Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.66
dawno nie pisalam, ale czytam na bieżąco:)
Jagoda spi 2 godziny w dzien, miedzy 13 a 15. tez przyznaje, ze to calkiem cenny czas:)
ja rowniez mam wyjazdwego meza, w kontrakcie ma 180...
rozwiń
dawno nie pisalam, ale czytam na bieżąco:)
Jagoda spi 2 godziny w dzien, miedzy 13 a 15. tez przyznaje, ze to calkiem cenny czas:)
ja rowniez mam wyjazdwego meza, w kontrakcie ma 180 dni w roku w pracy, czesto jest wiecej, nigdy mniej.
a najlepszy sposob na tesknote to duuuuzo zajec:) nie znaczy to ze zniknie ale jest jakby mniej odczuwalna.
crazy, ale to niefajnie ze tylko na tydzien mąż będzie wpadal, u nas zwykle jest to polowa czasu ktory go nie bylo, czyli np. jak 8 tyg w pracy to gwarantowane 4 w domu. wtedy troche latwiej "nadrobic" zaleglosci i przyzwyczaic sie na nowo do siebie. ale to tylko rok wiec spokojnie dacie rade. najgorzej jest na poczatku jak pisala przedmowczyni, pozniej czlowiek wpada w rutyne i nawet nie zauwaza jak leca kolejne dni. a jak wiemy - dzieci nasze skutecznie zajmuja nam czas i glowe:)
rozpisalam sie na troche poboczny watek, ale sama pamietam jak mi byly ciezko na poczatku (nadal jest) i tak chcialam troche wesprzec kolezankę:)
zobacz wątek