Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ. 22
Mamka, to dobrze, że nie dał antybiotyku, bo jeżeli to wirus to i tak nic by nie pomógł. Wczoraj do szpitala przyjechała dziewczyna z 1,5-miesięcznym synkiem, który od zeszłego poniedziałku był na...
rozwiń
Mamka, to dobrze, że nie dał antybiotyku, bo jeżeli to wirus to i tak nic by nie pomógł. Wczoraj do szpitala przyjechała dziewczyna z 1,5-miesięcznym synkiem, który od zeszłego poniedziałku był na antybiotyku (Zinat czy coś takiego), który nic nie pomógł a wręcz przeciwnie było co raz gorzej. Mały ma zapalenie płuc spowodowane wirusem SRV.
Ja dzisiaj pierwszy raz dałam Zuzi marchewkę i wcinała, aż się jej uszy trzęsły.
A i jak moja Mała miała zaparcia to jadłam suszone śliwki i morele i wtedy robiła kupki bez problemu. Aktivia też dawała rezultaty.
zobacz wątek