którzy moim zdaniem są wykwalifikowanym personelem, zawsze przygotowanym do zajęć. Dbają o porządek oraz o wystrój sal, by dzieci czuły się tam jak najlepiej.
Irytuje mnie również ciągłe nagabywanie i zniechęcanie rodziców do przedszkola jak i do personelu. Nie rozumiem dlaczego nie przeniesie Pani dziecka do innej placówki chociażby na ul. Lipowicza 79 "Dolina Muminków".
Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z przedszkola. Będąc w pracy mam pewność, że moje dziecko jest pod dobrą opieką. A jeśli chozi o lekcje religii... posyłając dziecko do przedszkola proboszcza liczymy sie z tym, że bedzie prowadzona tam katecheza i to chyba mamy na celu prawda?
Tak więc droga "mamo" czas dokonać decyzji czy chcesz, żeby Twoje dziecko od małego wiedziało kim jest Bóg czy też nie. Bo jeśli nie to chyba problem nie leży po stronie personelu, lecz w wyborze profilu przedszkola.
Pozdrawiam wszystkich zadowolonych rodziców i życzę dalszych sukcesów dzieków w przedszkolu Dobry Port :)
Ja również jestem zdania, że zmiana Pani dyrektor wyszła wszystkim na dobre. Obecna Pani dyrektor jest nastawiona na współpracę z rodzicami, liczy się z wychowawcami grup, a nie jak poprzednia Pani dyrektor-podejmowała decyzję za wszystkich nie biorąc pod uwagę zdanie innych.
A Panie ze starszaków-REWELACJA!Dużo zdrówka dla Pani Dorotki!Pani Agnieszka również jest wspaniała-super duet:-).
Ja byłam zadowolona z opieki, moje dziecko zawsze było zadowolone i nigdy nie chciało wracać do domu co mówi samo za siebie...., że dobrze się tam czuło.
Dokładnie jak się komuś nie podoba to niech przepisze do innego przedszkola.
A przedszkole na Lipowicza będzie likwidowane-na szczęście innych dzieci!
Pozdrawiam wszystkich zadowolonych z przedszkola DOBRY PORT!
A Panie ze starszaków-REWELACJA!Dużo zdrówka dla Pani Dorotki!Pani Agnieszka również jest wspaniała-super duet:-).
Ja byłam zadowolona z opieki, moje dziecko zawsze było zadowolone i nigdy nie chciało wracać do domu co mówi samo za siebie...., że dobrze się tam czuło.
Dokładnie jak się komuś nie podoba to niech przepisze do innego przedszkola.
A przedszkole na Lipowicza będzie likwidowane-na szczęście innych dzieci!
Pozdrawiam wszystkich zadowolonych z przedszkola DOBRY PORT!
Chciałam zapisać tam dziecko ale to co zobaczyłam to masakra. Kilka dn8ntemu okolo godziny 16 odwiedziłam z córka dwa przedszkola Mega Mocni i Dobry Port. W Mega Mocnych o godzinie 16 pełno dzieci, kolorowo, czysto, pełno zabawek. Niestety mam dziecko na diecie a pani dyrektorka nie pokazała mi ani kuchni w której przygotowywane sa posiłki i nie zdawała sobie sprawy jakie ma wymagania Sanepid dotyczące przygotowywania posiłków dla dzieci z dieta. Zrobiła duże oczy jak się spytałam o osobny ciąg kuchenny do przygotowywania posilkow. Dziwne i nieprofesjonalne zwłaszcza, ze przedszkole reklamuje się ze przyjmują dzieci na dietach i z różnymi problemami. Klapa kompletna. Jestem niemile rozczarowana niewiedza pracowników. Jednak jeśli dziecko nie ma problemów z dieta to bez problemu bym zapisała tam dziecko. Fajnie, kolorowo, dzieci wyglądają na wesołe. Szkoda, ze nie maja warunków dla mojego dziecka.
Natomiast co do Dobrego Portu to jakiś PRL. Jakiś bury laminat na całej podłodze, malutki, poplamiony dywan jeden na całej dużej sali. Mało zabawek, stare obdarte szafki, cienkie okna przez które przewiewa wiatr, białe poplamione ściany. Nie wiem jak z czystością toalet ale chyba coś jest nie tak bo w pustej i teoretycznie sprzątnięcie sali od toalet śmierdziało moczem, wiec albo złe sprzątnięte ale bardziej wydaje mi się ze stara kanalizacja i stad ten smród. W sali zimno, mimo iż na dworzu było 5 stopni na plusie. Nawet nie wyobrażam sobie jak tam jest przy minusowych temperaturach. Przez te okna całe zimno dostaje się do środka.
O godzinie 16 w sali był tylko jeden chłopiec i pani sprzątaczka. Ta właśnie pani pozwoliła mi obejrzeć przedszkole. Jak się spytałam dlaczego nie ma opiekunki to okazało się ze ta pani go pilnuje. Stad moje wnioski, ze albo pani przedszkolanka jest jednocześnie sprzątaczka albo sprzątaczka pilnuje dziecko a przedszkolanka się zrywa do domu. Nie dopytywałam bo od razu jak weszłam to wiedziałam, ze moje dziecko tam nie będzie.
Dodam, ze pani o czyściła mopem podłogę. Mop i woda były czarne. Nie było zapachu żadnego środka czyszczącego do podłóg, zapachu cytryny, środka do oskarżania niczego.
Jestem wstrząśnięta jak w takich warunkach można trzymać dzieci. Az mi szkoda tych dzieciaczków a już zupełnie nie rozumiem jak można tam dobrowolnie wysyłam własne dziecko. Zabawek jak na lekarstwo.
Odradzam każdemu, ja jestem w szoku ze jeszcze sa takie miejsca.
Ogólnie szkoda ze nienwyszlo mi z Mega mocnymi i musze szukać dalej mam nadzieje ze coś znajdę.
Natomiast co do Dobrego Portu to jakiś PRL. Jakiś bury laminat na całej podłodze, malutki, poplamiony dywan jeden na całej dużej sali. Mało zabawek, stare obdarte szafki, cienkie okna przez które przewiewa wiatr, białe poplamione ściany. Nie wiem jak z czystością toalet ale chyba coś jest nie tak bo w pustej i teoretycznie sprzątnięcie sali od toalet śmierdziało moczem, wiec albo złe sprzątnięte ale bardziej wydaje mi się ze stara kanalizacja i stad ten smród. W sali zimno, mimo iż na dworzu było 5 stopni na plusie. Nawet nie wyobrażam sobie jak tam jest przy minusowych temperaturach. Przez te okna całe zimno dostaje się do środka.
O godzinie 16 w sali był tylko jeden chłopiec i pani sprzątaczka. Ta właśnie pani pozwoliła mi obejrzeć przedszkole. Jak się spytałam dlaczego nie ma opiekunki to okazało się ze ta pani go pilnuje. Stad moje wnioski, ze albo pani przedszkolanka jest jednocześnie sprzątaczka albo sprzątaczka pilnuje dziecko a przedszkolanka się zrywa do domu. Nie dopytywałam bo od razu jak weszłam to wiedziałam, ze moje dziecko tam nie będzie.
Dodam, ze pani o czyściła mopem podłogę. Mop i woda były czarne. Nie było zapachu żadnego środka czyszczącego do podłóg, zapachu cytryny, środka do oskarżania niczego.
Jestem wstrząśnięta jak w takich warunkach można trzymać dzieci. Az mi szkoda tych dzieciaczków a już zupełnie nie rozumiem jak można tam dobrowolnie wysyłam własne dziecko. Zabawek jak na lekarstwo.
Odradzam każdemu, ja jestem w szoku ze jeszcze sa takie miejsca.
Ogólnie szkoda ze nienwyszlo mi z Mega mocnymi i musze szukać dalej mam nadzieje ze coś znajdę.
Szanowna Pani,
Dziękujemy za odwiedziny naszej placówki oraz za wyrażenie swojej opinii. Nawiązując do Pani wypowiedzi odnośnie kuchni, uzyskaliśmy informację, że żaden z dyrektorów oraz pracowników administracyjnych, nie przypomina sobie rozmowy, o której mowa we wpisie. W celu wyjaśnienia sprawy oraz rozwiania wątpliwości, serdecznie zapraszamy na spotkanie z dyrekcją Przedszkola i Żłobka MegaMocni Chełm przy ul. Cieszyńskiego 1a, codziennie w godz. 9:00 – 17:00.
Obecnie obowiązujące nas przepisy, zakazują wchodzenia na teren kuchni osobom postronnym. Wiąże się to z czystością oraz wysokimi standardami, jakie staramy się zachować.
Kuchnia w placówce MegaMocni zachowuje wysoki standard pracy. Jest czysta, nowa (została uruchomiona w 2016 roku), posiada wszelkie zezwolenia obowiązujące w placówkach żywienia zbiorowego, opinie sanepidu oraz straży pożarnej. Kuchnia przy Przedszkolu i Żłobku MegaMocni Chełm obsługuje wszystkie nasze placówki m.in. na Zaspie, Stogach, Suchaninie. Codziennie przygotowywane są również posiłki dla dzieci z alergiami pokarmowymi, celiakią, cukrzycą.
Pozdrawiamy,
Zespół MegaMocnych
Dziękujemy za odwiedziny naszej placówki oraz za wyrażenie swojej opinii. Nawiązując do Pani wypowiedzi odnośnie kuchni, uzyskaliśmy informację, że żaden z dyrektorów oraz pracowników administracyjnych, nie przypomina sobie rozmowy, o której mowa we wpisie. W celu wyjaśnienia sprawy oraz rozwiania wątpliwości, serdecznie zapraszamy na spotkanie z dyrekcją Przedszkola i Żłobka MegaMocni Chełm przy ul. Cieszyńskiego 1a, codziennie w godz. 9:00 – 17:00.
Obecnie obowiązujące nas przepisy, zakazują wchodzenia na teren kuchni osobom postronnym. Wiąże się to z czystością oraz wysokimi standardami, jakie staramy się zachować.
Kuchnia w placówce MegaMocni zachowuje wysoki standard pracy. Jest czysta, nowa (została uruchomiona w 2016 roku), posiada wszelkie zezwolenia obowiązujące w placówkach żywienia zbiorowego, opinie sanepidu oraz straży pożarnej. Kuchnia przy Przedszkolu i Żłobku MegaMocni Chełm obsługuje wszystkie nasze placówki m.in. na Zaspie, Stogach, Suchaninie. Codziennie przygotowywane są również posiłki dla dzieci z alergiami pokarmowymi, celiakią, cukrzycą.
Pozdrawiamy,
Zespół MegaMocnych