Zgadzam się . Od przygody kiedy starszy kierowca jednej z " korpo " z pod dworca w Gdyni prawie że wyrwał mi bagaż z rąk bym tylko do niego wsiadła a nie innych na postoju .. ( zgodziłam się...
rozwiń
Zgadzam się . Od przygody kiedy starszy kierowca jednej z " korpo " z pod dworca w Gdyni prawie że wyrwał mi bagaż z rąk bym tylko do niego wsiadła a nie innych na postoju .. ( zgodziłam się ,myślę późno , 23 zima , ciemno , a dziadek nie będzie na pewno groźny ) jak mnie skasował do Sopotu ( główny SKM ) 230 zł . Nigdy nie zapomnę i nigdy nie wsiądę do taryfy . Ps dałam 100 i kazałam dzwonić na policję jak mu mało . Nigdy więcej
zobacz wątek