7sk
Ze sie tak wtrace co do ksiazki, o ktorej mowicie...tak sie dziwnie sklada, ze akurat nie czytalem jej wnikliwie, ale robilem niedawno korekte obszernego referatu mojej dziewczyny na temat tej...
rozwiń
Ze sie tak wtrace co do ksiazki, o ktorej mowicie...tak sie dziwnie sklada, ze akurat nie czytalem jej wnikliwie, ale robilem niedawno korekte obszernego referatu mojej dziewczyny na temat tej ksiazki i musze sie z Toba zgodzic (choc i plagiat ma troche racji). Ale ogolnie oceniam ja duzo wyzej, niz modne aktualnie tomy poradnikow na ten temat na kredowym papierze, z tytulami opracowanymi przez specjalistow i czesto przerostem formy nad trescia.
Pozdrawiam obu :-)
zobacz wątek