Widok

70 lecie istnienia Szkoły

Jesienią przyszłego roku minie 70 rocznica założenia szkoły. Jestem członkiem pierwszego rocznika jej istnienia. Maturę zdałem w 1951 roku. O ile się orientuje, to żyjących członków mojego rocznika można by policzyć na palcach jednej ręki. Jestem bardzo ciekaw czy przewidywane są jakiekolwiek uroczystości upamiętniające jubileusz "mojej" szkoły"?
Moja ocena
poziom nauczania: -
 
wyposażenie: -
 
zajęcia dodatkowe: -
 
bezpieczeństwo: -
 
ocena ogólna: -
 
0.0

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moje pierwsze wspomnienia z VI LO,
W roku 1947 skończyłem "podstawówkę" (nr VI na ul Św. Barbary) i zapisałem się do liceum Ogólnolształcącego (najbliższe mojego miejsca zamieszkania - Grobla Angielska) to nr I na Wałach Piastowskich. Trochę to było daleko bo Długą Groblą do Motławy, promem na drugą stronę i wędrówka przez całą Wałową (żadnej komunukacji jeszcze nie było) i tak wędrowałem tam i z powrotem przez dwa tygodnie. Pewnego dnia (dokładnej daty nie pamiętam) zakomunikowano niektórym z nas, że Otwarto nowe VI LO na ul Siennickiej , wprowadzono rejonizację, i jutro mamy się tam zgłosić na zajęcia. Zgłosiłem się. Było to znacznie bliżej bo tylko 400 m. w linii prostej od mojego domu. Pierwszego dnia zebrano nas wszystkich na "placu apelowym" przed wejściem do szkoły i Dyrektor Szkoły p. Gruszczyński. przywitał nas krótkim jedno-zdaniowym komunikatem: "jutro wszyscy zgłaszają się do szkoły na godz 8:00 i każdy przynosi ze sobą krzesło". I takto wyglądała uroczystość Inauguracji VI LO i mojej w nim edukacji Rozpocząłem edukację w klasie "wyrównawczej", która w czasie roku szkolnego przemianowana została na ósmą, a całe Liceum na 11-to klasowe. Mieliśmy i mamy szczęście do reform szkolnictwa. Całe cztery lata edukacji w VI LO wspominam (z perspektywy czasu) bardzo przyjemnie. Niektóre "zagrania" profesorów dzisiejszym licealistom niewątpliwie wydadzą się conajmniej dziwne. Np.profesor od matematyki Pan M. zdenerwowany zachowaniem niektórych uczniów potrafił zakląć i rzucić w niesfornego kredą (jak trafił to bolało), ale działało, profesor od biologii Pan B. niesfornych beształ niewybrednymi słowami: "dureń, idiota, cymbał", też działało. W efekcie wszyscy z naszych dwóch klas A i B zdali maturę, większość wcześniej czy później pokończyli studia i ci którzy jeszcze żyją są beneficjentami ZUS-u. A niewielu z nas jeszcze żyje, oj niewielu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jubileusz 70-lecia VI Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku będziemy obchodzić 9 czerwca 2017. Zapraszamy wszystkich absolwentów. Miło nam będzie również gościć Pana. Proszę wejść na stronę szkoły i zgłosić swój udział. http://www.vilogdansk.pl Może chciałby Pan, aby Pana wspomnienia znalazły sie w Księdze Jubileuszowej? Proszę je przesłać w formie elektronicznej na adres: biblioteka-lo@vilogdansk.pl Przekażę je nauczycielowi historii, który opracowuje tępublikację. Jolanta Mroczkowska
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry