Re: majowo-CZERWCOWE-lipcowe Mamusie i Dzieciaczki- 100% cz. 3 (41)
no ja normalnie jem czekoladę, ale białą :)
chociaż w sobotę wżarłam na próbę 8 kostek czekolady czekoladowej z orzechami i przeszło bez echa :)
wiecie byłam dziś na usg...
rozwiń
no ja normalnie jem czekoladę, ale białą :)
chociaż w sobotę wżarłam na próbę 8 kostek czekolady czekoladowej z orzechami i przeszło bez echa :)
wiecie byłam dziś na usg brzuszka u Wyszomirskiej (nasza M. też się wierci przy piersi, szarpie mi cycka jak jakiś tygrysek, i pierdzi na potęgę) no i potwierdziło się: dużo zalegających gazów. Kazała nam kłaść na prawym boczku na 10 min między karmieniem a odbiciem, dużo kłaść na brzuszku na w miarę twardym podłożu i co jakiś czas dawać przegotowanej wody. Aha i odstawić debridat. No i próbujemy :)
A z soboty na niedzielę zrobiliśmy nasz pierwszy rodzinny wypad z nocowanką - do Chmielna nad jeziorko, co prawda się nie kąpałam (za zimno jak dla mnie) ale było suuuper, jak 'za dawnych czasów' ;)
ognisko, komary i spanie w przyczepie (na namiot jeszcze za wcześnie, ale oswajamy się z myślą)
oczywiście spakowałam Martyśkę jak na tydzień do egiptu ale co tam ;)
ech, wakacje...
zobacz wątek
15 lat temu
bauaganiarka`