Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 12)
Też zbieram się by zacząć na jakieś fintessy chodzić, ale właśnie to rozpoczęcie jest najgorsze. Teraz mąż na dłużej zostaje to niby jest okazja, tylko ktoś musi kopnąć mnie w mój leniwy tyłek ;)...
rozwiń
Też zbieram się by zacząć na jakieś fintessy chodzić, ale właśnie to rozpoczęcie jest najgorsze. Teraz mąż na dłużej zostaje to niby jest okazja, tylko ktoś musi kopnąć mnie w mój leniwy tyłek ;)
Nowa malwa Dominikanie są dość elastyczni z tego co wiem. Wojtas zaczął się śmiać w głos i piszczeć tak że uszy więdną.
zobacz wątek
10 lat temu
~sylwiaagnieszka