Odpowiadasz na:

Re: KOCHANKA

@_marTinez_ - wszechobecny mylnie rozumiany i wypaczony do granic możliwości konsumpcjonizm powoduje, że młodzi ludzie zapatrzeni w siebie dokonują wyboru łatwiejszych rozwiązań we wzajemnych... rozwiń

@_marTinez_ - wszechobecny mylnie rozumiany i wypaczony do granic możliwości konsumpcjonizm powoduje, że młodzi ludzie zapatrzeni w siebie dokonują wyboru łatwiejszych rozwiązań we wzajemnych relacjach. Skądinąd słuszne założenie: "nie nadaję się do założenia rodziny, to będę singlem" zostaje poddane takiemu skarykaturyzowaniu, że zamiast żyć w zgodzie ze sobą i światem, a nawet (!) współżyjąc z innymi osobami o podobnych poglądach, "single" poszukują nowych wrażeń, wciągając w swój świat ludzi, którzy de facto nie chcą w nim uczestniczyć.

I tak dla przykładu takie kobiety upatrują sobie mężczyznę w szczęśliwym związku małżeńskim i dla czystej zabawy uwodzą go, rozbijając rodzinę, dokonują spustoszeń w życiu i tego mężczyzny i jego żony. "Czysta zabawa" jest podstawowym kryterium działania tych kobiet. Wyzucie ze wszelkich ludzkich odruchów, refleksji, empatii, poczucia odpowiedzialności i zwykłej przyzwoitości. Ba! Takie kobiety prezentują mężczyźnie iście rajski świat seksu, oferując mu perwersje, których nie doświadczyłby od małżonki (i.e.), więc ten, zamroczony pożądaniem, jak w malignie, brnie w to, kompletnie oderwany od rzeczywistości. Przebudzenia jednak bywają gorzkie i dramatyczne, a czasu się nie cofnie.

Zatem, może z lekka wulgaryzując, czasem lepiej jest poszukać ujścia w autozaspokojeniu niż w tych paru sekundach wątpliwej przyjemności wśród wyszukanych perwersji; nie warto tego stawiać na szali szczęścia następnych lat życia.

zobacz wątek
10 lat temu
Halewicz

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry