Widok

23-02-18 piątek ,Góralska 7;30h

Została potrącona 70-cio letnia kobieta.
Prosze o informacje pod
numer kontaktowy : Gdańskiej policji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Z tego co rozpowiada wnuczka poszkodowanej, potrącona kobieta sama stwierdziła że się nic nie stało i powiedziała kierowcy, że może jechać.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak,nic się nie stało że kobieta od piątku leży w szpitalu .Jest po operacji.
A z kąd wiesz jaka była by Twoja reakcja po takim wydarzeniu? to nie jest zdarzenie z którym mamy do czynienia na dzień codzienny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

na całe szczęście
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ja nie twierdzę, że nic się nie stało i rozumiem, że potrącona kobieta była w szoku i ze złamaniem doszła samodzielnie do domu, skąd była wzywana karetka. Ale według słów wnuczki poszkodowanej kobiety, to ona sama stwierdziła, że nic jej nie jest i puściła tego kierowcę wolno. Więc rozwieszone po osiedlu kartki i informacja na tym portalu, jakoby kierowca uciekł z miejsca wypadku nie udzielając pomocy to zwykle kłamstwo i manipulacja, a wprowadzanie policji w błąd też jest karalne. Pozatym proszę się postawić na miejscu tego kierowcy, kobieta sama go puściła wolno, a teraz robi się z niego bandytę w mediach. Proszę poczytać komentarze pod artykułem odnośnie tego wypadku, kto i co by zrobił temu kierowcy. Rozumiem, że jak pan kierowca już zgłosi się na policję, to rodzina poszkodowanej zamieści sprostowanie na tym portalu?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

to znaczy że można spowodować wypadek potrącić kobietę i bez żadnych konsekwencji chodzić sobie dalej jak by nigdy nic ?
Nawet nie mieć honoru osobistego by się zgłosić i wytłumaczyć sytuacje , może nawet przeprosić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

A umiesz czytać ze zrozumieniem? Pan nie uciekł z miejsca wypadku, poszkodowana mimo złamanej nogi stwierdziła, że nic jej nie jest i kazała mu jechać. Po fakcie rodzinka poszkodowanej napisała kłamliwe ogłoszenia o ucieczce i napisała do trojmiasto.pl dalej powielając nieprawdę, o czym był artykuł na tym portalu. Pytanie, skoro wymagasz odwagi od pana kierowcy, to może niech rodzina poszkodowanej pierwsza wykaże się odwagą i sprostuje zamieszczone w rozwieszonych ogłoszeniach i artykule kłamstwa?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry