Re: Mamy listopadowo-grudniowe 2014 cz.12
Ja nadal tkwię na patologii, zostałam przesunięta na jutro, bo nadal brak miejsc, a nie chcą zwalać sobie porodu na noc. Zresztą jestem zła na siebie, bo mogłam się pierwsza pchać na lewatywę i bym...
rozwiń
Ja nadal tkwię na patologii, zostałam przesunięta na jutro, bo nadal brak miejsc, a nie chcą zwalać sobie porodu na noc. Zresztą jestem zła na siebie, bo mogłam się pierwsza pchać na lewatywę i bym poszła na oksy. A tak frajerka puściła przed siebie dwie babeczki i nie wróciły, a ja nadal tu :/ Na patologii zostało tylko 6 pacjentek.
Jak tam Marta??
zobacz wątek