Odpowiadasz na:

Ejj sluchajcie... zycie nie jest czarno-biale jak ktos powiedzial. Z narzeczonym mielismy kryzys, mialam swoje problemy, bylo bardzo zle miedzy nami. Marzylam o zdradzie, o tym by ktos byl dla mnie... rozwiń

Ejj sluchajcie... zycie nie jest czarno-biale jak ktos powiedzial. Z narzeczonym mielismy kryzys, mialam swoje problemy, bylo bardzo zle miedzy nami. Marzylam o zdradzie, o tym by ktos byl dla mnie czuly, okazal zaintetesowanie... szukalam okazji do zdrady... ale zabraklo mi odwagi. I cale szczescie. Moje problemy sie skonczyly, uspokoilam sie, wszystko sie ulozylo z czasem. Teraz jestesmy juz 7 lat po slubie i jest cudownie. Jak pomysle ze to wszystko (nasze malzenstwo, dzieci, wspolny dom, wspolne zycie) moglo by nie istniec przez moja zdrade, do ktorej naszczescie nie doszlo to robi mi sie slabo...

zobacz wątek
7 lat temu
~Mary

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry