Widok
14 luty:(((
14 luty zwany inaczej dniem zakochanych..............
No wlasnie a jak sie nie jest zakochanym, a jak sie nie ma drugiej polowki i idzie sie przez miasto i patrzy na te zakochane Twarze, te szczesliwe oczeta te czerwone seruszka, aniolki, amorki, slucha sie tej romantycznej muzyki bo nic innego nie graja to serce sciska........
Jako niestety samotna osobka bardzo mnie to doluje i nie lubie tego dnia a Wy?
No wlasnie a jak sie nie jest zakochanym, a jak sie nie ma drugiej polowki i idzie sie przez miasto i patrzy na te zakochane Twarze, te szczesliwe oczeta te czerwone seruszka, aniolki, amorki, slucha sie tej romantycznej muzyki bo nic innego nie graja to serce sciska........
Jako niestety samotna osobka bardzo mnie to doluje i nie lubie tego dnia a Wy?
Gamrep!!! piszesz, że ten dzień jest miły dla zakochanych, katorgą dla samotnych, a dla pozostałych jest obojętny. Mam pytanie: kto to są co pozostali? Pół-zakochani, czy zakochani-niedokońca? Wydaje mi się, że albo się z kimś jest (a wtedy się go kocha) albo jest się samotnym. Chyba nie ma innej opcji!!!!
pozostali to ci pozostajacy w stalych zwiazkach pomimo tego ze pierwszy czar juz prysl to np malzenstwa z dziesiecioletnim stazem ktorzy juz dawno zapomnieli o dawnym uniesieniu na sama mysl o kontakcie z parttnerem to ci dla ktorych zwizek pozostal czysta formalnoscia elementem szarej codziennosci z ktorego mimo wszystko nie maja zamiaru rezygnowac tak bynajmniej mi sie wydaje:)
gamrep napisał(a):
> Walentynki to bardzo mily dzien... dla zakochanych.
> Dla pozostalych jest obojetny natomiast dla samotnych to
> katorga. To tak jak pokazywc psu pachnaca kielbaske a
> jednoczesnie walic go po pysku gdy chce ja powachac (a juz nie
> mowie o zjedzeniu).
To jest smutne co piszesz, kto powiedział że to tylko dzień dla zakochanych,zakochani mają taki dzień przez cały rok, wiem to już od 18 lat.Ale może być wspaniałym dniem aby komuś okazać sympatię, jest wiele osób, które tylko lubimy a w tem dzień szczególnie możemy im to okazać miłym gestem ,drobiazgiem bo nie zawsze jest okazja.Wierz mi i spróbuj a zobaczysz że to nie tylko dzień dla zakochanych
> Walentynki to bardzo mily dzien... dla zakochanych.
> Dla pozostalych jest obojetny natomiast dla samotnych to
> katorga. To tak jak pokazywc psu pachnaca kielbaske a
> jednoczesnie walic go po pysku gdy chce ja powachac (a juz nie
> mowie o zjedzeniu).
To jest smutne co piszesz, kto powiedział że to tylko dzień dla zakochanych,zakochani mają taki dzień przez cały rok, wiem to już od 18 lat.Ale może być wspaniałym dniem aby komuś okazać sympatię, jest wiele osób, które tylko lubimy a w tem dzień szczególnie możemy im to okazać miłym gestem ,drobiazgiem bo nie zawsze jest okazja.Wierz mi i spróbuj a zobaczysz że to nie tylko dzień dla zakochanych
gamrep napisał(a):
> Walentynki to bardzo mily dzien... dla zakochanych.
> Dla pozostalych jest obojetny natomiast dla samotnych to
> katorga. To tak jak pokazywc psu pachnaca kielbaske a
> jednoczesnie walic go po pysku gdy chce ja powachac (a juz nie
> mowie o zjedzeniu).
To jest smutne co piszesz, kto powiedział że to tylko dzień dla zakochanych,zakochani mają taki dzień przez cały rok, wiem to już od 18 lat.Ale może być wspaniałym dniem aby komuś okazać sympatię, jest wiele osób, które tylko lubimy a w tem dzień szczególnie możemy im to okazać miłym gestem ,drobiazgiem bo nie zawsze jest okazja.Wierz mi i spróbuj a zobaczysz że to nie tylko dzień dla zakochanych
> Walentynki to bardzo mily dzien... dla zakochanych.
> Dla pozostalych jest obojetny natomiast dla samotnych to
> katorga. To tak jak pokazywc psu pachnaca kielbaske a
> jednoczesnie walic go po pysku gdy chce ja powachac (a juz nie
> mowie o zjedzeniu).
To jest smutne co piszesz, kto powiedział że to tylko dzień dla zakochanych,zakochani mają taki dzień przez cały rok, wiem to już od 18 lat.Ale może być wspaniałym dniem aby komuś okazać sympatię, jest wiele osób, które tylko lubimy a w tem dzień szczególnie możemy im to okazać miłym gestem ,drobiazgiem bo nie zawsze jest okazja.Wierz mi i spróbuj a zobaczysz że to nie tylko dzień dla zakochanych
Oj Lilly, zgadzam się z Tobą w pełni:((( Fatalny dzień, kiedy nie jest się zakochanym, chociaż szczerze mówiąc mój były mąż, nawet w czasach, kiedy jeszcze byliśmy w sobie zakochani też potrafił mnie bardzo rozczarować w Walentynki, twierdząc np, że przecież on mnie kocha przez cały rok, a nie tylko 14 lutego.
Apel do wszystkich Panów, którzy kochają przez cały rok!!!!!!
Panowie, my bardzo chcemy ( a przynajmniej zdecydowana większość z nas) aby 14 lutego Kochać nas szczególnie:)))) I nie pomijać tego dnia w kalendarzu, jako nic nie znaczącego.
Lilly, tego dnia też będę ze smutkiem spoglądać w stronę trzymających się za ręce, a reklamy wszelkiego rodzaju serduszek, wspólnych telefonów, kwiatów wysyłanych przez kuriera, czekoladek w czerwonym kolorze itp gadżetów już dzisiaj doprowadzają mnie do...
pozdrowienia dla wszystkich, którzy 14 lutego będą smutni. Jedno jest pewne , w przyszłych latach też będą Walentynki, więc nic straconego:)))
Apel do wszystkich Panów, którzy kochają przez cały rok!!!!!!
Panowie, my bardzo chcemy ( a przynajmniej zdecydowana większość z nas) aby 14 lutego Kochać nas szczególnie:)))) I nie pomijać tego dnia w kalendarzu, jako nic nie znaczącego.
Lilly, tego dnia też będę ze smutkiem spoglądać w stronę trzymających się za ręce, a reklamy wszelkiego rodzaju serduszek, wspólnych telefonów, kwiatów wysyłanych przez kuriera, czekoladek w czerwonym kolorze itp gadżetów już dzisiaj doprowadzają mnie do...
pozdrowienia dla wszystkich, którzy 14 lutego będą smutni. Jedno jest pewne , w przyszłych latach też będą Walentynki, więc nic straconego:)))
lilly wiesz co puki nie byłam sama też się tak czułam ale próbowałam się ni wyróżniać i szukałam powodu do poznawania wiem że to trudne chodzić tak pośród tylu zakochanych par i wogóle.Czujesz się pszytłoczona/ny i wogóle ale trzeba to kiedyś pokonać.Mi sie akurat udało i teraz nie jestem sama w a 14 luteko będę miała rocznice chodzenia z chłopakiem z którym zapoznałam się o wiele lepiej niż z innymi.On też był sam i też chciał się wyłamać sprubuj raz w życiu popełniamy błędy których nie da się odwrucić tak więć raz się żyje
X,
bardzo dziwną rzecz napisałeś - Walentynki to problem finansowy dla facetów??? Kolega, o którym piszesz ma chyba problem ze swoją dziewczyną, skoro kłóci się z nią, aby "zejść z kosztów". Przecież nam nie chodzi o kolie z brylantami w dniu 14 lutego, tylko o liścik miłośny, różyczkę, czekoladkę w kształcie serca...
Ludzie, przecież nie chodzi o to, żeby wydać więcej niż się ma, tylko, żeby miłym gestem dać znać, że się pamięta!!!
Może Twój kolega mógłby np przygotować kolację dla swojej dziewczyny (oczywiście, jeśli ma taką możliwość i jeśli nie robi tego na co dzień:))
Panowie!! Nie traktujcie Walentynek tylko jako kolejnego dnia, w którym Wasza kobieta chce wyciągnąć ciężko zarobione pieniądze z Waszej kieszeni. Jeśli chce tak właśnie zrobić, to zastanówcie się, czy warto:)))
pozdrawiam
bardzo dziwną rzecz napisałeś - Walentynki to problem finansowy dla facetów??? Kolega, o którym piszesz ma chyba problem ze swoją dziewczyną, skoro kłóci się z nią, aby "zejść z kosztów". Przecież nam nie chodzi o kolie z brylantami w dniu 14 lutego, tylko o liścik miłośny, różyczkę, czekoladkę w kształcie serca...
Ludzie, przecież nie chodzi o to, żeby wydać więcej niż się ma, tylko, żeby miłym gestem dać znać, że się pamięta!!!
Może Twój kolega mógłby np przygotować kolację dla swojej dziewczyny (oczywiście, jeśli ma taką możliwość i jeśli nie robi tego na co dzień:))
Panowie!! Nie traktujcie Walentynek tylko jako kolejnego dnia, w którym Wasza kobieta chce wyciągnąć ciężko zarobione pieniądze z Waszej kieszeni. Jeśli chce tak właśnie zrobić, to zastanówcie się, czy warto:)))
pozdrawiam
Lilly, dlaczego piszesz, ze nie masz żadnych perspektyw na związek? Każdy ma szansę. I trzeba czekać. Wmawiam to sobie i staram się w to wierzyć. Ja też zaraz skończę 24 lata, a samotność mnie wykańcza. Czasami już nic mi się nie chce :-((((((
Ale wierzę, że jest jeszcze gdzieś jakaś wartościowa, sympatyczna dziewczyna...
Ale wierzę, że jest jeszcze gdzieś jakaś wartościowa, sympatyczna dziewczyna...
Cześć Lilly !!
sorki że tak prosto z mostu :) 24lata ?? ja mam 26 :) i również jestem BARDZO samotny (pod tym względem; znajomych mi nie brakuje). Hemm, jakbyś miała chęć napisać mi jakiegoś miłego maila ... Nie pogniewałbym się (a zrobiłbym to pierwszy, gdybym znał Twój adres e-mail) ...
Gorące Pozdrowki,
Krzychu_25
sorki że tak prosto z mostu :) 24lata ?? ja mam 26 :) i również jestem BARDZO samotny (pod tym względem; znajomych mi nie brakuje). Hemm, jakbyś miała chęć napisać mi jakiegoś miłego maila ... Nie pogniewałbym się (a zrobiłbym to pierwszy, gdybym znał Twój adres e-mail) ...
Gorące Pozdrowki,
Krzychu_25
lilly, ja mam 26 lat i jestem sam, ale wole okreslenie 'single' bo nie czuje sie samotny. mam duzo znajomych, kochana rodzine i mam ciekawa prace, lubie to co robie a przyznam ze wolnosc mi bardzo 'smakuje'. Jestem panem siebie, robie to co chce.
Fakt, czasami pomysle, ze fajnie byloby byc z ta druga osoba, doswiadczyc prawdziwej, szalonej milosci, ale stwierdzam, ze to przyjdzie w swoim czasie, w koncu mam dopiero 26 lat!
Fakt, czasami pomysle, ze fajnie byloby byc z ta druga osoba, doswiadczyc prawdziwej, szalonej milosci, ale stwierdzam, ze to przyjdzie w swoim czasie, w koncu mam dopiero 26 lat!
Lilly, niestety masz rację. Już od paru tygodni widać reklamy, słychać muzyczkę, a więc wszystko się już kręci wokół Walentynek. A swoją drogą - niektórzy robią na tym niezły interes. Ja w poprzednie Walentynki spędzałem czas ze swoją dziewczyną i był to dla nas bardzo radosny dzień. Teraz będę sam. !4.02 nawet chyba nie wyjdę z domu, nie włączę radia, ani TV, żeby się nie dołować. Pozdrawiam wszystkich samotnych i życzę, żeby coś się pod tym względem zmieniło.
ładnie powiedziane z ta gałęzią, tez o tym myslałam, tylko ze to w piątek więc nie da rady zostac w domu...;) masz jakąs alternatywe?? hehe moj piekny tez mi zafundowal walentynki bo mu sie odwidziało i zmienil obiekt uczuc:) moze wiec lepiej wziac badyla i mu "odpowiednio" podziekowac??;))p.s na szczescie to tylko raz w roku, pozdr.
No właśnie Malutka, dlaczego tak jest? Czasem jest tak, że się z kimś wiążesz, a potem okazuje się, że nic z tego nie wychodzi. Wielu wrażliwych ludzi po nieudanym związku boi się zaangażować w coś nowego, bo boją się, że znowu coś się nie uda i znowu będzie ból. Przestają dostrzegać szanse, które daje im życie. Z kolei inni szukają jakichś wymarzonych ideałów, które tak naprawdę nie istnieją. A może gdzieś w bloku obok mieszka prawdziwy skarb, a Ty go nie dostrzegasz? W dniu 14.02 ci, którzy są sami, będą zdołowani i zazdrośni. Masz rację Malutka, tu na forum wypowiada się wiele fajnych osób. Dlatego życzę Wam (i sobie też), żebyście jak najszybciej znaleźli swoje drugie połówki.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Wiesz, gdybym wiedziała jak to jest, to pewnie wywaliłabym Wam elaborat na dwie strony...Problem w tym, że nie wiem :( Niestety... A o zranionych uczuciach raczej wolę nie pisać - bo kto ich nie miał (nie ma)? Wszyscy wiedzą o co chodzi. Tyle, że człowiek to taki dziwny stwór, który szybko zapomina....:)))
Pozdrawiam, Malutka25
Pozdrawiam, Malutka25