Odpowiadasz na:

Wiedziałem, ze wcześniej czy później pojawi się argument ad hitlerum.
Zwykle świadczy on o totalnej bezradności intelektualnej argumentującego.
Pojawianie się argumentu ad hitlerum (tu... rozwiń

Wiedziałem, ze wcześniej czy później pojawi się argument ad hitlerum.
Zwykle świadczy on o totalnej bezradności intelektualnej argumentującego.
Pojawianie się argumentu ad hitlerum (tu : ad goebbelsum) zwykle zamyka jakakolwiek możliwość wymiany argumentow.

Ratler powołując się na Goebbelsa nieudolnie probuje przypisać Smarzowskiemu inspiracje.
Spokojnie, obok Goebbelsa możnaby znaleźć pęczek zupełnie odmiennych ideologicznie postaci, które w tej sprawie wyraziłoby się tak samo.
Wniosek, który można wyciągnąć jest tylko taki :
„W czasie gdy Goebbels wypowiadał swoje słowa Kościół miał ten sam problem, który ma dzisiaj.”

Ratlerek, do ławki marsz, z logiki siadaj dwa

zobacz wątek
7 lat temu
~Skydiver

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry