Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.11 :)
No ja wczoraj zaliczyłam SR na Zaspie najpierw przez 30 min produkowała się pani o kosmetykach Johnson's baby a potem przez 1,5 godziny opowiadała śmiesznie zakręcona pani o zabawach z maluchem co...
rozwiń
No ja wczoraj zaliczyłam SR na Zaspie najpierw przez 30 min produkowała się pani o kosmetykach Johnson's baby a potem przez 1,5 godziny opowiadała śmiesznie zakręcona pani o zabawach z maluchem co i jak całkiem fajnie było tylko grupa mega liczna 70 - 80 osób. Dzisiaj znowu na zajęcia ale ćwiczenia pódję sobie pooddychać bo ćwiczyć mi nie wolno.
A co do moich obaw hmm ja jakaś wyluzowana jestem wiadomo czasami myśle oby zdrowe było i nic się złego nie stało ale tak to spokojnie. No i najczęściej się zastanawiam jak sobie dam radę ze wszystkim, pogodzić moje hobby (konie) i wyjazdy z dzieciakami na zawody czy mój chłop spisze się z opieką zebym miała te kilka chwil tylko dla siebie.
zobacz wątek