Nie od dzis wiadomo. Klientela ubera i drogich taksowek to przepasc pod wzgledem statusu spolecznego. Bez urazy oczywiscie, nie kazdy musi dobrze zarabiac. Ludzie o gorzej platnych zawodach tez sa...
rozwiń
Nie od dzis wiadomo. Klientela ubera i drogich taksowek to przepasc pod wzgledem statusu spolecznego. Bez urazy oczywiscie, nie kazdy musi dobrze zarabiac. Ludzie o gorzej platnych zawodach tez sa potrzebni. Od zawsze skupiska biedy i bogactwa sa podzielone na odmienne sposoby zycia: trwoniaca pieniadze, majaca wszystko co "najlepsze" ale i pracujaca na to co ma oraz ta bardzo oszczedna gdzie wszystko "sie przyda" bo czasy sa ciezkie i nie starcza do pierwszego. Pierwsza grupa to ludzie szukajacy wiekszych zarobkow, druga zas to szukajacy wiekszych oszczednosci. Podzial ten przeklada sie na wszystkie sfery zycia. Jedzacych w restauracjach i jedzacych w barze mlecznym, spiacych na lozach malzenskich i spiacych na rozkladanych wersalkach, mieszkajacych w domach z basenem i mieszkajacych na dzialkach w altance. I tu sie najesz i tu sie wyspisz i tu masz dach nad glowa i tu dojedziesz do celu. Niektore uslugi czy dobra nazywamy prestizowymi. Prestiz to nic innego jak cena. Jedni zyja tak, inni inaczej. Tak juz jest. Niech kazdy wybierze co dla niego najlepsze. Kazda z opcji jest potrzebna bo nie jestesmy wszyscy tacy sami.
zobacz wątek
