Re: KOCHANKA
Nikomu życia nie zniszczyłam. Czemu doszło do rozwodu? Bo jak go zostawiłam to znalazł kolejną. To była później jego druga żona. I ją też zostawił, dla kolejnej. Nie wyszalal się chłopina i już,...
rozwiń
Nikomu życia nie zniszczyłam. Czemu doszło do rozwodu? Bo jak go zostawiłam to znalazł kolejną. To była później jego druga żona. I ją też zostawił, dla kolejnej. Nie wyszalal się chłopina i już, chcąc być takim porządnym, rodzinę zakładał.
zobacz wątek