Bo to jest takie wkurzające, człowiek rozlicza się szybko w styczniu lub lutym i jak ma czekać długo to go nosi. W tamtym roku tak miałam, że rozliczyłam się tak samo w połowie lutego i czekałam...
rozwiń
Bo to jest takie wkurzające, człowiek rozlicza się szybko w styczniu lub lutym i jak ma czekać długo to go nosi. W tamtym roku tak miałam, że rozliczyłam się tak samo w połowie lutego i czekałam chyba do końca kwietnia (ok.27-30 IV) :( więc, że w tym roku się udało tak szybko jestem szczęśliwa, bo kasa idzie na wyprawkę na drugie dziecko... Możemy sobie tutaj ponarzekać, oni i tak mają nas głęboko w ...
zobacz wątek