Re: Mamusie i maluchy marcowo - kwietniowe 2016 cz.10
Dokładnie, Sensimilia, na pierwszą dobę zabrali mi małą. W dzień zaglądałam do niej co chwilkę, a w nocy panie po mnie dzwoniły na karmienie. Ale dostępne było tylko plastikowe krzesełko... No nic,...
rozwiń
Dokładnie, Sensimilia, na pierwszą dobę zabrali mi małą. W dzień zaglądałam do niej co chwilkę, a w nocy panie po mnie dzwoniły na karmienie. Ale dostępne było tylko plastikowe krzesełko... No nic, jakoś dalysmy radę. Potem już lepiej, na oddziale z przedłużonym pobytem jest całkiem przyjemnie ;) Ale już chce do domu! Podziwiam twoje plany dużej rodziny. Mi dwójka już wystarczy :)
zobacz wątek