Widok
uważam ,że wasze opinie są bezpodstawne, bo np. ile jest ludzi, którzy szukają pracy od paru miesięcy i nikt ich nie zatrudnia, to znaczy, że z nimi jest coś nie tak? a żeby dzisiejszych czasach znaleźć dobrego pracownika trzeba naprawdę dobrze się naszukać, bo ludzie wysyłają CV gdzie popadnie. idą na rozmowę nawet nie wiedząc na jakie stanowisko
kandydują. Nie uważam, więc żeby było coś nie tak.
kandydują. Nie uważam, więc żeby było coś nie tak.
Ta, pracowałem tam przez jakiś czas. Na początku może i byłem zadowolony bo i atmosfera wydawała się ok i nawet warunki płacowe były motywujące. Bo niedość, że podstawa plus premia, to jeszcze dodatkowo kasa za sprzedaż ( wystarczy, że handlowiec sprzeda osobie, która przyszła od Ciebie ), co chwile jakieś konkursy, że np. kto do danej godziny zrobi najwięcej zaproszeń i wtedy też pieniądze, dodatkowo konkurs na pracownika miesiąca ( za moich czasów to było 1 miejsce 500, 2 miejsce 300 i 3 miejsce 100 zł ) to i jeszcze zrobili program lojalnościowy, gdzie można za punkty wymienić nagrodę. No, ale co z tego jak nie zawsze robiło się te 16 zaproszeń. Często ludzie po prostu nie chcieli, nie mieli czasu chodzić na takie pierdoły. Często trafiało się na tzw. trudnych klientów. Nawet jak się umawiało to ludzie nie przychodzili. I szef wszystko zwalał na pracowników, zaczął wmawiać, że to nasza wina, że my coś źle mówimy, nawet nie obchodziło go, że np. dana osoba dostała po kimś bazę z odmowami i musiała dzwonić po tych ludziach mimo iż wcześniej ktoś odmówił. Totalny bezsens. Co gorsza szef zaczął gadać, że starzy pracownicy nie mają limitu przez nowych pracowników, którym nie udawało się zebrać tych 16 zaproszeń i że to właśnie nowi demotywują starych mimo iż się ze starymi nawet nie gadało. Na początku zaczynania pracy przez kilka dni nowy pracownik nie może iść na przerwe ze starymi pracownikami, ponieważ szef nie chce by starzy narzekali na tą pracę i przypadkiem za dużo czegoś nie powiedzieli ( dziwne co, mogłem od razu się skapnąć, że z tą firmą jest coś nie tak ). Co tydzień spotkanie z szefem na rozmowie, na której przeważnie straszy, że jak się nie będzie robiło limitu, albo ledwo co to będzie zwalniał. Nic dziwnego, że kilka osób tam zrezygnowało z pracy skoro atmosfera robiła się coraz dziwna. Nawet jest tam jedna osoba, dziewczyna, która lubi strasznie podlizywać się szefowi, nawet jemu nie robiło to, ze słabe limity miała ( ale go nawet limit 25 zaproszeń nie satysfakcjonował ), czasem gorsze od nowych pracowników. Na nią trzeba było uważać, szczególnie to co się mówi, bo ponoć strasznie kablowała, ale ponoć i sam kierownik lubiał kablować. Praca zaczęła człowieka stresować, nie żałuję, że już tam nie pracuję. Porażka na maxa z tej firmy. Co z tego, że nawet spotkania integracyjne, jak szef zaczął się robić wredny. A teraz nie mogą znaleźć pracownika.. nic dziwnego. Każdy przekonuje się, że firma coraz gorsza..
guano wiesz, guano widziałeś. Pewnie napisał to sam szef albo kierownik, bo ludzi im brakuje - nikt nie chce iść nawet na rozmowę do takiej pracy. Wcale się nie dziwie, szef na początku gada jak tu zależy mu na dobrej atmosferze w biurze, jak zależy na pracownikach a sam ich po jakimś czasie ... straszy wywaleniem. Komuś w jednym dniu nie idzie z zaproszeniami to wyżywa się na takiej osobie, a potem się dziwi, że coraz gorzej, bo zamiast wspierać, że będzie lepiej to tylko jeszcze bardziej dołuje. Pamiętam jak nowa osoba miała 6 zaproszeń i szef zgnoił ją przy wszystkich, a blondyna Aśka miała tylko 3 to powiedział, że nic się nie stało będzie lepiej.. Połowa ludzi tam jest fałszywych, trzeba uważać na słowa, wielkie kablarze jak nic. Sam kierownik specjalnie chodzi na przerwy z pracownikami żeby podkablować. W dodatku blondyna podwalająca się do szefa..
ZGADZAM SIĘ z przedmówcą w 100 procentach, ta praca to jeden wielki syf. MOWILI,ŻE SZKOLENIE PŁATNE DLA PRACOWNIKA, całe 3 dni. Przepracowałam, podczas tych dni zauważyłam atmosferę panującą w biurzę, tą blond lalę podwalającą się do szefa i cały syf wiszący w powietrzu. 4tego dnia chciałam zrezygnować, mówię,że z powodów osobistych, i poproszę pieniążki za te dni na konto, podałam numer konta. Szef mówi nie ma sprawy itp. Po tygodniu nic. Dzwonie, a tam szef mnie informuje,ze nic mi sie nie nalezy, nawet cos powinnam oddać,bo szkolenie DROGO ICH KOSZTOWAŁO (zbieranie zaproszen na korzysc ich formy kosztuje? haha) NIE POLECAM, TRZYMAJCIE SIĘ Z DALEKA !!!!!
Też tam pracowałam i podpisuję się pod tymi słowami ....
Jedna wielka masakra!
Raz pamietam, nie wyrobiłam lilmitu 16 zaproszeń i musiałam siedzieć do usrania. Miałam łzy w oczach po prostu, nikt nie chciał tego cholernego zaproszenia na te durne pokazy. Siedziałam 2 h dłużej niż powinnam aż nasz, powiedzmy że kierownik, pomógł mi i naciągną sprawę i wpisał że mam 16 zaproszeń...
Dodam, że są niskie, małe biurka i małe krzesła ...
Pozdrawiam ex-kolegów z pracy ;)
Jedna wielka masakra!
Raz pamietam, nie wyrobiłam lilmitu 16 zaproszeń i musiałam siedzieć do usrania. Miałam łzy w oczach po prostu, nikt nie chciał tego cholernego zaproszenia na te durne pokazy. Siedziałam 2 h dłużej niż powinnam aż nasz, powiedzmy że kierownik, pomógł mi i naciągną sprawę i wpisał że mam 16 zaproszeń...
Dodam, że są niskie, małe biurka i małe krzesła ...
Pozdrawiam ex-kolegów z pracy ;)
1200 brutto+ niby jakieś prowizje na których i tak oszukują, siedzenie 2 godzinny dłużej w pracy za darmo za nie wyrobienie normy (16 zaproszeń na dzień), skracane przerwy, brak urlopu, brak okresu wypowiedzenia, rozmowy nagrywane, ciągła rotacja pracowników, kiepska atmosfera, przyjęli technikę zwiększania efektywności pracy pracowników poprzez ciągłe straszeniem zwolnieniem z pracy zamiast pozytywnie motywować .
W przypadku 850 zł na rękę na 10 godz pracy dziennie lepiej wybrać pracę w innym call center.
W przypadku 850 zł na rękę na 10 godz pracy dziennie lepiej wybrać pracę w innym call center.
Takiej porażki dawno nie widzialam. Bylam na rozmowie, dowiaduje sie, ze praca po 9 godzin, przerwy (chyba tylko trzy na dzien) doliczane do godzin pracy????!!!I trzeba wyrobic norme, tj. 16 zaproszen, jak sie nie wyrobi ww, szef wzywa i motywuje ;-) No i sie zostaje po godzinach, za co nie placa. W ogloszeniu podaja, ze oferuja stabilne zatrudnienie z um. o prace, a pan mi tlumaczy, ze przez 6 m-cy zlecenie, potem moze um. o prace. I to wszystko za 1200 brutto. Mam wyzsze wyksztalcenie, 11 lat pracy, do tego kursy,warsztaty, itp. A pan mi tlumaczy,ze dla niego doswiadczenie nie ma zadnego znaczenia.To niech zatrudniaja ludzi po podstawowce, bo nikt zdrowo myslacy nie podejmie u nich pracy. A osobom z doswiadczeniem, a co za tym idzie z sensownymi oczekiwaniami, niech nie zawracaja glowy.Ja po prostu w polowie spotkania podziekowalam panu i wyszlam. Zastanawiam sie, kto godzi sie na ta prace (bo nawet dla studentow to porazka).Szkoda czasu na pojscie na rozmowe ;-)
ja nie rozumiem w sumie pewnych ludzi...czepiacie się takiej pracy w której dają wam 1200 brutto plus premie plus soboty na których możesz sobie fajnie dorobić...praca naprawdę fajna...a swoją drogą co do mitu że zostaje się dłużej za darmo...czy ktoś nie posiadający umowę o prace usłyszał coś takiego od pracodawcy ? PRAWDĄ jest to ze krąży taka plotka na forum pomiędzy pracownikami..a pracodawca może sobie wykorzystać naiwność ludzką i jeśli wpisujesz sobie ze byłeś do 16 a siedziałeś do 17 to już tylko i wyłącznie Twój problem ;)
siedzisz po 8 godzin od 8:00 do 16:00++ i dzwonisz naprawdę przyjemna praca bo zawsze mogłeś wylądować w mc donaldzie i zapieprzać jak wół rotacja duża ? nie wiem nie powiem miałem przyjemnosć pracować tam nie cały miesiąc...bo pomyślcie logicznie chociaż przez chwilę ;)....1200 zł dla Ciebie z czego 1800 zł to koszty pracownicze 1400 zł (powiedzmy) pensja handlowca z czego 2100 koszty pracownicze jedno sprzedane urządzenie 5 tysięcy powiedzmy +- w takim razie ile firma zarabia ? niewiele....aby było to rentowne potrzebne jest odpowiednie zaangażowanie i wyniki wiec ten limit nie jest nałożony dlatego bo im się tak podoba...a dlatego ze dla firmy jest to być albo nie być...baza danych fakt pozostawia wiele do życzenia oprogramowanie też mogło by być inne....ale to wszystko co mogło by być lepsze kosztuje....umówić nie jest łatwo....przynajmniej mi to nie wychodziło nie wiem czemu bo starałem się robić jak najwięcej ale to nie staraniami zarabia firma a wynikami...powiem tak naprawdę warto bo może się okazać ze się nadajesz...i na pewno nie masz czego żałować.....czy 1200 to dużo ? dużo to kwestia własnej miary.....nie jest to szał....ale biorąc pod uwagę warunki pracy i brak doswiadczenia ? jak najbardziej warto...osoby z doswiadczeniem ? proponuje jednak poszukać czegoś innego....dlaczego ? moze was przerazić słaba infrastruktura informatyczna ;)
siedzisz po 8 godzin od 8:00 do 16:00++ i dzwonisz naprawdę przyjemna praca bo zawsze mogłeś wylądować w mc donaldzie i zapieprzać jak wół rotacja duża ? nie wiem nie powiem miałem przyjemnosć pracować tam nie cały miesiąc...bo pomyślcie logicznie chociaż przez chwilę ;)....1200 zł dla Ciebie z czego 1800 zł to koszty pracownicze 1400 zł (powiedzmy) pensja handlowca z czego 2100 koszty pracownicze jedno sprzedane urządzenie 5 tysięcy powiedzmy +- w takim razie ile firma zarabia ? niewiele....aby było to rentowne potrzebne jest odpowiednie zaangażowanie i wyniki wiec ten limit nie jest nałożony dlatego bo im się tak podoba...a dlatego ze dla firmy jest to być albo nie być...baza danych fakt pozostawia wiele do życzenia oprogramowanie też mogło by być inne....ale to wszystko co mogło by być lepsze kosztuje....umówić nie jest łatwo....przynajmniej mi to nie wychodziło nie wiem czemu bo starałem się robić jak najwięcej ale to nie staraniami zarabia firma a wynikami...powiem tak naprawdę warto bo może się okazać ze się nadajesz...i na pewno nie masz czego żałować.....czy 1200 to dużo ? dużo to kwestia własnej miary.....nie jest to szał....ale biorąc pod uwagę warunki pracy i brak doswiadczenia ? jak najbardziej warto...osoby z doswiadczeniem ? proponuje jednak poszukać czegoś innego....dlaczego ? moze was przerazić słaba infrastruktura informatyczna ;)
no nie wiem czy jest się z czego cieszyć ? ze swojego nieróbstwa?
