Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *16*
Cześć dziewczyny!
Znów mnie chwilę nie było, zajęta byłam poszukiwaniami pozostałych rzeczy dla mnie do szpitala i dla dzidziusia...
A wczoraj wizyta u ginekologa i... załamka :(...
rozwiń
Cześć dziewczyny!
Znów mnie chwilę nie było, zajęta byłam poszukiwaniami pozostałych rzeczy dla mnie do szpitala i dla dzidziusia...
A wczoraj wizyta u ginekologa i... załamka :( znów idę do szpitala. Tym razem nie z ulicy, a ze skierowaniem na patologię ciąży. Mój lekarz twierdzi, że Amelka mało waży. 35 tydzień i waga 21oo.
Powiedział, żeby lepiej się położyć w szpitalu na kilka dni i poobserwować co i ja,k niż później miałoby się okazać, że przez to zaniechanie dziecku dolega coś poważniejszego...:(
Ja nawet brzuszek mam maciupeńki, a przez całą ciążę przytyłam dopiero 8 kg. Cieszyłam się, że nie mam wielkiego balona i że mniej do zrzucenia kg bedzie...
A teraz martwię się, bo nie wiem na czym ta "obserwacja" miałaby polegać... nawet jeśli waga dzidzi mała, to w jaki sposób "dokarmią" mi moją kruszynkę?
No i zastanawiam się do jakiego szpitala pojechać, do Pucka czy Wejherowa. W Wejherowie jeszcze nigdy nie byłam, a w Pucku już raz leżałam kilka tygodni temu. Mam tam bliżej, zaś w Wejherowie pracuje mój ginekolog który prowadzi ciążę... Z tym, że w szpitalu jest pewnie raz/dwa w tygodniu bo przyjmuje też we Władysławowie, prywatnie i chyba jeszcze gdzieś w Rumii lub Redzie...
zobacz wątek