Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz. 32
Cześć dziewczyny!
Gratulacje dla świeżych mamuś!
nyzosia - śliczna ta Twoja królewna, ma obłędne ciuchy ;)
Odzywam się po krótkiej przerwie, bo miałam...
rozwiń
Cześć dziewczyny!
Gratulacje dla świeżych mamuś!
nyzosia - śliczna ta Twoja królewna, ma obłędne ciuchy ;)
Odzywam się po krótkiej przerwie, bo miałam małe przygody. W niedzielę zrobiliśmy sobie bardzo fajna wycieczkę na Kaszuby, nad jeziorko - dwie godziny pływania rowerkiem wodnym, pyszny obiadek.. Rewelacja. Ale cały dzień nie czułam ruchów Młodego. A nie jestem panikarą (przynajmniej pod tym względem), bo on się w ogóle mało rusza. Ale tym razem nawet nie raczył majtnąć ręką albo nogą, jak mówił do niego tatuś, a zawsze reagował na jego głos.. Pojechaliśmy więc do Redłowa na ktg. I tam, własnym oczom nie wierząc, zobaczyłam, jak mi wychodzą piękne, tłuste, regularne skurcze (aczkolwiek niebolesne). Już się cieszyłam, że coś się zaczyna, bo położna zrobiła mi jeszcze lekki masaż szyjki, ale przyszedł lekarz, zbadał mnie i powiedział, że rozwarcie jest na jeden palec, zupełnie bez szału i mamy wracać do domu, bo skurcze pewnie się wyciszą. No i niestety miał racje - dzisiaj miałam być przyjęta na patologię, ale mnie odesłali z braku miejsc, mam się znowu zgłosić w środę i juz mnie położą na bank. A na ktg ZERO skurczów. Ale totalne zero...
Wkurzyłam się, zawinęłam się kolejką do Wejherowa, do mojego kochanego, trochę popracować. Nie mogę już wytrzymać w domu..
zobacz wątek
15 lat temu
panna z mokrą głową