Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 10)
Justa14 u nas było coś takiego (PPN) wczoraj, tylko, że zaczęło się o 15... więc to chyba trochę za wcześnie. Jednak bardziej stawiam na problemy brzuszkowe, tylko, że moja ma tak, że jak jest...
rozwiń
Justa14 u nas było coś takiego (PPN) wczoraj, tylko, że zaczęło się o 15... więc to chyba trochę za wcześnie. Jednak bardziej stawiam na problemy brzuszkowe, tylko, że moja ma tak, że jak jest niespokojna, to zajada problem;/ Moja poddała się po 22.. a ja razem z nią padłam, bo już nie miałam siły ani ochoty na nic.
Nie odciągam pokarmu, bo ciągle nie wierzę w siłę tej mojej laktacji, jak przetrwamy 6 tygodni, to wtedy zacznę kombinować.
zobacz wątek