Re: kot z obrożą
Heh, dobre - to nie jest kwestia strachu. Ktoś zwyczajnie sobie może nie życzyć, żeby obce zwierzę wałęsało mu się na terenie posiadłości. Nigdy nie wiadomo, co takie zrobi i nie ma wypisane na...
rozwiń
Heh, dobre - to nie jest kwestia strachu. Ktoś zwyczajnie sobie może nie życzyć, żeby obce zwierzę wałęsało mu się na terenie posiadłości. Nigdy nie wiadomo, co takie zrobi i nie ma wypisane na czole, że jest zdrowe. Nie mówiąc już o tym, że niektórzy kotów nie lubią, a inne osoby np. mogą się bać obcych psów.
zobacz wątek