spróbować zawsze warto a wam nowym nikt nie karze osiągać limitów już na starcie. ale już po ptotkach ;)
po za tym do kogo ja pisze :D osoby które zawierzą ludziom którzy mogli nigdy w życiu tam się nie znaleźć na pewno nie będą dobrymi pracownikami wiec swoją drogą dobrze się stało ;)
fajna firma życzę im dużo szczescia bo wg. moich szacunków z roku na rok bedzie coraz trudniej o klienta gdyż rośnie świadomosc społeczna i mało kto da sobie sprzedać coś co gdzie indziej może kupić taniej...
spróbować zawsze warto a wam nowym nikt nie karze osiągać limitów już na starcie. ale już po ptotkach ;)
po za tym do kogo ja pisze :D osoby które zawierzą ludziom którzy mogli nigdy w życiu tam się nie znaleźć na pewno nie będą dobrymi pracownikami wiec swoją drogą dobrze się stało ;)
fajna firma życzę im dużo szczescia bo wg. moich szacunków z roku na rok bedzie coraz trudniej o klienta gdyż rośnie świadomosc społeczna i mało kto da sobie sprzedać coś co gdzie indziej może kupić taniej...
byłem tam ... tragedia. Umowa zlecenie 1200 BRUTTO ! to mówi samo przez się. Każdy "kierownik" ma się za pana i władcę a nie ma nawet odpowiedniego wykształcenia w kierunku zarządzania zespołem. praca polega na umawianiu przez telefon starych dziadków na beznadziejne prezentacje. " dyrektorzy " myślą że podbijają świat innowacyjnymi pomysłami - żenada. Daję im rok i widzę klęskę albo PIP i skarbówka ich zrujnuję za zasady panujące w firmie
Trzymają się już od 6 lat prawie więc tak szybko nie splajtują ;). Pracowałam tam pół roku aż w końcu przejrzałam na oczy, że się nie opłaca! Słaba kasa, zostawanie ZA DARMO godzinę dłużej.., szefowie- myślą, że są panami świata :/. Jedyne co było spoko tam to wyjścia integracyjne! Nawet handlowcy się zwalniają bo juz nie mogą wytrzymać z takim szefostwem. A pan Michał tworzy zespół handlowy z ludzi dzwoniących- wybiera tych którzy najbardziej wciskają :) :). A co do tego, że cały czas się ogłaszają aby mieć więcej pracowników to dzierżawią 2gie biuro w którym jest z 20 stanowisk do dzwonienia. Co w sumie razem daje około 50ciu. Więc pracownicy są potrzebni, ale nie ma komu pracować bo nikt się nie da wykorzystywać:). Jedyne co było dobre to to, że kasa wpływała na czas (choć nie było jej dużo :D). Pozdro :)
do mnie dzis zadzwonili, zeby sie umowic na rozmowe na dzisiaj na 17?! na kierownika - do kogos jeszcze? bo z tego co widze to kolejna firma typu "garnki"; w 1 pracowalem i fakt faktem, ze jak nie masz minimum 40wyjazdow miesiecznie to zarobisz nic (:
ale wracajac do tematu idzie tam ktos dzis na ta 17? ogolnie bym to olal, ale ten kierownik zespolu mnie ciekawi...
ale wracajac do tematu idzie tam ktos dzis na ta 17? ogolnie bym to olal, ale ten kierownik zespolu mnie ciekawi...
Powiem tak, nawet szkoda transferu, żeby wysyłać tam CV. Tych dwóch pajaców, którzy są tam właścicielami spotka kiedyś sroga kara za to jak traktują ludzi. Zero szacunku, wydzieranie mordy i rzucanie mięsem do pracowników, totalna ż e n a d a. Wydaje im się, że są panami świata. Z tego co słyszała to ta firma powoli się kończy, robią rekordy zaproszeń tylko dlatego, że dzwonią po listach gości, którzy kiedyś już byli na tej ich pożal się Boże prezentacji. Szefowie wożą się jak taczki z stolcem. Łatwo się dorobili na ludzkiej naiwności.
Kiedys pamiętam, że nawet rzucali się o to, że pracownicy wychodzą do toalety w czasie pracy i spisali regulamin pracy, gdzie było napisane, że swoje potrzeby fizjologiczne mamy załatwiać tylko na przerwach.
Szkolenia? hahaha Oni sami nie mają pojęcia o CC a na profesjonalne szkolenia szkoda im kasy, dlatego tylko ściemniają. Wydaje im się, że wystarczy motywowanie pracowników i wszystko będzie chodziło jak w zegareczku. Spisują sentencje/ cytaty z internetów i masz się tym kierować.
Ja też mam dwa cytaciki Pana Henrego Forda dla firmy SS:
"Firma, która zajmuje się wyłącznie zarabianiem pieniędzy to kiepska firma"
"Chciwość pieniędzy jest największą przeszkodą w otrzymywaniu ich."
Warto nabrać trochę pokory, bo koniec jest bliski :)
Kiedys pamiętam, że nawet rzucali się o to, że pracownicy wychodzą do toalety w czasie pracy i spisali regulamin pracy, gdzie było napisane, że swoje potrzeby fizjologiczne mamy załatwiać tylko na przerwach.
Szkolenia? hahaha Oni sami nie mają pojęcia o CC a na profesjonalne szkolenia szkoda im kasy, dlatego tylko ściemniają. Wydaje im się, że wystarczy motywowanie pracowników i wszystko będzie chodziło jak w zegareczku. Spisują sentencje/ cytaty z internetów i masz się tym kierować.
Ja też mam dwa cytaciki Pana Henrego Forda dla firmy SS:
"Firma, która zajmuje się wyłącznie zarabianiem pieniędzy to kiepska firma"
"Chciwość pieniędzy jest największą przeszkodą w otrzymywaniu ich."
Warto nabrać trochę pokory, bo koniec jest bliski :)
Otóż kierownicy jak i asystenci w tej firmie są tylko po to, aby szefowie mieli się na kim wyżyć jak nie będzie szło po ich myśli. Ostatnio żaden nowy kierownik tam nie wytrzymał, ponieważ nie każdy da sobą pomiatać za drobne. Jeżeli chodzi o pensję, to na rękę można dostać 1300 zł na tym stanowisku, a premię to w zależności, czy się podpadnie tym dwóm, czy nie :D Radzę się trzymać z daleka, jak ktoś chce zachować zdrowie psychiczne :)
Akwizycja w postaci występów sprzedażowych w całym kraju, sprzedajesz g... chińskie które można kupić za 340zł z Chin za cenę kilku tysięcy w wynajmowanych salach, zarobki marne, będziesz wprowadzać ludzi w błąd przekonując ich, że to super technologia, a to zwykły tani chiński odkurzacz. Na umowie najniższa krajowa, od poniedziałku do piątku będziesz spać w hostelach w kilka osób, gdyż firma nic ci nie zapewni, za to zabierze całe czas i życie. Praca dobra dla bezdomnych, którzy jakoś wyglądają.