Odpowiadasz na:

Justyna - opinia

Przymusowe dla dwuipół-, trzy- oraz czterolatków. Sala jest zaciemniana roletami (jest bardzo ciemno), światła zgaszone, a dziecko nie może ani rysować ani bawić cicho samochodami. Nie może też iść... rozwiń

Przymusowe dla dwuipół-, trzy- oraz czterolatków. Sala jest zaciemniana roletami (jest bardzo ciemno), światła zgaszone, a dziecko nie może ani rysować ani bawić cicho samochodami. Nie może też iść do grupy nieleżakującej (dyrektorka mnie zlekceważyła podczas rozmowy, jej cicha zabawa to tak naprawdę leżenie na leżaku po ciemku i przytulanie przytulanki przez, uwaga, półtorej godziny). Dyrekcja nie przestrzega regulaminu przedszkola, twierdząc, że ona go nie pisała, a dyrekcja przed jej kadencją i to nie jest wiążące. Podczas odbioru w szatni znalazłam komplet posikanych ubrań - wychowawczyni nie wspomniała ani słowa. Sadzanie zapłakanego dziecka do stolika i zostawienie go tam samemu to standard! Kazali mi odbierać dziecko przed 12, cyrk na kółkach.

zobacz wątek
1 rok temu
~Justyna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry