Michaelu
Chodzi po prostu o to, zeby dostrzec i zareagować w odpowiednim momencie. Promocje sa powszechne i na większości z nich naprawdę można nieco skorzystać (tak uważam, nie wiem, może naiwna...
rozwiń
Chodzi po prostu o to, zeby dostrzec i zareagować w odpowiednim momencie. Promocje sa powszechne i na większości z nich naprawdę można nieco skorzystać (tak uważam, nie wiem, może naiwna jestem). I niestety każdemu trzeba patrzeć na ręce. Ostrzeżenie, które napisał BKO wydaje mi się całkiem do rzeczy. Tak, moze "ku przestrodze" na publiczny forum było racjonalizacją chęci małego odwetu na firmie, która oszukała... nawet jeśli, to co z tego? Chęć odwetu to w tym przypadku coś całkowicie naturalnego. Gdybym była zmtoryzowana, nie zajechałabym juz do firmy O., zatem ostrzeżenie BK spełniłoby swoją funkcję.
Wiesz, ja nie chcę żeby mnie oszukiwano (kto chce) ale z pewnością nie mam kompleksów spowodowanych strachem przed tym, że ktoś mógłby.
zobacz wątek