Odpowiadasz na:

Re: Mamusie i maluchy marcowo - kwietniowe 2016 cz.11

Kurczakowa, ja temat zapchanych kanalikow przerabialam 1.5 roku temu w Wejherowie. Mlodemu ropialy i ropialy w koncu dostalismy skierowanie. Wybralismy sie do szpitala i tam zakwalifikowany zostal... rozwiń

Kurczakowa, ja temat zapchanych kanalikow przerabialam 1.5 roku temu w Wejherowie. Mlodemu ropialy i ropialy w koncu dostalismy skierowanie. Wybralismy sie do szpitala i tam zakwalifikowany zostal Maciek na zabieg. W rejestracji babka zaczela delikatnie sugerowac, ze malutki, narkoza, szkoda, zeby sie zastanowic bo tragicznie nie jest. W zw z tym postanowilam isc do okulisty. Trafilam na starsza babke kt pracowała w szpitalu i robila te zabiegi. Powiedziala, ze jest zatkany i zeby poczekac, bo jest przeciwna by tak male dzieci robic w kazdym przypadku. Ona zasugerowala mi by po roku robic zabieg o ile nie bedzie gorzej, a do tego czasu kontrolowac.

zobacz wątek
9 lat temu
~azja

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry