Długo brałem od niej, ale kacze, a jak chciałem kupić te z palet to odradzała, " bo to od tych co słońca nie widziały":D. Ma czasem też swoje, ale ma ich mało. Oma dwa stoiska, więc żeby to...
rozwiń
Długo brałem od niej, ale kacze, a jak chciałem kupić te z palet to odradzała, " bo to od tych co słońca nie widziały":D. Ma czasem też swoje, ale ma ich mało. Oma dwa stoiska, więc żeby to obstawić musiała by mieć kilkadziesiąt sztuk ptaków, no i wtedy wszystkie były by wiejskie:)
W pobliżu jest sklep gdzie rolnicy sprzedają swoje wyroby, ale jeszcze tam nie byłem. To w ciągu obok pawilonu gdzie kiedyś wypiekali bagietki a kolejka była na pół placu:D
zobacz wątek