Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz.27

Rany, obleciał mnie strach :)

Wracam właśnie z badania.
Od dwóch dni wydawało mi się, że odchodzi mi czop, ale był w tak maleńkich ilościach, że nie byłam pewna (aczkolwiek,... rozwiń

Rany, obleciał mnie strach :)

Wracam właśnie z badania.
Od dwóch dni wydawało mi się, że odchodzi mi czop, ale był w tak maleńkich ilościach, że nie byłam pewna (aczkolwiek, miał faktycznie konsystencję galaretki/kurzego jajka).
No i dzisiaj podczas badania okazało się, że to faktycznie czop, którego mi zresztą gin. wyjęła sporo. Poza tym rozwarcie na 1,5 palca, pomasowała mi szyjkę (podobno ostatnia dziewczyna której zrobiła masaż urodziła kilka godz później) i stwierdziła, że generalnie powinnam urodzić lada chwila. Wg niej może być nawet jutro, a najpóźniej w niedzielę.

No i teraz do mnie dotarło, że "zaraz" rodzę i obleciał mnie strach :D nawet nie przed samym porodem, ale przed tym, że ten mały człowieczek będzie zaraz z nami. Odpowiedzialność, to czy będę umiała się nim zająć, znane już "czy go pokocham" od pierwszego wejrzenia ;) itp itd ...
Od razu też poleciałam do sklepu kupiłam sobie czereśni, jakieś rzeczy których później nie będę mogła jeść i wcinam :)

Ale mam stracha :D

zobacz wątek
15 lat temu
stopkrotka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry