Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ. 22
Dziobus- dzięki za troskę, lekarka wczoraj w szpitalu kazała podawać priobiotyk. Zaraz mąż przywiezie smecte i dam mu na noc.
Dzisiaj podałam mu trochę kleiku ryżowego, no zobaczymy....
rozwiń
Dziobus- dzięki za troskę, lekarka wczoraj w szpitalu kazała podawać priobiotyk. Zaraz mąż przywiezie smecte i dam mu na noc.
Dzisiaj podałam mu trochę kleiku ryżowego, no zobaczymy. Kondycja ogólna narazie ok,broi , śmieje się na wzajem z marudzeniem.
JA też sie boję odwodnienia, ale cały czas podaję cyca albo herbatkę.
Jestem dobrej myśli - oby do soboty ;-)))
A tak wogole to chyba musze całą rodzinę podreperować, bo ten wirus rozwija się od 3-7 dni, także musze ich jakoś chronić, jeśli się da? U mnie też chyba coś się kręci, brzusio pobolewa, brrr, co za dziadostwo!!!!!!
Uważajcie, bo wśród moich znajomych nie jesteśmy odosobnionym przypadkiem!
zobacz wątek