Miałam nadzieję, że źródło problemów zostanie dokładnie obejrzane, że lekarz przeprowadzi wywiad, użyje mikroskopu lub za opłatą dodatkową nawet wykona biopsję, udzieli mi porady etc. Czy były to nadzieje płonne? Doświadczcie tego sami na własnej, nomen omen, skórze...