Odpowiadasz na:

Re: Mamy listopadowo-grudniowe 2014 cz.12

bardzo zazdrościmy że macie to już za sobą, że z każdym dniem już zapominacie o tej całej akcji porodowej i cieszycie sie swoimi maleństwami... BARDZO ZAZDROŚCIMY :(

u mnie taka... rozwiń

bardzo zazdrościmy że macie to już za sobą, że z każdym dniem już zapominacie o tej całej akcji porodowej i cieszycie sie swoimi maleństwami... BARDZO ZAZDROŚCIMY :(

u mnie taka sinusoida, lekkie twardnienie brzuszka pojawia się ten brązowo-różowy śluz, biegunka po czym następnego dnia nie ma nic ;/
Strasznie męczy mnie kaszel, nie mogę spać...mąż też już narzeka że się kręce wierce w nocy...
W poniedziałek idę do swojej lekarki, zobaczymy co mi powie, choc nie nastawiam się na nic szczególnego...
Jutro idziemy z córcią do teatru to tez moze jakos te dni zlecą...

Przez ten kaszel i kiepskie samopoczucie jestem juz lekko zdołowana, poddenerwowana.. kłade sie do spania marze zeby złapało mnie coś w nocy, wstaje biegne do toalety a może coś tam wiecej leci może jest coś ciut bliżej, wpadłam w obsesję :((
Widzę że z mężem nie moge pogadac bo on juz ma dość opowieści o szpitalu o skurczach i o moim samopoczuciu...

image

zobacz wątek
10 lat temu
~Nina80

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry