?
nie wiem jakim cudem znalazlo sie cos takiego na deskach teatru. jak na pokaz breakdance-u to dosyc slaby - co z tego ze kolesie sa niezli skoro nie potrafia tanczyc w rytmie muzyki. bylo tot...
rozwiń
nie wiem jakim cudem znalazlo sie cos takiego na deskach teatru. jak na pokaz breakdance-u to dosyc slaby - co z tego ze kolesie sa niezli skoro nie potrafia tanczyc w rytmie muzyki. bylo tot momentami smiechu warte. capoeira tez na niezbyt wybitnym poziomie. oczywiscie biore pod uwage mozliwosci castingu na terenie calej polski. wszystko przebila jednak dziewczyna w warkoczykach, spiewajaca tak "luzacko" pioseneczki po "ANGIELSKU" na co wskazywaly afisze. poczula sie gwiazda. gratuluje ale chyba ma troche zawyzone poczucie wlasnej wartosci. poza tym kilka el bardzo ciekawych jak: chlopaki w czerwonym gumowym samochodzie, kibelki czy chocby ta wielka kukla, jednak jako spektakl nie jest to warte nawet 10 zl.
zobacz wątek