Re: o co chodzi z tą lampką czerwonego wina;) ?
dokładnie i o tym właśnie nie chciałam Justi pisac w takiej chwili moja kuzynka pojechala 10 dni po terminie a lekarz powiedzial nic sie nie dzieje jedziemy do domku przyjechala 13 dni po terminie...
rozwiń
dokładnie i o tym właśnie nie chciałam Justi pisac w takiej chwili moja kuzynka pojechala 10 dni po terminie a lekarz powiedzial nic sie nie dzieje jedziemy do domku przyjechala 13 dni po terminie wywolali porod bo powiedziala ze do domu juz nie wroci i niestety maly ma porazenie mozgowe jest slicznym chlopcem a lezy jak warzywko a tez niby bylo ok a jesli chodzi o szpital to redlowo przynajmniej z tego co widzialam lezac tam zostawia w 41 tygodniu na patologii i podaja rano oxytocynke i czekaja na reakcje kaza tam robic rozne cuda -chodzic po schodach brac ciepla kapiel-ja wiem ze to samo mozna robic w domku ale tam jest sie od razu pod opieka cos zaczyna sie dziac i jest szybka akcja w tak wysokim tygodniu bardzo czesto spada tetno dziecka w domku tego nie sprawdzisz niestety-moj lekarz zawsze powtarzal ze jak do 40 tyg nie urodze ostro bierzemy sie do pracy -dzieki Bogu 38 i urodzilam
zobacz wątek