Podobny przypadek
Opowiadał mi brat mego ojca,mieszkający w Katowicach,jak to dziewczyna rzuciła sie z 10 piętra
Akurat na jego samochód Toyotę.a dokładnie na bagażnik.
Uratowało jej to...
rozwiń
Opowiadał mi brat mego ojca,mieszkający w Katowicach,jak to dziewczyna rzuciła sie z 10 piętra
Akurat na jego samochód Toyotę.a dokładnie na bagażnik.
Uratowało jej to życie,ponieważ bagażnik samochodu
był wypełniony zgrzewkami plastykowych butelek wody,zakupionymi wieczorem przez wujka,który nie zdążył ich wnieść do domu.
Te zgrzewki z woda,zamortyzowały jej upadek.Dziewczyna po upadku z 10 piętra,sama wstała i poszła o własnych siłach do mieszkania.
Pozniej przepraszała oczywiście wuja za swoje postępowanie.Dostała drugą szansę..na życie
zobacz wątek