Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.66
Cześć wszystki,
gratulacje dla kolejnych mamuś.
Salambo nie martw się, wszystko będzie dobrze.
My po urlopie: pierwszy tydzień odwazylismy sie poleciec...
rozwiń
Cześć wszystki,
gratulacje dla kolejnych mamuś.
Salambo nie martw się, wszystko będzie dobrze.
My po urlopie: pierwszy tydzień odwazylismy sie poleciec na Krete z Amelka, a drugi tydzien na poludniu Polski - oczywiscie w Polsce pogoda do bani. Samolot przezylysmy dobrze - a wczesniej sie niepotrzebnie martwilam. Dobrze,ze wzielismy ze soba sloiczki, bo Amelka nie chciala w ogole jesc na stolowce hotelowej. Ale wygadana jest na calego. Normalnie juz z nia mozna pogadac,hehe. Jak sie pytamy gdziei byla na wakacjach, to ona odpowiada, ze na Klecie. Powtarza praktycznie wszystko.Mleczko pije jeszcze z butli, ale tylko rano. Wieczorem wcina kaszke z miseczki. Ostatnio chciala jesc sama lyzeczka. Duzo je raczkami. Lubi pic ze slomki, z kubeczkow. Ostatnio zajadala sie pozeczkami-kwasne mniam mniam i jakiei przy tym smieszne miny robila,hehe
Zaczelismy proby odstawiania pieluch, bo z wakacji przywiezlismy mega brzydkie odparzenie. Na razie słabo. Ale najgorzej to mam ze smoczkiem. Juz bym chciala,zeby tego smoczka nie miala. Ii tak ma go tylko podczas snu, ale nie ma bata, bez niego to chyba by zasypiala milion godzin. Zreszta jak juz ja ubieram w pizamke to wola niunia i niunia. Jak jest u Was ze smoczkami?
Jest kochana. Musimy sie postarac o rodzenstwo ( juz powoli przekonuje meza do zmiany, bo on byl na nie). Pozyjemy, zobaczymy.
Pozdrawiam serdecznie
zobacz wątek