Pani kochana, dziś raniutko, jeszcze przed ósmą, usiadłem w kolejce do okulisty. Po chwili dołącza do kolejki facet w jasnej kurtce, zerkam na niego i widzę, że ma na sobie identyczną kurtkę jak...
rozwiń
Pani kochana, dziś raniutko, jeszcze przed ósmą, usiadłem w kolejce do okulisty. Po chwili dołącza do kolejki facet w jasnej kurtce, zerkam na niego i widzę, że ma na sobie identyczną kurtkę jak moja, importowaną z zagranicy, z tej samej firmy, kupionej wyłącznie przez internet. Przypadki zbieżności się zdarzają.
Ale czytam książkę znanego psychologa, laureata Nagrody Nobla, który opowiada, jak wybrali się z żoną na wyspę na australijskiej rafie koralowej do niewielkiego ośrodka wypoczynkowego. I kogo on tam spotyka ? Kolegę psychologa. Mało tego, z Australii polecieli dwa tygodnie potem do Londynu i wybrali się do teatru. I kto siada obok nich w teatrze ? Ten sam kolega, którego spotkali na wyspie. Jak stwierdza, spotkanie w Londynie specjalnie już go nie zaskoczyło.
zobacz wątek
6 lat temu
~łowca absurdów