Re: Wózek MIKADO BOSTON
przepraszam ze sie nie odzywam, ale mialam troche roboty (niestety, macierzynskiego niet). Chwilowo czarny w krzyzyki, czyli szary w kwiatki, mi przeszedl. A to dlatego, ze zobaczylam wczoraj...
rozwiń
przepraszam ze sie nie odzywam, ale mialam troche roboty (niestety, macierzynskiego niet). Chwilowo czarny w krzyzyki, czyli szary w kwiatki, mi przeszedl. A to dlatego, ze zobaczylam wczoraj maclarena z jasnym rozem - i pomyslalam, jakze stereotypowo, sliczny, ale przeciez mam chlopaka. Wiec moze jednak jestem bardziej podatna na odwieczny podzial kolorow miedzy plci niz jeszcze niedawno deklarowalam :)
tak wiec do gry wraca turkus (niecierpliwie czekam na pierwsze fotki i wrazenia), czarny i tak jeszcze opcjonalnie dopuszczam czerwien - o ile Pan Krzysztof nieoceniony potwierdzi, ze to jakas nowa czerwien, a nie ta jasna wisnia...
Fil spoko na razie, choc na glodzie minimum do niedzieli - pielegniarki mowia, ze dzis sie zacznie kryzys glodowy... z niefajnosci - przez ten wyjazd do Gdyni, plus praca i kilka nieprzespanych nocy siadla mi cala laktacja. Udoic 50ml mleka co 3h graniczy z cudem, a wczesniej stowke sciagalam na luziku :( tak wiec dziewczynki, nauczka - dbac o sen, wypoczynek i dobre odzywianie :)
zobacz wątek