Re: MAJOWE MAMY 2010 :)) cz. 23
Witam nowe mamusie,
Dzis rozmawialam z lekarzem o zdejmowaniu szwow i powiedzial, ze u nas w szpitalu wszystkie zakladane szwy sa rozpuszczalne i oni nie zdejmuja.
Ja sama na...
rozwiń
Witam nowe mamusie,
Dzis rozmawialam z lekarzem o zdejmowaniu szwow i powiedzial, ze u nas w szpitalu wszystkie zakladane szwy sa rozpuszczalne i oni nie zdejmuja.
Ja sama na 2 tygodnie po porodzie jeszcze czulam te zewnetrzne ale jakos bardzo szybko potem zniknely.
My przechodzimy pierwszy taki maly "kryzys" laktacyjny. Polozna mowila, ze ksiazkowo niby powinien sie pojawic w 4-5 tygodniu ale z jej doswiadczenia wiekszosc kobiet ma go w 3,5 tygodniu.
Plodnosc wraca i mleczko zmienia sklad co skutkuje tym, ze maluszek chce byc czesciej przy piersi. I my tak mamy od kilku dni.
Wieczorem to mam nawet problem bo karmie przed kapiela a zaraz "po" mlody znowu chce jesc mimo, ze minelo jakies 1,5 godziny. Jak karmie tylko po kapaniu to nawet nie moge wykonac czynnosci pielegnacyjnych taki jest ryk za cyckiem. A pokarm to mi sie nawet nie zdarzy wytworzyc a maly juz chce jest ponownie. Masakra
zobacz wątek