Re: Poranny kaszel i ropiejące oczka.
ja jej psikam solą fizjologiczną, nic nie schodzi. Najdziwniejsze jest to, że w ciągu dnia jest wszystko ok, nie ma kaszlu ani ropy w oczkach, nawet panie w żłobku mówią, że nic się nie dzieje.
ja jej psikam solą fizjologiczną, nic nie schodzi. Najdziwniejsze jest to, że w ciągu dnia jest wszystko ok, nie ma kaszlu ani ropy w oczkach, nawet panie w żłobku mówią, że nic się nie dzieje.
zobacz wątek