Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2015 (6)

Nie dość, że bez podmycia, to jeszcze po 1,5 km spacerze i z pierwszego strumienia. Po prostu nie byłam w stanie nic z siebie w domu wycisnąć, czas gonił (pracuję), więc wpadłam na "genialny"... rozwiń

Nie dość, że bez podmycia, to jeszcze po 1,5 km spacerze i z pierwszego strumienia. Po prostu nie byłam w stanie nic z siebie w domu wycisnąć, czas gonił (pracuję), więc wpadłam na "genialny" pomysł, że spróbuję załatwić sprawę na miejscu w przychodni. Wynik wyszedł kosmiczny (prawie śmierć na miejscu ;)), ale po powtórce badania kilka dni później już wszystko wyszło idealnie w normie, tak jak wszystkie wcześniejsze i późniejsze badania.
Powiem wam, że strasznie irytują mnie te badania moczu, już dużo bardziej wolę badania krwi.

zobacz wątek
10 lat temu
~Hela

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry