Re: Wózek MIKADO BOSTON
no to pewno, trzeba było wykorzystać okazję:)
trzymam kciuki, żeby dzidziuś zechciał współpracować:) nasza niunia była bardzo oporna na każdym usg, zasłaniała się jak tylko mogła, nawet...
rozwiń
no to pewno, trzeba było wykorzystać okazję:)
trzymam kciuki, żeby dzidziuś zechciał współpracować:) nasza niunia była bardzo oporna na każdym usg, zasłaniała się jak tylko mogła, nawet buźki nie chciała za bardzo pokazać i zasłaniała się rączkami, ale jakoś udało się wypatrzyć "ziarenko kawy" między nogami:)
to daj jutro znać po:) no i czekam na zdjęcia Waszej spacerówki:)
zobacz wątek