Re: szczepionka w szpitalu
Gabi wreszcie do nas wrocilas :) Ech przykro mi, ze musialas tyle przejsc, troche Twoj Maluszek sie pospieszyl, ale najwazniejsze, ze juz wszystko ok i jestescie w domku...
Nyzosia,...
rozwiń
Gabi wreszcie do nas wrocilas :) Ech przykro mi, ze musialas tyle przejsc, troche Twoj Maluszek sie pospieszyl, ale najwazniejsze, ze juz wszystko ok i jestescie w domku...
Nyzosia, a ja bylam niemal pewna, ze jak tak dlugo sie nie odzywasz, to Helenka zdecydowala sie wyjsc, a tu nic, co za uparciuch maly...
My dzis, jak maz wrocil z pracy, ruszylismy na spacer i tak troche mnie brzuch pobolewal, nie wiem czy to jakies skurcze przepowiadajace czy tak po prostu, ale juz przeszlo... Kurcze niby chlodniej, ale jakos ulgi brak...
zobacz wątek