Widok

Na podium Hydeparku

Mam wyrobione zdanie o Anglikach, nienajlepsze, oparte na znajmości literatury i kultury, a szczególnie historii. Więc gdy ktoś zachwala trendy z Zachodu, to mam zwyczaj uświadamiania mu, że oni tam jeszcze z drzew nie zeszli, gdy my w Polsce mieliśmy demokrację. Ciekawe by było podliczyć liczbę ofiar konfliktów wewnętrznych toczonych w Anglii w wiekach XVI-xvii oj, byłoby co liczyć.

Więc czuję pewien dyskomfort, gdy muszę się powołać na Anglików. Może warto by było komuś zafundować bilet do Londynu, żeby zobaczył na własne oczy, co się dzieje w londyńskim Hydeparku i się douczył. Bo mi trochę łyso, gdy patrzę na forumowy Hydepark, w którym na czele tabeli jest skup butelek w Gdansku, zaraz potem leci lista przebojów, a na trzecim lokuje się kwestia dojazdu do Wrzeszcza z Oliwy.

Wspaniałe podium. Najprawdziwszy Hydepark.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 8

Ale że co? Za mało memów ze słitaśnymi kotami? Czy za mało xD?

Nadrobimy xD xD xD

image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Coś jest na rzeczy. Dzień bez lowczych popisów grafomanskich i krytyki opozycji należy uważać za stracony. Szable w dłoń zatem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

łowca, tobie zafundujemy bilet. przekonasz się jak to jest samolotem lecieć.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Drogi Panie Pyśku,
Tak. Tak. Tak... Owszem, Zawsze i Wszędzie. Dziękuję za to, żeś Pan przeniósł się z Polityki (ta Pani nie jest moja ulubioną damesą) na Hydepark. Podzielam Pańskie "uczucia" względem Anglików choć czerpiemy z różnych źródeł.
So now...! ]8> "Zainspiruj" nas! I nie jakimiś okruchami z torcika Wielkiej Nauki trącającej o wielkie bzdury.
Zaszeleść tym wachlarzykiem, za którym ukrywasz prawdziwego łowcę absurdów.
Czekam na nowe, interesujące wpisy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

lukrecja
Na temat polityki powiedziano już wszystko i wszystko wiadomo, nie ma więc co komentować. Po drugie, absurdem byłoby komentowanie wyrwanych z kontekstu społecznego pojedyńczych wydarzeń i ich interpretowanie poza kontekstem. Politykę można oceniać po ukończeniu pewnych procesów, a te trwają parę dobrych lat. Więć nie mów hop, póki nie przeskoczysz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5

Jak już założyłeś wątek od pitoł, to se popitolę: )

Przed chwilą odkryłem*, że Polska jest w czymś nr1 na świecie. Gospodarczo.
Za Gierka plasowaliśmy się w czołówce wydobycia węgla (wierzy ktoś w to?;) Choć nie na pierwszym miejscu. Prylowska propaganda aż tak nie przesadzała :D
Potem mieliśmy zarąbiaszczy wzrost gospodarczy. Nietrudno było o to. Wystarczyło się z komunistycznego g... i zacofania otrząsnąć.
Ale też nie byliśmy nr1. Nawet wśród byłych demoludów.

Natomiast Polska jest światowym, niekwestionowanym, liderem w produkcji pszenżyta.
Prawie dwukrotnie przewyższa drugie pod tym względem Niemcy i 2,5x Ukrainę.

--
* Odkrycie przypadkowe. Szukałem nasion pszenżyta w Necie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5

Kiedyś, po Rosji, byliśmy na drugim miejscu w zbiorach ziemniaków :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dzisiaj ziemniaki importujemy np. z Izraela. Przecież to kraj pustynny. Aż strach pomyśleć, czym one są pędzone. Pewnie tym, co oni tam z siebie wydalają. W biedronce polskie ziemniaki leżą luzem i kosztują 2 zł/kg. Można sobie samemu nałożyć do woreczka. Obok leżą niemieckie, ładnie umyte i spakowane do estetycznych siatek. Kosztują dokładnie tyle samo. Zabiegany człowiek chwyta często taką ładną, żółtą niemiecką siateczkę i gna do kasy oszczędziwszy czasu na pakowaniu.
Coś poszło nie tak.
Rząd łaskawie zwiększył rolnikom możliwości pokątnego handlu detalicznego. Dobry ruch, ale szkoda że w ogóle są takie limity. Taka to nasza polska jesień Czejenów. Zostawią nam te rezerwaty w postaci rynków i bazarów, gdzie można kupić mleko, co naprawdę się zsiada, ziemniaki z normalnego pola i jajka o różnym odcieniu żółtka. Bo odkąd zakorzeniono w ludzkiej świadomości przesąd, ze dobre jajko musi mieć ciemne żółtko, to po prostu wielkie kombinaty zaczęły sypać odpowiedni barwnik do paszy.
Dwa najważniejsze tematy poniekąd z powyższym związane:
1. Czym spowodowany jest lawinowy wzrost nadawania polskiego obywatelstwa mieszkańcom Izraela?
2. Czy prawdą jest, ze Filipiny rozpoczęły akcję oczyszczenia się (bardzo przepraszam za ten drastyczny skrót myślowy, piszę z ich punktu widzenia) z "ludzkiego śmiecia", a rząd Morawieckiego zgodził się na masowe przyjęcie filipińskich emigrantów? Nam oczywiście powie się, że wszystko spoko, bo Filipiny to kraj chrześcijański, czyli bliski nam kulturowo. Jasne, jasne. Chrześcijan to oni akurat sobie zostawią. Jakieś liczby? Proszę bardzo. Do zagospodarowania jest 10 milionów z tego 105-milionowego kraju.

https://www.youtube.com/watch?v=UaYAtYoXynQ

O obu sprawach ani słowa ani w Gazecie Wyborczej ani w Gazecie Polskiej. Bo ważne jest, że ruda histeryczka dostała z liścia. W końcu trzeba czasem sprawdzić i usztywnić mocowanie wtyczek. Tych wpiętych ludziom w tył głowy. Co tam jeszcze na horyzoncie? Jakiś projekt sygnowany nazwiskiem prezydenta Słupska? Jakież to nudne i przewidywalne. Ciekawe ile dostanie w najbliższym sondażu dla Faktów TVNu, czy innej szczekaczki. Myślę, że miedzy 10 a 15%. Nowoczesnej dali 11 zanim jeszcze powstała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Polityka mnie nie interesuje w sensie sprawowania wladzy i podejmwania politycznych decyzji. Interesuje mie tylko to, jaka opcja i czym się kierująca sprawuje wladzę. Po to ją wybieram, żeby mieć spokojną głowę. Oni są po to, żeby się martwić. Ja nie jestem od tego, żeby obserwować kolejne posunięcia władzy, bo po prostu nie mam dostępu do wiedzy o okolicznościach, które spowodowały taki czy inny krok. Jak się uzbiera nieco faktów łączących się w jakiś spójny wątek czy proces, wtedy będę reagował. Procesy są efektem zbiorowej działalnośći, na którą nie mam większego wpływu w codziennym życiu, więć trzeba zachować poczucie realizmu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

A jak wtedy będziesz reagował?
Pisząc na forum?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

To za jakieś dwa, trzy lata będziesz miał ciekawy materiał do analizy. Trzeba będzie odpowiedzieć na pytanie, jakie czynniki sprawiły, że Polska w tempie nadświetlnym stała się wielokulturowym tyglem. To będzie kraj pełny Filipińczyków, Pakistańczyków, Nepalczyków, Uzbeków, Hindusów i Ukraińców. Właśnie jadę do rezerwatu Czejenów na Przymorzu po mleko, jaja, białą kiełbasę i może cały zestaw do faszerowanych cukinii, wiec w pośpiechu mogłem kogoś pominąć. I to wszystko stanie się za rządów tzw. obozu patriotycznego. Może taki był plan? Może gdyby rządziły partie polityczne, które działały z wielkim napisem "zdrada i korupcja" na czole, to wtedy opór społeczny byłby w ogóle zauważalny. No ale przecież papież Franciszek powiedział, że trzeba blablabla. Upadek autorytetu Kościoła to osobny temat. Ostatnio pan Marx zwany kardynałem został tu przysłany do zaorywania umysłów. Choć błędy Kościoła i coraz ciemniejsze chmury nad biskupem Rzymu to jedna, a niebywały atak na duchowieństwo to osobna sprawa. Materiałów do analiz z pewnością nie zabraknie.
No nic. Zaraz się pocieszę mijając naprawdę piękne wille i będąc wyprzedzanym przez naprawdę dobre auta i znowu najdzie mnie myśl, że ja to chyba defetyzm sieję. Tyle, co się wzbogaciliśmy to nasze. Czasem ktoś zamieni pętlę kredytową na prawdziwą, ale to, mam nadzieję, jakieś marginalia. Z tymi roszczeniami za mienie bezspadkowe, to pewnie też jakieś bajki o żelaznym wilku. Że niby 300 miliardów dolarów? Gdyby codziennie spłacać milion baksów, to byłoby 820 lat spłacania? Dobrze liczę, czy pomyliłem te wszystkie zera?

- Panie ministrze, na ćwiczeniach wojsk obrony straciliśmy ortaliony żołnierzy!
- Rany boskie, co teraz z nami będzie? A tak w ogóle to ile to jest ortalion?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

W kwestii imigracji.
Idź na jakąś budowę i popatrz co się dzieje. Porozmawiaj z przedsiębiorcami narzekającymi na brak rąk do pracy. A pomysł z Filipińczykami nie jest taki zły, jak się okazuje w różnych państwach. np. sądząc po Wietnamczykach, pewne kierunki sprowadzania rąk do pracy są całkiem sensowne, bo są to ludzie potrafiący ciężko pracować i zdyscyplinowani. Poza tym pewne sprawy wyglądają zupełnie inaczej z perspektywy systemowej niż z perspektywy żabiej.

Sprawa druga to ta, że trwa wyścig i ucieczka do przodu przed zawałem demoliberalnym. Okaże się dopiero za jakiś czas, kto miał lepszy pomysł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Łowca, jak będziesz reagował? Jakiś przewrót? Obalenie władzy? Czy masz na myśli napisanie paru zdań na jakimś forum?

Co ty wiesz o przedsiębiorcach i ich problemach? Przecież znasz tylko żebranie o pracę - tak jak u mnie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

i to jest wlasnie zmora Polski
wyborca ktory wybiera opcje..cala,
ktora mu sie wydaje bezpieczna
a nie przyglada sie kazdemu kandydatowi
z osobna

to dokladnie jak ten chwycony worek ziemniakow
szybko latwo i w kupie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

> odkąd zakorzeniono w ludzkiej świadomości przesąd, ze dobre jajko musi mieć ciemne żółtko, to po prostu wielkie kombinaty zaczęły sypać odpowiedni barwnik do paszy.

Ten barwnik to często po prostu karoten. Nie jest szkodliwy, a wręcz zdrowy.
Ale przypomniała mi się historia, jaką znajome małżeństwo mi opowiedziało z pół roku temu.
Jego Mama a Jej Teściowa, od lat kupowała jajca (w Gdańsku) od domokrążnego chłopa, gdzieś spod Kartuz.
Żadnych sklepowych. "Porządne wiejskie jaja", bez stempelka oczywiście.
Aż któregoś razu, jakoś przed świętami, Mama/Teściowa, zadzwoniła do moich znajomych, wiedząc, że są w okolicach Kartuz, aby kupili ze dwie paletki. Dała namiary na chłopa.
Znajomi podjechali i kupili. Ale zastanowiła ich jedna rzecz. W obejściu nie było ani jednej kury.
Natomiast po drodze mijali fermę kurzą, wielkoprodukcyjną.
Kumpel z tamtych stron pochodzi i zna ludzi. Zasięgnął jęzora. I okazało się, o czym wszyscy wiedzieli, poza "miastowymi", że chłop od lat kupuje "na lewo" jajca z fermy, przed pieczątkowaniem, i sprzedaje je wielokrotnie drożej, w Gdańsku, jako wiejskie :D
Nikt z miastowych nigdy wcześniej się nie kapnął :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Taką możliwość też biorę pod uwagę kupując jajka a rynku. Ale tam one dzielą się na "wiejskie" i "gospodarskie". Te drugie są nieco tańsze. Nie wiem dokładnie, o co chodzi w tym podziale, ale podejrzewam, że gospodarskie to po prostu zakamuflowana nazwa fermowych. Nie gloryfikuję polskich chłopów, zwłaszcza Kaszubów. Zastanawiam się, na ile przestajemy być obywatelami a stajemy się tubylcami. Szczerze dziwię się ludziom, którzy autentycznie cieszą się z odkrycia, że właściwie każdy wyrok naszych sądów może być podważony, każda ustawa anulowana, każda ulga albo obciążenie podatkowe zakwestionowane i tak dalej. Co będzie jak IV Rzesza Niemiecka w postaci UE wreszcie dorobi się własnej armii, czyli twardych środków nacisku? Dodam, że na zachód od nas ludzie nie są ani lepiej wykształceni ani mądrzejsi. Wręcz przeciwnie. Jest w tych ludziach coś w rodzaju duchowej pustki i totalnej intelektualnej płycizny.
A odpowiedź na teorie łowcy o braku rąk do pracy i konieczności łatania dziury imigrantami dostałem po kilku godzinach od Karonia. Ciężko się faceta słucha, dlatego streszczę mimo zalinkowania. Co roku na rynek trafia pół miliona polskich rąk do pracy. Niestety są to ofiary tzw. wychowania krytycznego, czyli ludzie, którzy albo kompletnie nic nie potrafią albo wręcz przekonani są o tm, ze praca jest czymś hańbiącym. Absolwenci zupełnie niepotrzebnych studiów trafiają w końcu do zupełnie niepotrzebnych zawodów, w których nie chodzi o to, żeby coś produkować, tylko o to, żeby się nawzajem oszukiwać i okradać. Przykładem mogą być tysiące ludzi zatrudnionych na rozmaitych infoliniach, co mają za zadanie naciągniecie kogoś na dziwne inwestycje, kredyty, czy choćby kilkakrotnie przepłacony komplet garnków.
Z Wietnamczykami sprawa jest jeszcze inna. Daj nam Boże tylko takich emigrantów. Tyle lat są z nami, a nie słyszałem o żadnych przestępstwach z ich strony ani o żadnej roszczeniowej postawie. Wspaniała nacja, do tego genetycznie niesamowicie inteligentna. Tylko że oni tu pojawili się samorzutnie, na skutek różnych procesów wolnorynkowych i społecznych. A współczesne migracje to efekt szaleńczej inżynierii demograficznej. Ktoś podszepnął Makreli sławetne "herzlich willkommen", ktoś inny napracował się nad humanistyczną zmianą w stolicy piotrowej, co wprost wypłynęło z wiki leaks, ktoś odpowiada też za logistykę i podstawianie statków.

https://www.youtube.com/watch?v=hseck0ke7zo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jeżeli kupujesz od babci przy hali rybnej, która stoi od środy do soboty (a mniemam po podziale na wiejskie i gospodarcze że tak jest) to kupujesz fabryczne. Rano przywozi całego busa jaj:D. W sobotę i środę przyjeżdżają babcie które sprzedają detalicznie, te prędzej mają swojskie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Aha. Wczoraj akurat wziąłem od niej. Był mały wybór bo dotarłem tam dopiero po 12ej. Dziwne jak na fabryczne bo mają właśnie jasne żółtka, czyli nie są upgrade'owane karotenem. Ale zwykle biorę spoza zadaszonego rynku, na placu obok. Jest tam pani, co ma świeże mleko, co idealnie się zsiada. I ma też jajka.
Bardzo ciekawa sprawa jest z kurkami. Przy drodze zdziercy biorą 12 zł za słoik. A Kurki lekkie, więc myślę, że to wychodzi ok. 120 zł za kilogram. A na rynku są po 29 zł za kg. Za dyche dostaje się pół siatki czyli ze 4 takie słoiczki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Długo brałem od niej, ale kacze, a jak chciałem kupić te z palet to odradzała, " bo to od tych co słońca nie widziały":D. Ma czasem też swoje, ale ma ich mało. Oma dwa stoiska, więc żeby to obstawić musiała by mieć kilkadziesiąt sztuk ptaków, no i wtedy wszystkie były by wiejskie:)
W pobliżu jest sklep gdzie rolnicy sprzedają swoje wyroby, ale jeszcze tam nie byłem. To w ciągu obok pawilonu gdzie kiedyś wypiekali bagietki a kolejka była na pół placu:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

> na rynku są po 29 zł za kg. Za dyche dostaje się pół siatki czyli ze 4 takie słoiczki.

Kurcze.. muszę się na rynek wybrać.
Bo cały mój "urobek" kurek, w ciągu całego życia, to nawet te pół siatki nie było. Mam szczególny niefart do kurek ;)

Art mi kiedyś sprezentował takie jedno kacze jajo. Podchodziłem do niego trochę jak pies do jeża. W końcu jajecznicę zrobiłem, ciekaw smaku. W końcu kacze mięso znacząco różni się od kurzego i na to też byłem nastawiony.
Ale nie. Jajo, jak jajo. Smakowało normalnie.
Jedynie sąsiadka działkowa się zdziwiła (wyrzucam odpady organiczne na działkę) widząc skorupki: co to jest? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dostałem kiedyś 10 kaczych od bardzo ciekawego człowieka. Gdzieś za Tczewem ma takie kowbojskie zoo. Koń, kucyk, krowy, kozy, pawie, bażanty, kaczki różnych ras, gęsi, indyki, kury też bardzo różnych odmian, niektóre z pióropuszami na nogach, psy uratowane z ciężkich warunków, koty, gołębie... Te kacze jaja były gładkie, jakby pokryte woskiem i wypolerowane. Miały bardzo gęste białko i ogromne żółtko. Jajecznica wyszła delikatna, aksamitna. Skorupki dość twarde. Dał jeszcze 1 indycze na spróbowanie, ale już nie pamiętam wrażeń.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hyde Park stoi, cały i zdrowy. Na niektórych ławkach leżą miejscowi alkoholicy. Jesień jeszcze nie dotknęła drzew kolorem ale liście powoli spadają
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak czy siak bilety znów kupione niemalże za darmo. Dam znać jak wygląda Hyde park zimą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tylko na rudą wódę na myszach uważąj ;>
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Anglicy o podróży do Polski. Bardzo sympatycznie. Twierdzą, że symbolem Polski są pierogi i leżaki. Jakie, kurde, leżaki? Jakaś nowa moda? Pierwsze słyszę. Czasem Anglików trzeba, zeby mi uświadomić, że w ogóle już nie łażę po mieście i zupełnie nie wiem, co się dzieje. Plus dla nich za pochwałę warszawskiej Pragi. Nawet na Brzeskiej byli

https://www.youtube.com/watch?v=SIgeIrHFVMY
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Może ci Angole byli w nowootwartej lodziarni na Ujeścisku, a tam wystawione są specjalne leżaki dla bardzo licznych klientów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Na pewno zamówiłeś i kupiłeś specjalność zakładu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Hydepark

Klimatyzacja w biurze (51 odpowiedzi)

Pracuję w biurze z dziewczynami. Teraz gdy się zrobiło ciepło, mają włączoną cały dzień...

Własna firma? (43 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was prowadzi własna firmę i pracuje jako Wirtualna asystentka? Z tego co słyszałam to...

Życie po śmierci (3 odpowiedzi)

W związku z tematem na forum. Zjedzony banana owoc bez nasienia, nie dla was, dla zwierząt (Rdz...

do góry