Odpowiadasz na:

Re: szczepionka w szpitalu

Gabi gratulacje! Faktycznie trochę nerwowo było ale dobrze że wszystko dobrze się skończyło!

Tak moja Helka uparta jak osioł a nie jak lew:)))) Już wiem że w poniedziałek znowu idę... rozwiń

Gabi gratulacje! Faktycznie trochę nerwowo było ale dobrze że wszystko dobrze się skończyło!

Tak moja Helka uparta jak osioł a nie jak lew:)))) Już wiem że w poniedziałek znowu idę na oct. Wyczerpie im cały zapas oksytocyny.

Ssabinka tak może być że pan dr był wkurzony bo my nie rodzimy i nie mają łózek na patologii wolnych. Może dlatego Ciebie nie wziął bo jakby coś nie poszło to nie miał gdzie Cię położyć:)

zobacz wątek
15 lat temu
nyzosia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry