Odpowiadasz na:

podziemie na scenie

To jest żałosene jak stare pryki z teatrów i tv wyłapują z niesamowitą prędkością wszystko, co powstaje niezależnie od nich. To dla nich jedna szansa, żeby zarobić, bo na kordiana już nikt nie... rozwiń

To jest żałosene jak stare pryki z teatrów i tv wyłapują z niesamowitą prędkością wszystko, co powstaje niezależnie od nich. To dla nich jedna szansa, żeby zarobić, bo na kordiana już nikt nie chodzi. Jeżeli hip-hop przenisiemy na wielką scenę i oświetlimy przedstawienie reflektorami za tysiące złotych, to co pozostanie z niezależności i buntu? No co?

zobacz wątek
19 lat temu
~lufa

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry