Odpowiadasz na:

Coraz gorzej:(

W Kosie jadałem regularnie kilka razy w miesiącu od jakichś 3 lat.
Z przykrością muszę stwierdzić, że bistro zmienia się i to na gorsze.
Pierwsza wizyta w tym miesiącu- wpadka-obiad... rozwiń

W Kosie jadałem regularnie kilka razy w miesiącu od jakichś 3 lat.
Z przykrością muszę stwierdzić, że bistro zmienia się i to na gorsze.
Pierwsza wizyta w tym miesiącu- wpadka-obiad jak zawsze w miarę sprawnie podany, niestety talarki ziemniaczane zimne,danie trafia z powrotem do kuchni:(.
Tydzień póżniej zamówiłem po raz pierwszy pizze na wynos i po raz pierwszy mieliśmy problemy z żołądkiem po jedzeniu z Kosa- czyżby co innego czyt. starszego trafiało do zamówień na wynos??
W zeszłym tygodniu nie zrażając się pierwszą, drugą wpadką, byłem na obiedzie.
Kotlet po parysku- co do mięsa nie wypowiem się,ponieważ jest cały oblany sosem,więc niewiele widać ,natomiast smak przypada mi do gustu, a przecież o to chodzi.Zeimniaki- koszmar.Jak można takie pyry podawać do obiadu-twarde,niedogotowane-tragedia.
Ostatnia sprawa-obsługa- dosyć sprawna,natomiast od jakiegoś pół roku zmieniona, na gorsze niestety,trochę pracująca od niechcenia i bez jakiegokolwiek uśmiechu.
Ogólnie - do trzech razy sztuka-ale tym razem ta sztuka nie wypaliła.
Nie polecam.Maciek

zobacz wątek
14 lat temu
~"Były"" Stały Klient

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry